reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Radomia :-)

witam!!!

filwinko, okna juz pomylam,wiec mam czas:tak: daj tylko znac, kiedy

ale ty bidulka jestes z tym jedzeniem. az wspolczuje:-(ale coz, jak trza to trzeba;-)
 
reklama
hejka


chcialam sie tylko przywitac...od paru dni juz w domku jestesmy z maluszkiem, 3 dni lezenia na patologii z czego tzreciego dnia odeszly mi wody noi urodzil sie Wojtuś, przez cc ....
niepokoi mnie tylko jedn rzecz 8-9 doba i juz nie krwawie hmmm dziwne po pierwszej cc dluzej bylo... dostalam w szpitalu zasczyki z oksytocycyny wiec obkurczanie mialam w szpitalu przyspieszone..ale sama juz nie wiem kurcze co o tym myslec trochemnie to niepokoi.... slyszalam ze jak dobrze wyczyszcza to i tak jest....
 
Myfa80 Gratulacje!!
-j- ja tam też wolę spędzać czas poza domem niż sprzątać:zawstydzona/y: okna mi M umył w ubiegłym tygodniu a resztę jakoś szybko przelecę odkurzaczem i już.
donkat to mi by chyba najbardziej środa albo czwartek pasowały.

A my dziś jedziemy do teściów. Tort mi wyszedł jakiś koślawy, przechylił się na jedną stronę i nie da się wyprostować :-) Ja nie wiem jak babcie Waszych maluchów ale moja jest baaardzo wylewna, i czasami mam wrażenie że wręcz mi wyrywa Antka z rąk żeby sobie ponosić. A my go nie nosimy bez powodu, ja go w zasadzie tylko przenoszę a cały pozostały czas spędza na macie, w leżaczku, łóżeczku albo wózku. I każda taka wizyta babci to dla mnie nerwy, i ciągłe powtarzanie, że do dziecka mówimy tak jak do siebie, bez zdrobnień, bez żadnych nio cio, kocików, leziaćków itp. Trudna to nauka, bo babcia tak mówi odruchowo, ale muszę przyznać że bardzo się stara.

Udanej niedzieli!
 
noi sie odetkalam znowu leci cos....uff...


a Wojtus grzeczny chociz na poczatku dawal do wiwatu nam...cesarke lepiej znioslam niz poprzednia..od razu wyprostowana chodzilam a nie jak babulina...poza tym wszytsko jakos wczesniej noi malego juzmi przstawiano od pierwszej doby.... narazie jestem zadowolona ale zobaczymy jak juz sie skoncz polog...poza tym co dooddzialu polozniczego to wg mnie na db-bdb
 
witam!!!

ostatnio tak mnie wciagnela ksiazka, ze zaniedbalam BB:zawstydzona/y::-)

od paru dni juz w domku jestesmy z maluszkiem, .

gratuluje!!!!:-) cieszcie sie teraz soba:tak:

A my dzionki spędzamy na dworku. Nareszcie upragnione ciepełko.:-) Tylko kiedy ja zdąrzę posprzątać.:baffled:

julitka to juz nie wei, jak zabawki wygladaja, bo w domu tylko spi i je:-D:-D
oj, tam machniesz ze 2m razy scierka i posprztane. kazdy i tak sie bedzie Amelka zachwycal:tak:


donkat to mi by chyba najbardziej środa albo czwartek pasowały.

A my dziś jedziemy do teściów. Tort mi wyszedł jakiś koślawy, przechylił się na jedną stronę i nie da się wyprostować :-) Ja nie wiem jak babcie Waszych maluchów ale moja jest baaardzo wylewna, i czasami mam wrażenie że wręcz mi wyrywa Antka z rąk żeby sobie ponosić. A my go nie nosimy bez powodu, ja go w zasadzie tylko przenoszę a cały pozostały czas spędza na macie, w leżaczku, łóżeczku albo wózku. I każda taka wizyta babci to dla mnie nerwy, i ciągłe powtarzanie, że do dziecka mówimy tak jak do siebie, bez zdrobnień, bez żadnych nio cio, kocików, leziaćków itp. Trudna to nauka, bo babcia tak mówi odruchowo, ale muszę przyznać że bardzo się stara.

Udanej niedzieli!

to ja wybieram srode, bo we czwartek chce isc do kosciola;-)

moje placki tez nie przypominaja pierwowzoru, ale jakos smakuja:-D

Julitka wymagala noszenia i tego byla nauczona, weic sie cieszylam jak ktos ja nosil, a nie ja:-D:-D:-D
a tak na serio, to wiem ze jest to wkurzajace. i to mowienie tez. w rodzinie P tez tak zdrabniali, ale jakos potem ucichli, moze widzieli, ze my tak nie mwoimy?
ja nie mam smialosci, zeby o wszystko zrwaca uwage, dodatkowo tez nie chcialam robic przykrosci, weic niektore sprawy po prostu przemilczalam, czekajac az sie sami opamietaja.
choc i nie raz powidzialalm, co mysle.
teraz u nas byl problem z cukierkami, bo tescie ciagle julitce dawali, a ja powiedizalm :stop i sie skonczylo. dostaje raz na jakis czas i jest dobrze i nawet nie pamieta, a tak to sie juz upominala:szok:

a u nas wczoraj jednak basen w Kozienicach wziął górą.:-D:-D:-DPrzegłosowane 3:2.:-pA potem pizzzaaaaa.:tak::-)Mniamciu.

Wojtuś grzeczny. Dziecko zdrowe to i mama szczęśliwa.:-)


to Amelka tez glosowala i plywala?:szok:

z tym ostatnim zdaniem sie w 100% zgadzam:tak: bo ja na poczatku nie bylam szczesliwa:-(
 
donkat a co czytasz?
To ja się nastawiam na środę. A przypomniało mi się że pisałaś że Twój brat trzyma króliki. A nie będzie przypadkiem bił na święta? Chętnie bym kupiła.

-j- są nawet krówki sojówki, ale Antek i na soję uczulony :-) Przynajmniej miesiąc temu był, ale chyba jutro znów spróbuję mleka sojowego, albo jaj przepiórczych bo podobno nie uczulają i miałabym namiastkę Wielkanocy :-)
Ale ja Ci pizzy zazdroszczę! Ale najbardziej to mi się chce kebaba z Wernera! Przed porodem latałam tam dwa razyw tygodniu żeby się najeść na zapas :-)
Myfa80 a gdzie poprzednio rodziłaś? I jak się goją szwy?

My teraz też całe dnie spędzamy poza domem, muszę tylko sobie wszystko tak rozplanować żeby co dwie godziny było gdzie nakarmić Antośka. Bo ostatnio w drodze do pracy M karmiłam go w Heliosie. Niby miałam jeszcze pół godziny w zapasie , ale Antek nie chciał słuchać :-)
A dziś to już w ogóle mało byliśmy w domu. Najpierw poszliśmy na szczepienie, później wpadliśmy na chwilkę nakarmić się, później usg bioderek- takie usg bez usg, bo lekarz się śpieszył i tylko powyginał Antkowi nóżki i stwierdził że wszystko jest ok.Wróciliśmy spacerkiem na szybkie karmienie i poszliśmy do parku z przyszłą chrzestną. I na sygnale wracaliśmy na karmienie :-)
 
reklama
witam!!!

juz mam dosc tej Psotki:crazy:obgryza mi kwiatki!! z jednego powojnika jzu nic nie zostalo, bo wszystkie pedy zjedzone:baffled::angry:a balagan po nocy przed domem, ze hohooh! takie sa uroki malego psa:sorry:

donkat a co czytasz?
To ja się nastawiam na środę. A przypomniało mi się że pisałaś że Twój brat trzyma króliki. A nie będzie przypadkiem bił na święta? Chętnie bym kupiła.


My teraz też całe dnie spędzamy poza domem, muszę tylko sobie wszystko tak rozplanować żeby co dwie godziny było gdzie nakarmić Antośka. Bo ostatnio w drodze do pracy M karmiłam go w Heliosie. Niby miałam jeszcze pół godziny w zapasie , ale Antek nie chciał słuchać :-)

skonczylam juz czytac "Obsesje". oj, ciezka ksiazka, zagmatwana, ale wciagajaca:tak:

to daj mi namiary na was i w srode sie widzimy. gdzies tak ok.14, ok?

brat na zime zostawia tylko parke doroslych krolikow, one dopiero sie zaczna mnozyc i latem beda zabijane.:-(

to Wy az do heliosa na piechote chodzicie? to daleko od was:szok:
zazdroszcze tak dlugich spacerkow. u nas byly niemozliwe, bo julitce sie szybko wszystko nudzilo:baffled:

Ja jakoś nie widzę siebie jeszcze w wodzie:sorry:. Boję się , że nawet jak bym weszła to mleczko by mi zaczęło cieknąć i to dopiero by była zmoka.:sorry::-p:laugh2:Poza tym Amelka jeszcze za mała. Może jak skończy 6m-cy...:wink:



szkoda, że netka juz się nie odzywa:-(.

a reszta kobitek gdzie się podziała?:eek:

kasiulka a co u ciebie?:happy:

jeszcze zdazycie i wy poplywac:tak::-)

no wlasnie, ciekawe co u netki?

nie mowiac juz, ze Sewy dawno nie bylo:no:
 
Do góry