K
krycha
Gość
Jejku jak ja sie nie moge doczekac.Uwielbiam ogladac zdjecia dzidziusiow ale nie tylko.Lubie bardzo ogladac szczesliwe mamusie, bo w zadnej innej sytuacji nie widzi sie ich tak promiennych i szczesliwych pomimo zmecznia i braku czasu dla siebie.:-)
Dzień dobry !!! Widzę, że nie tylko my nie możemy się doczekać narodzin naszych pociech ;-)... Chyba zasługujecie na miano "cioć internetowych" !!! Kurczaki, ale byłoby fajnie jakbyśmy wszytskie trzy spotkały się na porodówce tylko, Beakta i Sylwisko22, macie jakiś pomysł jak to zrobić??? Póki co lekarze każdej z nas powiedzieli praktycznie to samo ... Chyba trzeba się ładnie pomodlić i jakoś przekonać te nasze pociechy żeby poszły nam na rękę, hihi ... Niunia12a, to super, że Kacperek lepiej się czuję, oby wyzdrowiał jak najszybciej!!!! Filpi, pogoda jednak chyba nie chce z Tobą dziś współpracować, rzeczywiście pościelówa jak nie wiem co... Melduję posłusznie, że robię sobie ciepłą kapiel co wieczór, ale niestety ból łapie mnie i tak i tak - w nocy. Mąż marudzi, że mu jęczę nad łuchem, ale jak tu nie wydawać takich odgłosów jak boli ??? Ale narzekać na niego nie mogę, na prawdę się stara i widzę, że ma coraz większego pietra przed tym porodem, choć nie możę się już doczekać...
A tak ogólnie to zmienia mi się właśnie rytm dnia, mąż zaczął od dzisiaj pracować na niewakacyjne godziny, czyli chodzi na popołudnia, będzie pracował do 22.00, no i będę sama większość dnia, ale mam nadzieję, że już niedługo ... Dobrze, że dziś czwartek, weekend coraz bliżej , już się nie mogę doczekać!!! Udanego dzionka życzę i pozdrawiam bardzo słonecznie ;-), do później, pa