Witajcie.
My już jesteśmy po wizycie kontrolnej. Antoś jest już zdrowszy ale jeszcze musi wziąć całą serię zastrzyków, a w piątek znów do kontroli.
Szkoda mi tego mojego syneczka, bo chciałam mu zaoszczędzić kłucia i szczepimy go szczepioną 5w1 również dlatego że to tylko jedno wkłucie zamiast trzech a tu proszę pośladki pokłute przez zastrzyki. Najważniejsze że pomagają.
No i na najbliższy tydzień jesteśmy uziemieni w domu, chociaż mnie się wydaje że gdyby była ładna pogoda to spacer chyba nie byłby takim złym pomysłem, bo świeże powietrze jest wskazane przy chorobach, ale póki co wietrzenie musi nam wystarczyć.
Ale pogoda i tak się zepsuła, więc nie będzie aż tak trudno wytrzymać.
donkat szkoda rosołku :-) a może pomyślicie o braciszku dla Julitki to będzie miała towarzystwo ;-)
My już jesteśmy po wizycie kontrolnej. Antoś jest już zdrowszy ale jeszcze musi wziąć całą serię zastrzyków, a w piątek znów do kontroli.
Szkoda mi tego mojego syneczka, bo chciałam mu zaoszczędzić kłucia i szczepimy go szczepioną 5w1 również dlatego że to tylko jedno wkłucie zamiast trzech a tu proszę pośladki pokłute przez zastrzyki. Najważniejsze że pomagają.
No i na najbliższy tydzień jesteśmy uziemieni w domu, chociaż mnie się wydaje że gdyby była ładna pogoda to spacer chyba nie byłby takim złym pomysłem, bo świeże powietrze jest wskazane przy chorobach, ale póki co wietrzenie musi nam wystarczyć.
Ale pogoda i tak się zepsuła, więc nie będzie aż tak trudno wytrzymać.
donkat szkoda rosołku :-) a może pomyślicie o braciszku dla Julitki to będzie miała towarzystwo ;-)