beatris0302
Aktywna w BB
1) poić dziecko różnymi rzeczami i sprawdzać, co lepiej zadziała (można samą wodą, bardzo słabiutką zwykłą herbatą albo
herbatkami ziołowymi)- bo na każde dziecko co innego może działać dobrze a co innego może powodować jakiś dyskomfort;
2) kazał odstawić wszystkie dodatkowe leki- wyjaśnił, że czasami malutkie dzieci mają problemy z bolesnymi gazami i wypróżnianiem się, bo ich zwieracz odbytu jest zbyt ściśnięty i podając dodatkowe produkty (herbatki, leki itd) wspomagające produkcje gazów, im jest jeszcze ciężej, bo tego jest więcej a zwieracz nadal ściśnięty i zaczyna się ból;
3)zalecił masowanie odbytu (małym palcem zanurzonym w klemie pielęgnacyjnym masowanie odbyty dziecka kilka razy dziennie,
aby go rozluźnić), dodatkowe pieluchowanie (bo jak bioderka i nogi są dalej od siebie, to i odbyt jest bardziej rozluźniony),
w ciężkich chwilach'' pomaganie dziecku podnoszeniemjego nóżek do góry np jak leży (my tez wypróżniając się kucamy lub siadamy, żeby było łatwiej)...
Tak nam powiedział.. Chyba o niczym nie zapomniałam..
A Kamil nie robi twardej kupki, jak już coś tam zrobi to jest to sama wodnista kupka z ziarenkami.. A już od 3dni nic nie zrobił
Wiec zostaje Nam przeczekać te jego bóle, tylko mnie go żal jak tak płacze
herbatkami ziołowymi)- bo na każde dziecko co innego może działać dobrze a co innego może powodować jakiś dyskomfort;
2) kazał odstawić wszystkie dodatkowe leki- wyjaśnił, że czasami malutkie dzieci mają problemy z bolesnymi gazami i wypróżnianiem się, bo ich zwieracz odbytu jest zbyt ściśnięty i podając dodatkowe produkty (herbatki, leki itd) wspomagające produkcje gazów, im jest jeszcze ciężej, bo tego jest więcej a zwieracz nadal ściśnięty i zaczyna się ból;
3)zalecił masowanie odbytu (małym palcem zanurzonym w klemie pielęgnacyjnym masowanie odbyty dziecka kilka razy dziennie,
aby go rozluźnić), dodatkowe pieluchowanie (bo jak bioderka i nogi są dalej od siebie, to i odbyt jest bardziej rozluźniony),
w ciężkich chwilach'' pomaganie dziecku podnoszeniemjego nóżek do góry np jak leży (my tez wypróżniając się kucamy lub siadamy, żeby było łatwiej)...
Tak nam powiedział.. Chyba o niczym nie zapomniałam..
A Kamil nie robi twardej kupki, jak już coś tam zrobi to jest to sama wodnista kupka z ziarenkami.. A już od 3dni nic nie zrobił
Wiec zostaje Nam przeczekać te jego bóle, tylko mnie go żal jak tak płacze