kaja_respect
Mama 2 urwisów ;D
No powiewa nudą troszkę;( Dziewczyny do dzieła!! czy wszystkie po innych forach poginełyście:-)
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
To juz prawie dziewiaty mozna liczyc bo ty podobnie jak ja jestesA tak swoją drogą możecie sobie wyobrazić ciężarną, w ósmym miesiącu, wspinającą się po krętych schodach??? Ludziska patrzyli na mnie troszke dziwnie - wielorybek i kręte, śliskie schody haha, ale dałam radę, tylko do dziś męczą mnie zakwasy... Miłego wieczorku, pozdrawiam, papatki
A ja sobie wyobrazam hihi bo tez bylam w Bunraty ale w dziewiatym miesiacu wiec jestem lepsza od ciebie. Ale to nic bo ja sie wdrapalam na drugi dzien na Klify (jeszcze przed remontem wiec bylo sie na co wdrapac hih bo boczna druzka), wiec wiem co czujesz hih.No ale dwa tygodnie przed porodem opadlam..i nie wstawalam juz prawie z luzka, takze szpitalnego (nie z powodu mojej aktywnosci).Ehh podejrzewam ze nie bede juz taka pelna wigoru bo siedze w domu a wtedy pracowalam i to dosc aktywnie do konca 8 miesiaca.Halo, halo!!! Udało mi się na chwilkę dorwać do kompa, przywitać się chciałam, ale jakoś pustawo tutaj... Minął mi już jakiś czas bez męża - wytrzymałam, ale dopiero zbliżam się do półmetka... Jednak moi rodzice cały czas cos nowego wymyślają więc jakoś to leci! W sobotę zmiana - rodzice wracaja do Polski a na "wartę" przylatuje szwagierka. Muszę jednak zwolnic nieco tempo, bo forma już nie ta... Mój organizm jednak się zaczyna buntować - dodatkowe kilogramy + wysiłek fizyczny to nie jest dla niego ulubiony zestaw
... No nic, spadam, muszę się wyspać, bo jutro kolejna wycieczka! Oby już nie było tylu schodów co w Bunratty hihi... A tak swoją drogą możecie sobie wyobrazić ciężarną, w ósmym miesiącu, wspinającą się po krętych schodach??? Ludziska patrzyli na mnie troszke dziwnie - wielorybek i kręte, śliskie schody haha, ale dałam radę, tylko do dziś męczą mnie zakwasy
... Miłego wieczorku, pozdrawiam, papatki
No ,no juz tak powoli sie przygotowujePs. beata moze jakas herbatka niedlugo? Cyba musze sie wybrac do Eli bo maly juz wlosy ma do ramion hih, moj maz tez nie najlepiej wyglada no i moze i ja sie skusze, wiec moze caly serwis rodzinny bedzie.