reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Radomia :-)

Witajcie.
My już jesteśmy po wizycie kontrolnej. Antoś jest już zdrowszy ale jeszcze musi wziąć całą serię zastrzyków, a w piątek znów do kontroli.
Szkoda mi tego mojego syneczka, bo chciałam mu zaoszczędzić kłucia i szczepimy go szczepioną 5w1 również dlatego że to tylko jedno wkłucie zamiast trzech a tu proszę pośladki pokłute przez zastrzyki. Najważniejsze że pomagają.
No i na najbliższy tydzień jesteśmy uziemieni w domu, chociaż mnie się wydaje że gdyby była ładna pogoda to spacer chyba nie byłby takim złym pomysłem, bo świeże powietrze jest wskazane przy chorobach, ale póki co wietrzenie musi nam wystarczyć.
Ale pogoda i tak się zepsuła, więc nie będzie aż tak trudno wytrzymać.
donkat szkoda rosołku :-) a może pomyślicie o braciszku dla Julitki to będzie miała towarzystwo ;-)
 
reklama
witam kobietki!!

oj, na temat "pieknej"pogody to sie nawet nie wypowiadam:no:
2 dni nadziei z slonkiem i klapa:-(
oby do kwietnia jakos przetrwac, moze bedzie juz ladniej;-)

moja niunka dorosleje i czasem nawet sama idzie do lozeczka jak tylko powiemy: idziemy spac.:tak: czesto oczywscie ejst :nie :-D
zretszta teraz ma wiek buntu i przekory i na wsyzstko jest :nie:sorry2: robi sie coraz niegrzeczniejsza przy ubieraniu, myciu, nie chce przyjsc, wyrywa sie. oj ten jej charakterek:-)

donkat ty tu nie do innych dzieci , tylko rodzeństwo by się przydało Julitce.;-):tak::-):-)

My cali i zdrowi, wszyscy. Amelka to mała terrorystka:sorry2:. Na rękach w pozycji pionowej mogłaby wiecznie być a i na brzuszku u mamusi również.
Zakupiliśy esputicon na brzuszek. Dziś po podaniu jak narazie jest git.Uwielbiam taką ciszę w domku....:tak::-)

oj, nawet gdybysmy sie postarali o rodzenstwo, to i tak na razie Julitka nie miaalby zniego pozytku:-D

takie malenstwo, a jzu takie madre:-)nie dajcie sie, nie dajcie:-p

filwinko, jak u was?

moze netka sie slabo czuje i nie siedzi za duzo przed kompem, a wiadomo ze wejscie na BB wiaze sie z dluuugim posiedzeniem (w moim przypadku tak ejst:zawstydzona/y:)

sewa, u was lepiej?

niekat, kasiulka, kiri, gosia, zyjecie??
 
jestem jestem:-)
podczytuje po troszku ale mam w pracy lekki młyn a w domu nie siadywam przy kompie bo... dzieci - wiadomo;-)
a kawał o kukułce rozwalił mnie na łopatki :rofl2::-D
za tydzien Marcel konczy rok a ja ten wyjątkowy wieczór spędze na kursie samoobrony:baffled:szkoda ze tak sie głupio ułozyło ale to dopiero o 20.00 więc i tak Smyku wtedy bedzie siedział w wannie i moczył pilocika:tak:;-):-)
 
Witajcie.
Babcia dziś Antośka odwiedziła, ale nawet o tym nie wiedział bo spał akurat.
Przyjechała też ciocia z prezentem, dużo za małym ubrankiem :eek:
Wczoraj wieczorem przyszła do nas na zastrzyk pielęgniarka której bym nie posądziła o to że może wykonywać taki zawód. Tleniona blondynka, czerwone kozaczki na szpilce (oczywiście przyklejone do stóp i z tego powodu nieściągalne) torebka ze snoopim i w dodatku trzęsły jej się ręce. Antoś się popłakał,bo zastrzyk trwał dwa razy dłużej niż zwykle. Dziś o nią wypytałam tę panią która przychodzi rano, i mówiła mi że oni właśnie też czekają aż się wyrobi, bo nie tylko dziwnie się ubiera ale w ogóle nie ma podejścia do dzieci, pewnie dlatego że sama ich nie ma a do pracy przyszła ze szpitala z oddziału dla dorosłych.
A najgorsze w tym jest to że będzie przychodziła aż do piątku :-(
Jednak co doświadczenie to doświadczenie
Ja już jestem zdrowsza, tylko lekki katar mi został. Najgorzej było w niedzielę bo temperatura spadła do 34,5 i chodziłam po ścianach, w dodatku nos zatkany a w głowie huk. Pomogły mokre skarpetki i inhalacje.
A od jutra M ma urlop więc pewnie wybiore się na spacer chociaż na chwilę.
Brak mi tych spacerków z Antosiem a i jemu dzień też się rozregulował kiedy nie wychodzimy i zamiast pospać dwie godzinki to śpi po 20 minut i się budzi.
-j- u nas było podobnie z Antosiem, na rękach lubił być głownie w pozycji pionowej i jak ciocie próbowały go brać jak niemowlę , poziomo, to się buntował, bo leżąc mniej widział. W końcu żeby nie obciążać kręgosłupa nosilismy go w takiej pośredniej pozycji. A na brzuszku sypiał głównie w nocy jak go bolał brzuszek, wtedy oboje mogliśmy trochę pospać.
A na kolki w polskich aptekach dobry jest też bobotic, ma tyle samo symeticonu co sab simplex, ale z tymi wszystkimi kropelkami i tak jest zwykle tak że każdemu dziecku co innego pomaga.
donkat Julitka pewnie testuje Was i próbuje gdzie się kończą granice tego na co jej pozwolicie. To pewnie taki wiek i szybko jej przejdzie :-)
niekat Marcelek pewnie bęzie miał tyle wrażeń , że może tak bardzo nie odczuje że wieczorem mamy nie będzie ;-)
 
hello kobietki, zyje zyje tylko ostatnio mnie jakies migreny dopadly to przez ta pogode i skoki cisnienia. Kubus skonczyl wczoraj 6 tygodni. juz duzy facet :p a i zaczal sie swiadomie usmiechac :p.. jedziemy dzis z mezem kupic jakas mate edukacyjna. podobno dopiero od 3 miesiaca jest sens klasc na niej dziecko, ale moj malec uwielbia swoja karuzele macha raczkami i nozkami jak mu cos nad glowka powiesze w wozku wiec uwazam ze na macie tez sie bedzie bawil.. pozdrawiamy i slemy caluski
 
caly dzien siedzielismy wdomku, taka pogoda, ze nie chcialo anm sie donikad wybierac, a planowalismy wypad do miasta:zawstydzona/y:

jestem jestem:-)

za tydzien Marcel konczy rok a ja ten wyjątkowy wieczór spędze na kursie samoobrony:baffled:szkoda ze tak sie głupio ułozyło ale to dopiero o 20.00 więc i tak Smyku wtedy bedzie siedział w wannie i moczył pilocika:tak:;-):-)

:szok::szok:to ja sie z toba nie zadaje, bo sie boje:szok::szok::-D


Wczoraj wieczorem przyszła do nas na zastrzyk pielęgniarka której bym nie posądziła o to że może wykonywać taki zawód.
A najgorsze w tym jest to że będzie przychodziła aż do piątku :-(
Jednak co doświadczenie to doświadczenie

:-D:-D:-Dusmialam sie czytajac opis pielegniarki:-D:-D:-D

gdzies musi nabrac doswiadczenia, tylko niestety nikt nie chce, zeby to bylo kosztem jego dziecka:tak:

hello kobietki, zyje zyje

to dobrze....:-)
mate mozna zdecydowanie kupic wczesniej:tak:
 
hejka

jak fajnie ze znalazlam ten watek jestem mama lutowa i aktualnie pewnie bede marcowa....

przyjechallam specjalnie sie rozdwoc do starego miasta do rodzicow....

kochane dzisiaj bylam na wizyie u dr Ananicza i okazalo sie ze bee miala cc ( to moja druga juz)
kazal przyjsc mi juz na oddzial 25 marca (termin mam na 31maca)
jestem jeszcze w szoku bo myslalam ze uda mi sie urodzic sn, ale maluszke za duzy....

jak jest z cc na józefowi? Niby juz przechodzlam raz przez to ale sie denerwuje bo przy pierwszej operacji mialam krwotok...

co zabrac do szpitala dla siebie i maluszka? za wszelkie rady ede bardzo wdzieczna
 
Myfa80 o cesarskim cieciu powie ci wiecej -J-. do szpitala powinnas sobie wziasc koszule szlafrok ciapy klapki pod prysznic biustonosz do karmieia talezyk kubek sztucce wode mineralna. dla malenstwa ubranka na kazdy dzien inne plus jedno po porodzie pieluszki tetrowe do wycierania po kapieli miedzy innymi, pampersy czapeczke po kapieli rozek termometr ,
dziewczynki napiszcie mi jaka antykoncepcje stosujecie? zastanawiam sie nad wkladka co o tym myslicie?
 
reklama
Do góry