Dzień dobry!!!! Kurcze, a co się z Wami stało??? Jakoś tu tak pustawo
... Byłam dziś w szpitalu, na wizycie - tylko lekarz. Pani doktor mnie wyściskała
(mało przyjemne) , zmierzyła Maleństwo (ma 35 cm) i powiedziała, że przez to, że mam już takie bóle w nocy i w ciągu dnia to narodziny mogą być w najbliższym czasie, hihi, i może wzięłabym to sobie bardzo do serca gdyby nie fakt, że znów wylądowałam u jakiegoś innego lekarza
... No nic, w każdym razie wstępnie jesteśmy umówieni na kolejną wizytę za tydzień, no chyba, że do tego czasu się coś ruszy
, oby!!! No, to tak to u mnie wygląda ;-)!
Sylwisko22, a ja myślałam, że już zostaniesz w tym szpitalu, wiem jak bardzo na to czekasz
...
Beakta, a jak u Ciebie? Wiesz już coś konkretniejszego?
Gastone, zakopałaś się na tym strychu
? Coś tak jakoś zniknęłaś...
Aga_irlandia, trzymamy kciuki i życzę Ci żebyś jak najszybciej też się nie mogła doczekać "rozpakowania" jak my teraz
!!!
Aine, dziś chyba już udało Wam się wybrać na spacerek? W prawdzie pogoda nie bardzo, ale przynajmniej nie pada, szkoda tylko, że wieje
...
Filpi, jak nowe miejsce pracy? Dobrze, że masz teraz bliżej, zawsze to więcej czasu dla siebie
i dla rodzinki!!!
Kaja_respect, jak samopoczucie? Dzięki szwagierce masz przedsmak "posiadania" Maluszka w domku ;-), choć to dla Ciebie i tak nic nowego :-)!
Niunia12a, jak tam Twój Kacperek? Lepiej sie już czuje?
Idem już sobie, bo tak jakoś samotnie się dziś tu czuję
... A tak poważnie to idę w końcu zrobić coś do jedzenia, bo chyba Maleństwo się domaga ;-), udanego dnia, buziaki, pa