reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Radomia :-)

Witajcie.
niekat ja rzeczywiście tak jak agusia wolę grube chusteczki a te są właśnie takie mięsiste , więc się skusiłam i kupiła. Lubię też bambino bo ładnie pachną, ale w zasadzie nie trafiłam jeszcze na jakieś które by mi bardzo nie odpowiadały. Ra tylko dostałam jakieś takie suche, ale chyba opakowanie było uszkodzone.
donkat, -j- dziękuję, mnie się czasami wydaje że to wykapany tata ale na szczęście oczka mu zbrązowiały i ma moje i włoski też :-) Na tych zdjęciach w kolorowym ubranku podobno wygląda jak pomidor a to jest "mamusi mała dynia" :-)
donkat ja to się czasami zastanawiam czy nie budzić Antosia jak mi zaśnie o nietypowej porze w dzień, bo się boję co to będzie w nocy, ale okazuje się że wtedy najwyżej zasypia o 23.30 zamiast o 23.
Muszę przyznać, że się zdziwiłam że chcesz się odchudzać, ale na szczeście wszystko się wyjaśniło :-)
gosiula23rex nie przejmuj się , ja też wprowadziłam się do Radomia w grudniu ubiegłego roku i nikogo tu nie znałam, a nie minął rok a już wszystko się jakoś ułożyło i dzieciątko już jest z nami i mam z kim pogadać , i mam nawet swoje ulubione miejsca na spacery. Z czasem i Ty się tu odnajdziesz :-) A ja też w razie czego piszę się na spotkanie, albo jakiś spacerek
-j- Ty się nie przejmuj tylko śpij ile w lezie i w dzień i w nocy. Całe szczęście że Twój mąż tak szybko choruje
netka1 fotki wyślę po kąpieli maluszka, ale też proszę o rewanż, -j- mi przysłała całą swoją szczęśliwą rodzinkę, a donkat pokazała Julitkę nam wszystkim, a niedawno nawet miałyśmy okazję się spotkać :-)
agusia przykro mi że Gosia tak choruje, mam nadzieję że testy coś pokażą i będzie można się wziąć za odczulanie

echhh lecę bo Antek domaga się kąpieli i cycusia...... zajrzę jeszcze jak zaśnie
 
reklama
filwinko a ja miałam zapytać.Gdzie pracujesz w M1?
Bo ja też tam pracuję tzn pracowałam do porodu a teraz jestem na wychowawczym.Kiedyś pewnie wrócę.
Wiesz gdzie jest herbaciarnia Camelia ta obok Big Stara.No toż właśnie tam sobie pracowałam.Może znamy się z widzenia?
Buziaki.
 
Witajcie.
ten mój mały żarłoczek znów się objadł jak bąk i wiercił się pół nocy. W dodatku odkryłam że strzykam w niego mlekiem, odstawiłam go na moment i nie mogłam uwierzyć w to co widzę. Mleczko sobie sikało dookoła, Antek dostał po oczkach i nosku i patrzył na mnie zdziwiony. Chyb w takim razie znalazłam powód tego że krztusi sie przy jedzeniu, chyba nie nadąża połykać.
A mnie coś dziś drapie w gardle i katar się zaczyna, mam nadzieję że rozejdzie się po kościach.
A właśnie, słyszałam że w naszych szpitalach z powodu epidemii grypy nie ma odwiedzin i żeby kogoś odwiedzić trzeba mieć zgodę ordynatora.
netka1 oj raczej nie możemy się znać bo ja pracuję dopiero od marca, ale jeśli obie wrócimy do pracy to pewnie będziemy miały często okazję do spotkań :-)
Dziękuję za zdjęcia, Twój Kubuś to już nie taki bobasek ale duży chłopczyk. Śliczny urwis :-) może z Julitką donkat by się polubili :-) Śliczna byłaby parka w piaskownicy
-j- mi się zaczęła stawiać jakoś na dwa tygodnie przed terminem i to całkiem boleśnie, ale lekarz powiedział ze to skurcze przepowiadające.I rzeczywiście aż do końca wychodziły mi nawet na ktg ale były nieregularne
Świetnie , że Twój mąż tak szybko ozdrowiał, przed Wami ostatni weekend z maluszkiem w brzuszku;-)
donkat jak nocka? Julitka spała jak zwykle? Dziękuję za miłe słowa :-) aJulitce to chyba uśmiech rzadko schodzi z buźki ? :-)
A mój M niedawno znów miał kruszone kamienie i od dwóch tygodni mu schodzą, zwłaszcza w nocy potrafią go wymęczyć.
A my dziś chyba przejdziemy się na Wernera, poszukamy wiosny ;-) Kupiłam sobie w biedronce żonkile i hiacynty i już zakwitły na parapecie i teraz mi się zdaje że wiosna już blisko :-)
A wieczorem mam zamiar pójść na wizytę kontrolną po porodzie.Tylko coś ją odkładam już od dwóch tygodni :zawstydzona/y:
Kasiulka_radom czekamy na wieści i pozdrawiamy :-)
sewa a u Was jaka pogoda? bo u nas wygląda na to że dziś ze słoneczka nici miłego dnia :-)

 
Witam! Dziękuję za słowa otuchy ja też w to wierzę, że z biegiem czasu wszystko się ułoży. Mam dziś takiego doła- właściwie to od niedzieli - od momentu gdy weszłam na naszą klasę i dowiedziałam się, że w sobotę w tragicznym wypadku zginął chłopak, którego kiedyś osobiście poznałam. Nie był to mój kolega ale jakoś mi tak przykro miał dopiero 26 lat a wczoraj zmarła druga osoba z tego wypadku 20 letnia dziewczyna. Jaki ten świat niesprawiedliwy bardzo współczuje jego dziewczynie, która przeżyła. Zginął bo jakiś wariat wyprzedzał mając na liczniku 150 km/h. przepraszam, że smęce, ale dziś jego pogrzeb. Jeszcze na naszej klasie te zdjęcia znicze wstążeczki czarne- masakra. Tak się boję bo my też z mężem jeździmy co weekend do domków...... Miłego dnia wszystkim życzę
 
Hejka ;)
Małżon wypocił się i rano wstał jak młodyyyy bóggg.

zeby kazdy tak szybko zdrowial!:-D

Witajcie.
ten mój mały żarłoczek znów się objadł jak bąk i wiercił się pół nocy. W dodatku odkryłam że strzykam w niego mlekiem, odstawiłam go na moment i nie mogłam uwierzyć w to co widzę. Mleczko sobie sikało dookoła, Antek dostał po oczkach i nosku i patrzył na mnie zdziwiony. Chyb w takim razie znalazłam powód tego że krztusi sie przy jedzeniu, chyba nie nadąża połykać.
A mnie coś dziś drapie w gardle i katar się zaczyna, mam nadzieję że rozejdzie się po kościach.


donkat jak nocka? Julitka spała jak zwykle? Dziękuję za miłe słowa :-) aJulitce to chyba uśmiech rzadko schodzi z buźki ? :-)

A mój M niedawno znów miał kruszone kamienie i od dwóch tygodni mu schodzą, zwłaszcza w nocy potrafią go wymęczyć.


oj Antos faktycznie zarloczek, nie zawsze sie da oszukac:-D:-D

a to, ze mleko tak cieknie to normalne, bo jak dziecko zassie, to po jakims czasie jescze potrafi cieknac. choc moze to malemu przeszkadzalow jedzeniu:sorry2:

julitka poszla spac pozno, bo przed 22, rano tez nie kwapila sie do szybkiego wstania, ale juz o 12poszla na drzemke, wiec wieczor powinien byc spokojny. oby tak bylo, bo chcemy obejrzec film;-)

moja gwiazdka usmiecha sie baaardzo duzo! w sumie to jest z niej wielka kokietka i ciagle zaczepia minkami, usmiechem, mruganiem oczek....:-)

ale jak juz zejda te kamienie to bedzie dobrze, prawda/ zdrowka i wytrzymalosci zycze:tak:

Szyjka skrucona i to nie byle jak, wszystko bardzo nisko -zwarte ( tzn. rozwarte:biggrin2:) i gotowe do porodu...:oo:
Nie na darmo mnie wczoraj w nocy skurcze męczyły.... :baffled:
a męczyły, że hej i myślałam , że to już...
Kartę ciąży mam już zakończoną , podbitą i wypisaną : skierowana na patologię.:biggrin2:I mam jechać już!!!:baffled:Bo w każdej chwili może się coś zacząć.
Ale ja nie chcę już!!!:-(Ja chcę we wtorek.:sorry2:Jak do tego czasu nic się nie rozwinie ( o co sie modlę) to dopiero we wtorek pójdę.:dry:

Niuńka czekaj do wtorku- podobno ocieplić się ma.:tak::-D:-D:-D

Przeziębienie przyśpieszyło wszystko.Kurna, boję się jak cholercia.:oo:

-j-, uparciuchu, zmykaj do szpitala!!skro wszystko gotowe, to dzidzia moze w kazdej chwili chciec wyjsc! a jak nie zdazysz dojechac? :sorry2:
nie stesuej sie, mysl pozytywnie. juz niedlugo bedzie po wsystkim:tak:

przypomnilam sobie wczorja, ze na porodowce bylam z dziewczyna ze Skaryszewa. chyba Justyna miala na imie. gdzies 26-27lat, rodzila po raz pierwszy. niestety malo rozmowna byla i wiecej nie wiem:baffled:

Tak się boję bo my też z mężem jeździmy co weekend do domków...... Miłego dnia wszystkim życzę

to bardzo przykre jak mlode osoby odchodza i w sumie nie ze swojej winy:-(
nie boj sie wyjazdow do domu. jesli cos sie ma stac, to nawet pod domem sie moze zdarzyc. my bardzo duzo jezdzimy i juz nie czuje stresu przed zadna wyprawa:no:
 
-j-Donkat ma rację zmykaj na porodówkę.Jeżeli we wtorek ma dyżur Józefów a zmieniają się co dzień to jutro chyba też powinni tam przyjmować.Ty nas nie stresuj tylko jutro z rana prosto do szpitala.Ja już trzymam kciuki.:tak:

Filwinko ja jeszcze raz piszę że Antoś przecudny,piękny i kochany!!!

Gosiula współczuję takich smutnych przeżyć.:-(

Donkat a Julitka to taka śmieszka po mamie czy po tacie?

Sewa jak tam zakwasy?No to teraz to będziesz naszą dyżurną sportsmenką.
 
reklama
filwinko a czy ja też mogłabym się pozachwycac Twoim Anośkiem??:sorry2:wszystkie tak go zachwalają a ja go nie widziałam:-(
-j- wg mnie tez powinnas się juz szykowac... czy chcesz czy nie za chwilke urodzisz dzidziuśka i lepiej sie na to przygotuj...:D
 
Ostatnia edycja:
Do góry