reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

mamy z norwegii

Mary tak mi przykro:-:)-:)-(ale może jeszcze nic straconego skoro ciągle niema @ a patrzałas na test po czasie,teraz mi sie przypomniało że u mnie nie było nic widać trochę byłam zdziwiona bo byłam na 90% pewna ze jestem w ciąży więc po 10 minutach wyjęłam test i patrze a tam bardzo bladzieńka kreseczka ale nie widziałam jej wczesnie

Dzięki, Maniulka!

Tak, gapiłam się na testy dłuższą chwilę. Na tym czulszym (czułość 10) słaba kreska testowa, a na tych dwóch pozostałych (czułość 25) - dość mocna testowa. I tyle. Tylko jedna na wszystkich trzech... :sad::sad::sad::sad:

@ nie ma, a dziś powinna już przyleźć. Moje odczucia nadal takie same, tzn. czuję podbrzusze, lekki ból i ciągnięcie. Zero bólu piersi, nawet zero tkliwości! :confused: A ZAWSZE mnie przed @ bolą jak cholera! Zmęczona jestem bardzo, czuję się jak chora od paru dni.

Naprawdę mam wrazenie, ze jestem w ciąży, ale aż się boję to wypowiadać!
 
reklama
Hei!

Mary-beth :-:)-:)-( Nie wiem wlasciwie co napisac, bo z jednej strony nie chce cie nakrecac, no ale tez nie chce abys tracila nadziei... Jezeli @ sie nie pojawi to powtorz test za pare dni...moze byc tak jak u maniulki... Ale najwazniejsze ze jestes jeszcze mloda i mozesz probowac dalej, tym bardziej, ze mozna byc "zdrowym" ale wlasnie zbyt duzy stres zwiazany z pragnieniem macierzynstwa moze blokowac zajscie w ciaze. Nasza psychika ma bardzo potezny wplyw rowniez na to co sie dzieje z naszym cialem. Wiec moze warto zaczac joge, moze to ci pomoze nabrac troche dystansu. Moze Malenstwo samo decyduje kiedy dla niego jest najlepszy czas aby sie pojawic...Czasem szybko a czasem trzeba troche poczekac. A jezeli tak jak piszesz masz problemy z cierpliwoscia (co niestety jest niezbedne jak ma sie dzieci), to moze wlasnie ten okres oczekiwania probuje w tobie to zaszczepic... Ja nie jestem fatalista (raczej wesolym pesymista :-p) Jednak uwazam ze w "przyrodzie" nic bez przyczyny sie nie dzieje...;-)

Kasia faktycznie z tym kleikiem, jakos mi sie ta maka tak skojarzyla ale z kleikiem to bym nie polaczyla... A moja tez po probie smakowej to jakos 3 dni z kupecja miala zastuj, no ale jak juz zrobila to juz nie to samo co te niemowlece...;-)
I ja tez myslalam, ze po grøt bedzie mi przesypiac cala noc, gdzie tam... A tego flaka to na necie mozna zamowic.

Pa
 
Witam z rana przy kawce i śniadanku!!
Noc była lepsza ogólnie rodzina w miarę się wyspała to i zadowolona:-)
Mary-beth spokojnie nie ma co przesądzać dopóki nie ma @:tak: ja robiłam test w dniu @ nic nie wyszło i wyrzuciłam do kosza a wieczorem gdy wyrzucałam śmieci coś mnie tknęło żeby jeszcze raz go sprawdzić, wygrzebałam go i jakie było moje zdumienie jak zobaczyłam dwie kreski ta jedna była baaaaardzo blada. Wiem że bardzo chcesz dzidzi ale nerwy tutaj nie pomagają wręcz przeciwnie. Trzymam kciuki:-)
 
Ja tak na raty będę bo latam do małego:happy:
Jojob- rzeczywiście tak jest że ta nasza głowa nam dużo pomaga ale też potrafi zrobić dużo złego, im bardziej się chce tym gorzej wychodzi:-(. Przy pierwszym dziecku miałam jak ja to nazywam parciem na mózg, że dziecko już i teraz, każda @ była dla mnie porażką i pytanie co jest nie tak??? Aż wreszcie przed świetami byłam tak zajęta przygotowaniami prezenty itp. że porostu o tym zapomniałam i w styczniu były dwie kreski :-). A wiele osób mówiło mi że muszę odpuścić bo nic z tego nie będzie i mieli racje tylko że łatwo się komuś radzi a samemu to zastosować jest bardzo trudno.
 
Moja psiapsióla miała dokładnie taka samo,walczyła 4 miesiące i nic później pokłóciła się ze swoim narzeczonym i to ostro bo byli nawet w kościele ślub odwołać :szok::szok::szok:ale jakoś się dogadali,pogodzili,z powrotem do kościoła że jednak slub będzie,akcja przygotowania do ślubu i w którymś momencie uświadomiła sobie że jeszcze nie miała @ zrobiła test i wyszło że jest w ciąży:-)totalnie odpuścili nie w głowie im było dziecko,bo przygotowania itp.a tu taka niespodzianka.
A organizm naprawdę potrafi płatać figle,kiedyś kiedy nie marzyłam o drugim dziecku miałam z m małą wpadkę,wkreciłam sobie ze jestem w ciąży(okropnie nie chciałam)wiecie że tak strasznie sobie wmówiłam że miałam objawy ciązy:szok::szok::szok:i brak @,musiałam miec wywoływaną bo normalnie jakoś mnie zablokowało :szok::szok::szok::szok:
Drozdelka niema jak spoko noc:-)
Wczoraj u mnie w Jokerze widziałam ten kleik kukurydziany,termin ważności 04.2010:angry::angry::angry:
 
Maniulka to ładnie blokada na całego, nasza podświadomość jest naprawdę bardzo silna. A u mnie z kolei przy drugim założyłam sobie że tym razem będę korzystać z przyjemności starań;-) no bo skoro przy pierwszym tyle zeszło to i przy drugim też tak będzie a tu niespodzianka pierwszy cykl i ciąża:szok: Wniosek jeden natury nie przestawisz po prostu nie ma na nią wpływu. Z tą twoją znajomą to dobry skecz musieli się ładnie na siebie zdenerwować skoro ślub chcieli odwołać oj:tak:
Co jest z tymi datami w sklepach czy oni tu w ogóle nie sprawdzają co mają:wściekła/y: chyba zacznę sprawdzać te daty bo mnie nastraszyłyście a nigdy nie sprawdzałam oprócz nabiału.
 
Hei!

Maniulka to faktycznie dosyc ekstremalne bylo!Najwazniejsze, ze "dobrze" sie skonczylo, bo w ekstremalnych przypadkach jak podswiadomosc "przejmie kontrole" to sie w chorobska mozna wpedzic...

Ela to super, ze nocka lepsza. Z Malenstwami to nigdy nie wiadomo...Bo wszystko nagle moze sie "odwrocic" i w czlowieku burza mozgu - moze glodne, zeby, skok rozwojowy i 1000 pomyslow...

Musze sie za wlosy odciagnac od kompa i za robote wziac!
 
Jojob, Ela, Maniulka - dziękuję Wam, kochane! Macie rację wszystkie. Wyluzowanie jest mi bardzo potrzebne, więc jak tylko przyjdzie @, to przestaję liczyć dni płodne itd. Dzidzia wie, kiedy przyjść, może to nie teraz. A jakby @ nie przyszła jeszcze parę dni, to powtórzę test i tyle.

Kurczę, muszę sobie chyba mózg wyłączyć jakoś, bo za dużo myślę o tym! No i trzeba znaleźć coś do roboty! Mam chęć na jogę, ale te kursy kosztują mase kasy - 1500 koron za 8-tyg. kurs. Niby nie majątek, ale jednak...
 
Mary koniecznie musisz się czymś zająć żeby nie myslęć a może zacznij malować jak lubisz oczywiscie,ja lubię ale teraz nie mam na to zupełnie czasu,kiedys bardzo mnie to odprężało a teraz pozostało mi tylko polatać po sklepach :-D:-D:-D
 
reklama
Kurczę, muszę sobie chyba mózg wyłączyć jakoś, bo za dużo myślę o tym! No i trzeba znaleźć coś do roboty! Mam chęć na jogę, ale te kursy kosztują mase kasy - 1500 koron za 8-tyg. kurs. Niby nie majątek, ale jednak...[/FONT]

Mary-beth ja tez mam problemy z "ciaglym mysleniem". I zeby nad tym zapanowac to nawet medytacji probowalam. Ale musialabym byc chyba nieprzytomna aby medytowac...
Kury niestety sa drogie, ale moze lubisz poplywac, wiec jakis basen 1-2 razy w tygodniu, jak masz w poblizu i mozna bez jakis karnetow, bo to tez pomaga sie odprezyc no i miesnie... Nie wiem jakie masz zainteresowania ale tez mozesz jakiegos bloga zaczac pisac...
A czasem trzeba poszperac w pamieci jakie np. sytuacje sa dla ciebie przyjemne i pomagaja ci "nie myslec"...Moze to banalne, ale czasem jak sie "nie wie co ewentualnie mozna zrobic", to po prostu warto wrocic "do poczatku"...
 
Do góry