Już wiem , to netka1 pracuje w M1 ale raczej nie na telefonach tylko na herbatach :-)
sewa dziękuję za życzenia i mam nadzieję że święta upłyną Wam w dobrym zdrówku.
-j- jedyne co robię żeby pobudzać to duzo piję, czasami wypiję karmi i zauważyłam że rzeczywiście baaardzo pobudza i piją raz dziennie herbatkę laktacyjną z hipa ale tylko dlatego że ją dostałam bo jak dla mnie to ona nie bardzo działa. Tyle tylko że smak ma całkiem dobry
niekat mieszkamy całkiem blisko siebie więc jakby co to możemy sobie wyjść na wspólny spacerek :-)
A ja się dziś wybrałam do okulisty i Tobie -j- też przypominam ;-) i okazało się że już nie mam krótkowzroczności! za to astygmatyzm w obu oczach a był tylko w jednym.
Dobiliśmy też wózek a że od dwóch tygodni marudziłam że powinniśmy kupić lekką spacerówkę to nadarzyła się okazja :-) Tak więc ze dwie godziny spędziliśmy z Antkiem w sklepie naprzeciwko dwóch modeli, składając, rozkładając, uginając i czyniąc tym podobne praktyki. W końcu przyjechał tata i udało się kupić karocę :-) I póki co spodobała się Antośkowi, ale pewnie dlatego że to coś nowego.
donkat to na razie jesteśmy podobnie zmotoryzowane, bo ja też nie mam czym jeździć :-) tyle tylko że Ty swoje autka poskładasz a nam to kupowanie idzie jak krew z nosa.
sewa dziękuję za życzenia i mam nadzieję że święta upłyną Wam w dobrym zdrówku.
-j- jedyne co robię żeby pobudzać to duzo piję, czasami wypiję karmi i zauważyłam że rzeczywiście baaardzo pobudza i piją raz dziennie herbatkę laktacyjną z hipa ale tylko dlatego że ją dostałam bo jak dla mnie to ona nie bardzo działa. Tyle tylko że smak ma całkiem dobry
niekat mieszkamy całkiem blisko siebie więc jakby co to możemy sobie wyjść na wspólny spacerek :-)
A ja się dziś wybrałam do okulisty i Tobie -j- też przypominam ;-) i okazało się że już nie mam krótkowzroczności! za to astygmatyzm w obu oczach a był tylko w jednym.
Dobiliśmy też wózek a że od dwóch tygodni marudziłam że powinniśmy kupić lekką spacerówkę to nadarzyła się okazja :-) Tak więc ze dwie godziny spędziliśmy z Antkiem w sklepie naprzeciwko dwóch modeli, składając, rozkładając, uginając i czyniąc tym podobne praktyki. W końcu przyjechał tata i udało się kupić karocę :-) I póki co spodobała się Antośkowi, ale pewnie dlatego że to coś nowego.
donkat to na razie jesteśmy podobnie zmotoryzowane, bo ja też nie mam czym jeździć :-) tyle tylko że Ty swoje autka poskładasz a nam to kupowanie idzie jak krew z nosa.