reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Radomia :-)

witam kobietki!!!

mamy pieska!!:-)wczoraj wzielismy ze schroniska. piekna kudlata suczka:-)Julitka zachwycona, chetnie by spala z psem w budzie:rofl2:albo pies w domu:rofl2:




A my z Amelka na infakolu jedziemy i wczorajszy wieczór był baaardzo przyjemny.Esputicon okazał się za słaby.
Jutro jedziemy na usg bioderek.:-)

oby dzialal jak najdluzej:tak::-)

:-)

A ja zostawiłąm M z Antosiem i wybrałam się do carefoura na zakupy, bo teściowa specjalnie dzwoniła , że tam taki ładny chudy schab w promocyjnen cenie. A że z wędlin jem głownie pieczony schab a do marketu blisko to zrobiłam sobie spacerek. Po drodze trochę żałowałam bo omal mnie nie zdmuchnęło z chodnika, latałam jak kukuiełka nawet z zakupami :-)

A wczoraj mierzyliśmy Antosia i mierzy już 71 cm! Urósł już 16 centymetrów. Nie wiem czy to dużo, ale i tak jestem dumna że tak wyrósł na moim mleczku :-)

albo trzeba przytyc, albo robic wieksze zakupy:-D:-D

uuu, Antos rosnie jak an drozdzach:tak:

Amelka śpi dziś ładnie cały dzień budząc się tylko na cysia.Nie wiem czy to zasługa infacolu czy pogody.Ciekawe co w nocy będzie robiła.:dry:

jak po USG? niunia nadal grzeczna?:happy:
 
reklama
dziewczyny to znieczulenie do cc to podpajeczykowe mialyscie? Bo nie moge normalnie uwiezyc ze tak szybko zgniaja z lozka po nim....
 
Ale mam zdolnego chłopa. Skasował mi napisanego kilometrowego posta, bo nie tym przyciskiem zminimalizował sobie stronę :baffled: i napiszę tylko to co pamiętam.
Kasiulka_radom pytaliśmy niedawno jak to jest z tym basenem. I jeśli masz skierowanie od lekarza, ale nie pediatry, tylko specjalisty, to możesz chodzić z maluszkiem w ramach rehabilitacji. W innym wypadku możesz chodzić , ale odpłatnie, i kiedy dziecko ukończy sześć miesięcy
donkat a Wy pewnie wzięliście większego pieska jak ma być na podwórku? Siostra M wzięła niedawno szczeniaczka i weterynarz ktory tam pracuje mówił, że 7 szczeniąt na 10 nie dożywa 3-go miesiąca bo zarażają się tam nosówką.
My się wychowaliśmy z psem w domu a każdy kolejny wabił się Reksio, ale wtedy mieszkalismy na wsi, w mieście sobie nie bardzo wyobrażam życie z psem. I dla niego to męka bo się nie może wybiegać kiedy chce i dla sąsiadów, bo rzadko się jeszcze zdarza , żeby właścicielel sprzątali kupy po swoich pupilach.
-j- jak tam usg? Macie jeszcze wizytę kontrolną?
A jak Twoja wada wzroku? Pamiętam że miałs mieć zabieg laserowy tuż po porodzie. Mój wzrok się trochę poprawił, ale jeszcze nie wrócił do poprzedniego stanu. A jak w ciąży robiłam badania to zmiana była o całą dioptrię na każdym oku.
Myfa80 nie wypowiem się na temat znieczulenia bo nie miałam cc, ale z tego co widziałam to dziewczyny chodziły po korytarzu najpóźniej następnego ranka.
niekat ja mieszkam na osiedlu akademickim , prawie naprzeciwko Politechniki, dlatego zwykle do szpitala chodzimy spacerekiem jak mamy coś do załatwienia, i do carefoura też mam blisko.
A co do spotkania to jestem za :-), jeśli o mnie chodzi to najbardziej by mi pasowało w maju, bo w czerwcu (teroretycznie) wracam do pracy.

A Antoś tak okrzepł, że już nawet nie płacze przy zastrzykach, chyba już wie że po ukłuciu szybko przestaje boleć, i nie opłaca się płakać ;-)
Jutro kontrola a kaszelek jeszcze trochę męczy. Mam nadzieję że nie trzeba będzie bidulka dalej kłuć.
A ja mam dla odmiany polipa w nosie po tym katarze , i koniec nosa mi spuchł :-) Jak nie urok to ........
Miłego wieczoru :-)
 
ja z Michałowa jestem z okna widze szpital ale tylko u rodzicow tak fajnie mam bo z wlasnego domku kawal oj kawal...
 
witam!!

jakos mi dzis dziwnie, bo nic nie robilam caly dzien i chodzilam myslac co tu zrobic, ale nic mi nie przychodzilo do glwoy:baffled::rofl2:
a ja bez roboty jakos sie dziwnie czuje:zawstydzona/y:


donkat a Wy pewnie wzięliście większego pieska jak ma być na podwórku? Siostra M wzięła niedawno szczeniaczka i weterynarz ktory tam pracuje mówił, że 7 szczeniąt na 10 nie dożywa 3-go miesiąca bo zarażają się tam nosówką.
My się wychowaliśmy z psem w domu a każdy kolejny wabił się Reksio, ale wtedy mieszkalismy na wsi, w mieście sobie nie bardzo wyobrażam życie z psem. I dla niego to męka bo się nie może wybiegać kiedy chce i dla sąsiadów, bo rzadko się jeszcze zdarza , żeby właścicielel sprzątali kupy po swoich pupilach.


A Antoś tak okrzepł, że już nawet nie płacze przy zastrzykach, chyba już wie że po ukłuciu szybko przestaje boleć, i nie opłaca się płakać ;-)
Jutro kontrola a kaszelek jeszcze trochę męczy. Mam nadzieję że nie trzeba będzie bidulka dalej kłuć.
A ja mam dla odmiany polipa w nosie po tym katarze , i koniec nosa mi spuchł :-) Jak nie urok to ........
Miłego wieczoru :-)

nasza suczka ma juz ok.3m-cy. musimy ja zaszczepic od nosowki, bo nie zdayzli w schronisku, poniewaz byla niedawno podrzucona. podejrzewam wiec, ze juz jest 'nauczona zycia" i moze przetrwac niejedno. my ja trzymamy na podworku. nie wyobrazam sobie psa w domu:no:za duzy balagan jak dla mnie.
teraz bidula piszczy jak ktos wroci z podworka do domu, bo jej smutno samej. a jak P palil w piecu i sie krecil po dworze, to biegalal za nim krok w krok:-D

eee, to z Antosiem nie pogada!:-Dkolejny bohater po Marcelku niekat:tak:
 
Ogólnie z bioderkami wszystko w porządku. Zapobiegawczo mamy kłaść pieluszkę tetrową i wizyta za 6, 7 tyg.


donkat piesek jak dla mnie to duże wyzwanie zwłaszcza w mieście.:tak:To fajna, zywa zabawka koło której trzeba jednak chodzic.No ale super, że zdecydowaliscie sie przygarnąć taką psinkę. Dla Julitki to pewnie nie lada frajda.

fajnie, ze bioderka ok:tak:

my nie mieszkamy w miescie ani w bloku, wiec pisek nie bedzie tak uciazliwy. w innym przypadku na pewno bysmy nie przygarneli zwierzaka. ja lubie zwierzeta, ale nie az tak, zeby chodzic z nimi na spacery, marznac, moknac wtedy kiedy im sie chce:sorry2::baffled:
 
fajnie, ze bioderka ok:tak:

my nie mieszkamy w miescie ani w bloku, wiec pisek nie bedzie tak uciazliwy. w innym przypadku na pewno bysmy nie przygarneli zwierzaka. ja lubie zwierzeta, ale nie az tak, zeby chodzic z nimi na spacery, marznac, moknac wtedy kiedy im sie chce:sorry2::baffled:
chciałabym rodzić przez cesarskie cięcie ile kosztuje w na Józefowie i który lekarz może je zlecić?
 
reklama
Do góry