reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Radomia :-)

-j- ja jestem za. I bardzo mi pasuje popołudnie. Też bym się tak jak donkat wybrała ok 15 na zakupy a później do bajolandii. Mój M już się cieszy że z będzie miał dzięki temu wolne popołudnie ;-)
Mam tylko nadzieję że pogoda jutro będzie łaskawsza dla maluchów niż dziś. Bo dziś przez ten upał Antoś nawet jeść nie bardzo chciał i mimo że był śpiący nie mógł zasnąć. I w dodatku prawie cały dzień spędziliśmy w domu. Wyszliśmy tylko na godzinkę na spacer rano, i dopiero za chwilę idziemy na dłuższy spacer, na oczka wodne na Gołębiowie.
niekat a po południu nie dałabyś rady podjechać? Kuzynkę też możesz zabrać :-)
netka1 w ostatnim trymestrze to się najwięcej przybiera na wadze a nie traci, więc nadrabiaj straty :-) Najważniejsze że wyniki w normie a Krzyś rośnie zdrowo. A gdyby jutro jednak było mniej gorąco to może i na lody się skusisz pod carefourem. Bo ja to na pewno zjem sobie zimny sorbet
donkat jak Ty tam dałaś radę w taki skwar sadzić ??Oj chyba dziś nie miałaś tyle energii co wczoraj? :szok: Nasz termometr na oknie zwariował, skala mu się skończyła a jest do 70 stopni i wskazywał same kreski. Nawet w cieniu nie było czym oddychać:no: A Twoja mała gospodyni? Pewnie najchętniej by nie wychodziła z baseniku :-)
agusia to będziesz mieszkać gdzieś blisko mnie :-) I pewnie już nie raz się widziałyśmy w markecie, bo my też dość często tam bywamy.
Uciekamy na spacerek.
 
reklama
witam!!!
No i co dziewczynki z tym jutrem? Hym? Cisza....

przepraszam bardzo, ale ja odpadam, bo jutro tez jeszcze sadzimy. chce jechac, bo sie troche poducze i moz emi sie przyda w przyszlosci;-)

donkat jak Ty tam dałaś radę w taki skwar sadzić ??Oj chyba dziś nie miałaś tyle energii co wczoraj? :szok:A Twoja mała gospodyni? Pewnie najchętniej by nie wychodziła z baseniku :-)

dalam rade i nawet nie bylo tak zle:szok:lubie to i juz:tak:
Julitka byla u tesciow, ale po powrocie oczywiscie zaliczyla chlapanie w basenie.
zepsul nam sie, sa dziurki i nie da sie dobrze skleic. schodzi powietrze. musimy kupic niunia jakis mniejszy.

dzis moj pierwotny typ biegal po podworku an boso:szok::szok::szok:nie pierwszy raz co prawda, ale dzis najdluzej. nie chciala butow:-D:-D

milego spotkanka jutro!!
 
fliwinka no na XV leciu za Politechniką w domu.
A w Carrefourze to my tylko od czasu do czau raz na tydzień, dwa tygodnie, hm... obecnie Leclerc bliżej. Kto wie gdzie teraz mieszkam?? hi hi hi

donkat masz siłę kobieto.

Mnie się dzisiaj nic nie chce. Jestem po dentyście i tyle, że chałupkę ogarnęłam i snuję się. Dziecko padło po 18. Rano wstała i chyba byłam bardzo zmęczona bo marudziła strasznie.
Dobrze że kuchnię już ogarnęłam to zaraz prysznic i jutro od rana chyba działeczka i basenik. Na pewno popołudniu. Ciekawe ile Gosiak pośpi jutro.
 
Badania Sanepisu dopuściły wszystkie kapieliska dookoła. Następne będą po 20 lipca. Narazie wszędzie można się kąpać, ale teraz to już straszne zupy się porobiły. Zwłaszcza na Borkach fuj.
 
Ja nie pracuję w Sanepidzie, ale jest ktoś zaufany.

No ja jutro odpadam, umówiłam się z siostrą na działeczkę.
 
No i pogoda znów nas nie rozpieszcza :no:
-j- to może przeniesiemy spotkanie na jutro? Może i donkat by wtedy mogła? I jeśli o mnie chodzi to późniejsze popołudnie też może być. Tak np. 17.00?
Za chwilę znów muszę się udać do Wydziału Komunikacji, a moje Antośko po nocnych wariactwach śpi jak suseł i nie wiem jak go budzić. Tej nocy M uciekł z łóżka bo Antek tak się kręcił wyma****ąc rączkami że co chwilę dostawał małą łapką a to po plecach, a to w twarz :-), a jak zrobiło się więcej miejsca, to położył się w poprzek i zarzucił nogi na ścianę i tak spał :-)
 
reklama
jutro to moze i ja bym dołączyła:tak:dzis ostatnia nocka Agi u nas więc jutrzejsze popołudnie bede miała wolne.takie póxniejsze jak np ta 17.00 bardzo mi pasuje a jeszcze lepiej jeszcze póxniej;-)najwyżej bym sie lekko spóxniła bo Smyku idzie spac dopiero ok 16.00 i potrafi do 18.00 ciąć komara:-)
 
Do góry