reklama
no masz racjea słyszałam wręcz ze to stawka minimalnamy dajemy prezenty i zawsze jakos tak sie układa że wychodzi tanej a wygląda na drożej hehehe:-)wczoraj byla kolezanka i zaprosili nas na kolejne wesele
raczej nie pojdizemy, bo kasy brak. ile dajecie na wesela? my 400zl, wiec to sporo kasy, ale z tego co sie orientuje to taka stawka obiegowa w radomiu, mam racje?
donkat
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Czerwiec 2008
- Postów
- 9 101
no wlasnie, a dziewczyny z roznych regionow ode mnie z wrzesniowek sie dziwia, ze az 400zl, bo u nich 200 wystarcza
a tak w ogole, to witam!:-)
dzis mam bardzo zabiegany dzien
nie weim, czy sie ze wszysrtkim wyrobie
milego dzionka babeczki!
a tak w ogole, to witam!:-)
dzis mam bardzo zabiegany dzien
nie weim, czy sie ze wszysrtkim wyrobie
milego dzionka babeczki!
netka1
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 6 Listopad 2007
- Postów
- 631
Dzień doberek!!!
Dziewczyny Wy tak może ostrożnie z tymi dietami.Czasem może to przynieść więcej złego niż dobrego.
Sewa szkoda że nie udało nam się spotkać w czasie Twojego pobytu w Polsce.Cieszę się jednak,że odpoczęłaś i czas mile Wam upłynął na mazurach.:-).
Donkat Tyjak zwykle w biegu!!!
Co do wesel i ilości pieniędzy dawanych młodym to też coś słyszałam o 400 zł.
A ja się dziś lenię.Tomek w pracy,Kubuś wyjątkowo grzeczny więc korzystam puki mogę.Jak na 9 m-ąc to czuję się całkiem dobrze tylko stresują mnie ostatnie wydarzenia w naszych szpitalach.Na Tochtermana nie przyjmują,a na Józefowie dziewczyny leżą na korytarzach.Kurcze mam nadzieję że za kilka dni wszystko jakoś się uspokoi i wróci do normy.
Życzę Wszystkim miłego i spokojnego dzionka!!!
Dziewczyny Wy tak może ostrożnie z tymi dietami.Czasem może to przynieść więcej złego niż dobrego.
Sewa szkoda że nie udało nam się spotkać w czasie Twojego pobytu w Polsce.Cieszę się jednak,że odpoczęłaś i czas mile Wam upłynął na mazurach.:-).
Donkat Tyjak zwykle w biegu!!!
Co do wesel i ilości pieniędzy dawanych młodym to też coś słyszałam o 400 zł.
A ja się dziś lenię.Tomek w pracy,Kubuś wyjątkowo grzeczny więc korzystam puki mogę.Jak na 9 m-ąc to czuję się całkiem dobrze tylko stresują mnie ostatnie wydarzenia w naszych szpitalach.Na Tochtermana nie przyjmują,a na Józefowie dziewczyny leżą na korytarzach.Kurcze mam nadzieję że za kilka dni wszystko jakoś się uspokoi i wróci do normy.
Życzę Wszystkim miłego i spokojnego dzionka!!!
donkat
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 9 Czerwiec 2008
- Postów
- 9 101
witajcie kobietki!!!
moje dziecko szlalao w nocy, wiec teraz odsypia
szybjko ten pobyt minal, prawda? wazne, z ebylisice i mogliscie odspanac troszke:-)
co do wesela, to tez tak uwazam i d;atego nie idziemy
tylko kilka slow, a idealnie mnie opisuja
oj z tymi szpitalami to tak jest. pamietam, z eprzed moim porodem tez ciagle byly niepewne czasy, bo strajki w calej PL. i wez tu kobieto rodz w cywilizowanych warunkach bez stresu chyba w prywatnych klinikach
oglaszam wszem i wobec, ze zapisalam sie na studia:-):-)
chyba mi odbilo. jednoczesnie sie ciesze i obawiam, ale jak nie sprobuje, to nie ebde wiedziala
kurcze, jak zostawilam jedno okno nie umyte "na potem" to tak zostalo
firanka zdjeta i tylko lepiej brod widac. pogoda teraz idealna, bo pochmurno, ale natchienia brak
dzis wielki dzien: robie kopytka
zawsze robilam slaskie, bo wydawaly mi sie latwijesze. kopytka miewalismy od jednej, czy drugiej mamy;-). dzis mnie naleciala chec, wiec sprobujemy z mala pomocnica
-j-, wytrwalosci!!!
moje dziecko szlalao w nocy, wiec teraz odsypia
szybjko ten pobyt minal, prawda? wazne, z ebylisice i mogliscie odspanac troszke:-)
co do wesela, to tez tak uwazam i d;atego nie idziemy
Donkat Tyjak zwykle w biegu!!!
A ja się dziś lenię.Tomek w pracy,Kubuś wyjątkowo grzeczny więc korzystam puki mogę.Jak na 9 m-ąc to czuję się całkiem dobrze tylko stresują mnie ostatnie wydarzenia w naszych szpitalach.Na Tochtermana nie przyjmują,a na Józefowie dziewczyny leżą na korytarzach.Kurcze mam nadzieję że za kilka dni wszystko jakoś się uspokoi i wróci do normy.
tylko kilka slow, a idealnie mnie opisuja
oj z tymi szpitalami to tak jest. pamietam, z eprzed moim porodem tez ciagle byly niepewne czasy, bo strajki w calej PL. i wez tu kobieto rodz w cywilizowanych warunkach bez stresu chyba w prywatnych klinikach
oglaszam wszem i wobec, ze zapisalam sie na studia:-):-)
chyba mi odbilo. jednoczesnie sie ciesze i obawiam, ale jak nie sprobuje, to nie ebde wiedziala
kurcze, jak zostawilam jedno okno nie umyte "na potem" to tak zostalo
firanka zdjeta i tylko lepiej brod widac. pogoda teraz idealna, bo pochmurno, ale natchienia brak
dzis wielki dzien: robie kopytka
zawsze robilam slaskie, bo wydawaly mi sie latwijesze. kopytka miewalismy od jednej, czy drugiej mamy;-). dzis mnie naleciala chec, wiec sprobujemy z mala pomocnica
-j-, wytrwalosci!!!
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
przez całą ciąże z Marcelem miałam stresa bo co chwila albo zamykali oddział połoznyczy albo strajkowały pielęgniarki...jeszcze w dzień przed terminem (6 dni przed porodem) dowiedziałam się że najpewniej jak rpzyjedę rodzić to odesla mnie i Iłży albo gdzies jeszcze dalej... koszmar.Na szczęscie wszytsko skonczyło się dobrze i Józefów nie robił mi zadnych problemów
Marcello został szczęsliwym posiadaczem 11 zębola czyli dolenj 4 i za chwile wyłoni sie jego brat blixniak z prxeciwnej strony;-)moze mu ulzy bo jest chłopak ostatnio nie do zniesienia
Marcello został szczęsliwym posiadaczem 11 zębola czyli dolenj 4 i za chwile wyłoni sie jego brat blixniak z prxeciwnej strony;-)moze mu ulzy bo jest chłopak ostatnio nie do zniesienia
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 16
- Wyświetleń
- 1 tys
- Odpowiedzi
- 2
- Wyświetleń
- 521
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 784
- Odpowiedzi
- 7
- Wyświetleń
- 1 tys
Podziel się: