reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Radomia :-)

reklama
myfa, ale urocze :-)ten smok taaaki wielki w stosunku do malej buziunki:-D

jesli chodzi o usg, to ja mialam podobnie jak -j-. tylko ze wtedy zalapalam sie dopiero gdzie za 2.5 m-ca od narodzin. robia tez usg w przychodni na Olsztynskiej

moje dziecko bzikuje ze spaniem:dry:nocki z ciaglymi pobudkami a w dzien nawet nie chce myslec o drzemce:shocked2::cool: nie podoba mi sie to:no:bo jej moze ta drzemka nie ejst az tak potzrrbna jak mnie, zeby zlapac oddech;-)

ja w maju bym chetnie poszla na "PaMIETNIk narkomanki" lub "Skrzypka na dachu"



milej sobotki kobietki!!!:-)
 
Ostatnia edycja:
Myfa80 ja się zapisałam w dniu wyjścia ze szpitala i byliśmy na usg jak Antoś miał 6 tygodni. A teraz z tego co wiem są problemy bo tylko jeden lekarz robi usg i nawet zapisane wcześniej wizyty są odwoływane. Trudno zbadać dzieci, bo brakuje lekarzy

A dzieciątko prześliczne. I ma piękne oczka :-)

A wiecie co mi się dziś przydarzyło? Poszliśmy z Antośkiem do cioci która pracuje w tym hotelu naprzeciwko teatru i przyszła tam na śniadanie pani Marta Klubowicz. Porozmawiała z nami chwilę, oczywiście z Antośkiem dłużej niż ze mną ;-) Powiedziałam jej, że się wybrałyśmy we trzy na spektakl i bardzo nam się podobał i zaproponowała żebyśmy na spektakl w maju wysłały mężów żeby docenili jakie mają dobre żony :-)

Później pojechaliśmy do babci na wieś. Biedna babcia ledwie daje radę dźwigać wnusia a ciągle mi Antka wyrywała z rąk i szukała tylko miejsca gdzie by usiąść żeby go nie dźwigać ;-)
 
Ostatnia edycja:


A wiecie co mi się dziś przydarzyło? Poszliśmy z Antośkiem do cioci która pracuje w tym hotelu naprzeciwko teatru i przyszła tam na śniadanie pani Marta Klubowicz. Porozmawiała z nami chwilę, oczywiście z Antośkiem dłużej niż ze mną ;-) Powiedziałam jej, że się wybrałyśmy we trzy na spektakl i bardzo nam się podobał i zaproponowała żebyśmy na spektakl w maju wysłały mężów żeby docenili jakie mają dobre żony :-)

oo, jaka mieliscie niespodzianke:-)

to samo powiedizallam do niekat na poczatku po ich pierwszej wymianie zdan:-D:-D:-D
 
no dokładnie:tak::-D:-)przedstawienie było bardzo sugestywne i chętnie nawet jeszcze raz bym poszła:-pdonkat czytałąm pamietnik narkomanki i az jestem ciekawa jego interpretacji na deskach:tak:więc sie piszę jakby co - pamietac prosze o mnie;-):-)
w ogóle mogłybyśmy juz powoli sie szykowac na większe spotkanko czy to z dzieciami czy bez nich na kawce bo fajnie jest sie posmiać na spektaklu oczywiscie, ale przerwa wydawała się zbyt krótka na pogaduchy a potem szybko szybko każda do swojego domu patrzec czy dzieci nie zapłakane:tak:;-):-)
filwinka - ale miałas farta z nia pogadać:-)
no i przede wszystkim myfato twoje maleństwo jest rpzeslodkie - najbardziej mnie u maluszków rozbrajają te "wielkie" smoki na malej twarzyczce:laugh2:sliczności!!!!
zatęskniło mi się za takim małym Marcelkiem bo teraz to juz mój mężczyzna raczy mnie całusami czy prosze o nie czy nie i zasmiewa się z moich ataków kaszlu złosliwiec mały heheheh
 
-j- jak tam wizyta u dentysty?
donkat Julitka jednak się zastanowiła i sypia w dzień?
My dziś spędziliśmy prawie cały dzień na dworze. A jutro czeka mnie ważna rozmowa. Jestem umówiona na 17-stą z dyrektorem. Bo umowa kończy mi się 10-go czerwca i chcę wiedzieć czy planują mi ją przedłużyć a w dodatku chcę wziąć jeszcze trzy miesiące wychowawczego. Podobno firma jest prorodzinna, ale w końcu mamy kryzys i trudno przewidzieć co usłyszę. Tak sobie myslę że z wychowawczym nie powinno być problemu bo to w końcu nic pracodawcę nie kosztuje. No ale już jutro się dowiem czy mam rację. Staram się być dobrej myśli ale jednocześnie mam duszę na ramieniu.
A chyba nie pisałam że w ubiegłym tygodniu składaliśmy dokumenty do żłobka. Pani kierownik najpierw nawet nie chciała wydać karty zgłoszenia a później powiedziała mi że dziecko i tak nie będzie przyjęte. Wszystkie panie tam zaglądały do wózka i uśmiechały się do Antosia i dziwiły że taki duży jak na swój wiek tylko jedna pani kierownik nawet nie rzuciła na niego okiem. Co wyszło nawet w rozmowie, bo powiedziała że jakiekolwiek przyjęcia są tylko do najmłodszej grupy więc ja nie mam szans.
Zobaczymy jak to będzie. W najgorszym razie zaciśniemy pasa i jednak pójdę na dłuższy wychowawczy(albo tfu tfu na zasiłek dla bezrobotnych) i sama znajdę sobie jeszcze jedno dziecko do opieki :-)
 
witam zmeczona!!!!

jutro musze skoczyc z Psotka do weterynarza na kolejne szczepienie:-)-jeszcze jedno dziecko mi przybylo:-D

alez dzis wialo, o mater, juz mnie meczyl ten ciagly wiatr. momentami to sie dziwilam, ze Julitki nie porwal:-D

filwinko, a moze sie spotkamy we srode? do trzech razy sztuka;-)


donkat czytałąm pamietnik narkomanki i az jestem ciekawa jego interpretacji na deskach:tak:więc sie piszę jakby co - pamietac prosze o mnie;-):-)

ma sie rozumiec:-D

w ogóle mogłybyśmy juz powoli sie szykowac na większe spotkanko czy to z dzieciami czy bez nich na kawce bo fajnie jest sie posmiać na spektaklu oczywiscie, ale przerwa wydawała się zbyt krótka na pogaduchy a potem szybko szybko każda do swojego domu patrzec czy dzieci nie zapłakane:tak:;-):-)

jestem zaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!!!!nawet dzis sobie myslalam, ze my zamaist wlasnie isc na jakas kawke po spektaklu, to popedzilysmy do domow jak wariatki:-D:-D:-D
nastepnym razem juz bedziemy madrzejsze;-)


zatęskniło mi się za takim małym Marcelkiem bo teraz to juz mój mężczyzna raczy mnie całusami czy prosze o nie czy nie i zasmiewa się z moich ataków kaszlu złosliwiec mały heheheh

uslinionym pyszczkiem?takie sa najlepsze:-D:-D:-D

A ja weekend miałam superowy, grilowy, który zakończył się ostrym bólem zęba u Julki. A dziś napuchła jak bania i migiem do dentysty. Wyła mi całą noc..:-(. Po karmieniach nocnych nie jestem tak padnięta jak po dzisiejszej nocy :tak:.


uuuu, bidulki:-:)-:)-(jak Juleczka? dentysta pomogl?


donkat Julitka jednak się zastanowiła i sypia w dzień?

tak, zastanowila sie i juz przestala sypiac w dzien:crazy: jakos to przezyje. musze tylko sie pogodzic z ta mysla i przeorganizowac dzien:baffled:

jutro czeka mnie ważna rozmowa. Jestem umówiona na 17-stą z dyrektorem.


powodzonka. oby poszlo po Twojej mysli:tak:


A chyba nie pisałam że w ubiegłym tygodniu składaliśmy dokumenty do żłobka. Pani kierownik najpierw nawet nie chciała wydać karty zgłoszenia a później powiedziała mi że dziecko i tak nie będzie przyjęte. Wszystkie panie tam zaglądały do wózka i uśmiechały się do Antosia i dziwiły że taki duży jak na swój wiek tylko jedna pani kierownik nawet nie rzuciła na niego okiem. Co wyszło nawet w rozmowie, bo powiedziała że jakiekolwiek przyjęcia są tylko do najmłodszej grupy więc ja nie mam szans.

widac, ze pani dyr "baardzo lubi dzieci i jest na nie wrazliwa":crazy:
taka postawa niektorych osob mnie wykancza:baffled:

a to jest panstwowy zlobek w radomiu? myslalam, ze tylko prywatny

 
reklama
niekat co racja to racja, popędziłyśmy do dzieci , ale dla mnie to było pierwsze samodzielne wyjście więc pewnie i tak byście mnie wołami nie zatrzymały dłużej :-) ale następnym razem albo się spotkamy wcześniej ( tak chyba byłoby nawet lepiej bo spektakle kończą się zwykle kiedy zbliża się czas kąpieli naszych szkrabów) albo na kawę spotkamy się specjalnie, a teraz to nawet lepiej gdzieś na placu zabaw. Na Gołębiowie jest taki duży, z oczkami wodnymi i kaczkami i dużo tam dzieci zwykle :-)
donkat tak, mamy jeden żłobek państwowy i jak tam byłam to sprawiał dobre wrażenie, maluchy uśmiechnięte i zadowolone, żadnych zapłakanych dzieciaczków i to mnie jakoś pozytywniej nastroiło do instytucji żłobka w ogóle.

A na środowe spotkanie jak najbardziej się piszę :-) i mam nadzieję że tym razem się uda :-)
 
Do góry