reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Limerick

Baeta gratuluje zakupu! Kupilas wszystko na miejscu czy zamawialas?

Kupilam na miejscu. Ten kolor wozka ktory mieli na miejscu nam odpowiadal a fotelik kuplam w world of wonder w dodatku jakas obnizke tam maja wiec dlaczego nie skorzystac.:)

Ja takie twardnienie brzucha mam od okolo 20 tc! oczywiscie sporadycznie i nieregularnie wiec spoko,wszystko pod kontrola.
 
reklama
No niestety...wsiadła ale jej lekarz wypisał zaświadczenie z mniejszą ilością tyg zamiast 32 miała 26?? bez komentarza no i tak to moja szwagierka............. słuchajcie i ona chce kupic kojec zamiast łóżeczka dla dziecka?? czy to przejdzie?? słyszałam że jak połozna domu przychodzi to patrzy czy jest łóżeczko wanienka itd....

Nie polecam kojaca.Wogole osobicie uwazam ze to niedobry pomysl.Kojec na dobra sprawe to luzeczko turystyczne, albo miejsce do zabawy.To strata pieniedzy bo i tak przyjdzie czas na lozeczko a po co dwa razy placic? Kolezanka kupila kojec bo maz chcial zaoszczedzic, wynikiem tego bylo kupienie luzeczka po kilku miesciacach bo kojce maja tez ograniczenie wagi dziecka.Bez sesnu!! No ale sadzac po opowiadaniach twoje szwagierki, i pomyslach kupi kojec wiec na dobra sprawe pewnie nie masz nic do gadania.
 
Jezu ale dziewczyny mam dooola.We wrzesniu mam miecspecjalistyczne badanie oczu.Do tej pory myslalam ze to takie zwykle badanie dna oka tylko jakims szczegolowym aparatem.Dzisz przeczytalam co to za badanie i az mi sie slabo zrobilo.Badanie polega na zrobieniu zdjec oka ale to nie jest sttraszne.Straszne jest to co moze sie stac po wtrrzyknieci specjalnego zstrzyku z kontrastem.Jezuuu ale sie boje.Wymity i biegunka to nic, ale zapasc??? Slepota??? Jezuu..najgorsze jest to, ze to badanie jest w celu stwierdzenia ewentualnych zmian naczyniowych, miazdzycy, cukrzycy, czy nawet komorek rakowych.Jezu jak ja sie boje....boje sie badania i potem konsultacji u lekarza...jezu jak sie boje..
 
Witam!
Beakta- gratuluje zakupów, pewnie siedzisz sobie teraz i nie mozesz sie napatrzyc :-D
Kaja-respect- ja dowiedzialam sie, ze tochlopczyk w 21 t.c. Jesli chodzi o skurcze przepowidajaca- to ja tkowych nie mialam wogole :tak: Tak jakos w 33-4 t.c. mialam natomiast bóle takie ciagnące od pachwin, ale ogolnie nie ma sie czymmartwic, jak nie przejdzie i beda czestsze to niech idzie na kontrole. U mnie polozna nie sprawdzala nic, jak przychodzila to byla ze mna w pokoju gdzie spimy my i maly i nigdzie nie zagladala absolutnie. Moze poszla gdzies do ludzi, ktorzy zyja w jakis skrajnych warunkach i w trosce o dziecko zainteresowala sie tym. pierwszy raz slysze cos takiego. Ja mam lozeczko w pokoju i taki kojec (turystyczne) na dzien do salonu. Ale nie wydaje mi sie aby kojec byl dobry dla dziecka na caly czas.
Krycha- jak mijaja ostatnie dni 2w1??
Gastone- kurcze lekarze musza poinformowac o skutkach ubocznych nawt jesli byl 1 na milion. A ty nie musisz myslec odrazu, ze to na ciebie trafi. Skoro ty robisz takie badanie z innego powodu, to moze dobrze ze jest mozliwosc zrobienia az tylu wynikow z jednego takiego badania.?? Nie obawiaj sie napewno bedzie dobrze:tak: A jaki masz problem ze wzrokiem skoro masz taie badaie?? (jelsi moge zapytac)??
aga_irlandia- ;-)
Pozdrawiam
 
Hej!!! Gastone, głowa do góry - takie badania, jeśli masz zalecone, są potrzebne i na pewno dobrze na tym wyjdziesz jak Ci je zrobią, a skutki uboczne zawsze są, przy każdym zabiegu, ale więcej optymizmu, będzie dobrze ;-)!!!! Beakta, dobrze, że już pokupowałaś tyle rzeczy, ale te drobiazgi o których wspominasz to też cenowa masakra, niestety :szok:... My z mężem też już zaopatrzyliśmy się w pojazd dla maleństwa i łóżeczko (dużo wcześniej, bo jak jest kasa to trzeba kupować), ale mimo wszystko jak tylko możemy to dokupujemy reszte, powolutku, powolutku, ale systematycznie :tak:... I właśnie my kupowaliśmy łóżeczko turystyczne (ponieważ zamierzamy później zabrać je do Polski jak już będziemy wracać) i nie wiem jak to jest z tymi położnymi, ale ja wiem, że moja siostra używała takiego (nadal używa) i jest bardzo zadowolona! Jej młody ma już 1,5 roku i nadal sobie w nim śpi, a ma jeszcze jakąś opcje, że odpina się jeden z boków, więc jak już wstanie to nie stoi i beczy żeby go wyciągnąć tylko sam może sobie wyjść i zrobić pobutkę o świcie rodzicom :-), także Kaja_respect jak widzisz zdania są podzielone (jak zwykle z resztą...). Przyznaje, że my praliśmy je również z tego względu, że jest tańsze od zwykłego łóżeczka (to, że zabierzemy ze sobą do Polski to taki bonusik ;-)), a w zwykłych trzeba wszystko dokupować, no i kasa idzie... Aga_irlandia, ruszyło się już coś czy nadal czekacie? Fajnie, że czasem zaglądasz i dajesz znać, że żyjesz :tak:, pozdrawiam bardzo gorąco!!! Paulineczka, no ta ostatnia prosta, przyznaję, męczy mnie coraz bardziej. Przyjechali moi rodzice, dbają o to żebym się nie nudziła, chcą "wyprowadzać" mnie często na spacer, a ja nie mam już powoli siły... Nie spodziewałam sie takiego spadku formy, ale ogólenie jest oki!!! Wczoraj byłam na kontroli w szpitalu (powoli zaczyna mi brakować cierpliwości do nich, nastałam się tam jak głupia), no, ale wiem, że z dzidzią jest wszystko dobrze!!! Kolejna wizyta 13.08, oby szło sprawniej. Ogólnie, oczywiście, nie mogę się już doczekać. Zaglądam innym mamą do wózków :angry:, straszne to jest... Wiem, że mała musi jeszcze pobyć we mnie, ale czasem tak bardzo chciałabym już ją przytulić... Jak nic, włączył mi się już instynkt macierzyński, chociaż w sumie od zawsze kochałam dzieci, zajmować się nimi i opiekować... Dobra znikam, bo zaraz na Klify mamy jechać, oby pogoda dopisała... Pozdrawiam Was serdecznie i udanego dnia życzę, papatki:-) :-D :-) Ps. A, że tak zapytam, co się stało z naszą założycielką? Jakoś się już nie odzywa??? Dawno nic Tosiamp nie pisała :no:, z resztą nie tylko ona... Ale te mamusie również gorąco pozdrawiam, pa pa pa ;-)
 
Hej!!! Gastone, głowa do góry - takie badania, jeśli masz zalecone, są potrzebne i na pewno dobrze na tym wyjdziesz jak Ci je zrobią, a skutki uboczne zawsze są, przy każdym zabiegu, ale więcej optymizmu, będzie dobrze ;-)!!!! Beakta, dobrze, że już pokupowałaś tyle rzeczy, ale te drobiazgi o których wspominasz to też cenowa masakra, niestety :szok:... My z mężem też już zaopatrzyliśmy się w pojazd dla maleństwa i łóżeczko (dużo wcześniej, bo jak jest kasa to trzeba kupować), ale mimo wszystko jak tylko możemy to dokupujemy reszte, powolutku, powolutku, ale systematycznie :tak:... I właśnie my kupowaliśmy łóżeczko turystyczne (ponieważ zamierzamy później zabrać je do Polski jak już będziemy wracać) i nie wiem jak to jest z tymi położnymi, ale ja wiem, że moja siostra używała takiego (nadal używa) i jest bardzo zadowolona! Jej młody ma już 1,5 roku i nadal sobie w nim śpi, a ma jeszcze jakąś opcje, że odpina się jeden z boków, więc jak już wstanie to nie stoi i beczy żeby go wyciągnąć tylko sam może sobie wyjść i zrobić pobutkę o świcie rodzicom :-), także Kaja_respect jak widzisz zdania są podzielone (jak zwykle z resztą...). Przyznaje, że my praliśmy je również z tego względu, że jest tańsze od zwykłego łóżeczka (to, że zabierzemy ze sobą do Polski to taki bonusik ;-)), a w zwykłych trzeba wszystko dokupować, no i kasa idzie... Aga_irlandia, ruszyło się już coś czy nadal czekacie? Fajnie, że czasem zaglądasz i dajesz znać, że żyjesz :tak:, pozdrawiam bardzo gorąco!!! Paulineczka, no ta ostatnia prosta, przyznaję, męczy mnie coraz bardziej. Przyjechali moi rodzice, dbają o to żebym się nie nudziła, chcą "wyprowadzać" mnie często na spacer, a ja nie mam już powoli siły... Nie spodziewałam sie takiego spadku formy, ale ogólenie jest oki!!! Wczoraj byłam na kontroli w szpitalu (powoli zaczyna mi brakować cierpliwości do nich, nastałam się tam jak głupia), no, ale wiem, że z dzidzią jest wszystko dobrze!!! Kolejna wizyta 13.08, oby szło sprawniej. Ogólnie, oczywiście, nie mogę się już doczekać. Zaglądam innym mamą do wózków :angry:, straszne to jest... Wiem, że mała musi jeszcze pobyć we mnie, ale czasem tak bardzo chciałabym już ją przytulić... Jak nic, włączył mi się już instynkt macierzyński, chociaż w sumie od zawsze kochałam dzieci, zajmować się nimi i opiekować... Dobra znikam, bo zaraz na Klify mamy jechać, oby pogoda dopisała... Pozdrawiam Was serdecznie i udanego dnia życzę, papatki:-) :-D :-) Ps. A, że tak zapytam, co się stało z naszą założycielką? Jakoś się już nie odzywa??? Dawno nic Tosiamp nie pisała :no:, z resztą nie tylko ona... Ale te mamusie również gorąco pozdrawiam, pa pa pa ;-)
 
No wlasnie zastanawialma sie co zTosia, bo byla zalozycielka watku a nie pojawila sie juz od bardzo daaawna.Krycha co do luzeczka do masz racja zdanie sa podzielone.Jesli jestes tu na jaks niedlugi okres, to zgadzam sie.Ale jezeli ktos planuje pobyt dluzszy to nie widze sensu kupowania luzeczka turystycznego.A co do kupowania rzeczy do luzeczka to przeciez tylko materac, ktory musisz i tak predzej czy pozniej kupic .Nie wiem czy chcialabys spac na takim twardym czyms, co zawiera luzeczko.Posciel i tak musisz kupic wiec zadnych wiekszych wydatkow.Poza tym luzeczka wcale nie sa az takie drogie.Jek sie czlowiek rozejrzy to naprawde mozna juz trafic luzeczko nawet ponizej 100. (sa wyprzedaze).Ja mam luzeczko bo kupilam caly komplet mebli z szafa i komoda ale luzeczko turystyczne mam i uzywam tylko na dole na mala poobiednia drzemke, ale z dodatkowym materacem.
Pogoda jakas taka nijaka..Ani to slonce, ani deszcz.Maly mi troche marudzi i sam nie wie czego chce.Ja sama mam mnostwo roboty.Latam az sie ze mnie leje.Sprzatanie mnie czasem dobija choc to lubie, no ale wizja wymycie trzech kibelkow mnie odstarsza.Do tego mnostwo prania, ktorego nie mam gdzie juz wieszac bo pogoda do dupy.Eehh zycie!
 
Kurcze, ależ się zdublowałam, sorki, hi, hi, hi... Nie było zamierzone, z pośpiechu samo tak wyszło! Gastone, oczywiście, masz rację, pod każdym względem i absolutnie się nie sprzeczam i nie neguję - każda z nas i tak musi podjąć własną decyzję! Ja tylko wyraziłam swoje zdanie na ten temat. Może przesadnie podchodzę do tematu wydawania kasy, ale jesteśmy tu na dorobku i stąd takie wyliczanie... Pewnie w innej sytuacji kupilibyśmy normalne, drewniane, porządne łóżeczko! Materacyk, hm... No raczej powinien być, ale można się bez niego obejść jeśli masz głowę pełną pomysłów i, w moim przypadku, siostrę, która już przepraktykowała jak zrobić tak, żeby było dobrze i wygodnie dla maleństwa bez konieczności dokupowania materacyka ;)!!! Ale Twoją radę wzięłam do serca i przemyślę sobie jeszcze raz... Spokojnej nocki mamusie, papatki
 
reklama
Kurcze, ależ się zdublowałam, sorki, hi, hi, hi... Nie było zamierzone, z pośpiechu samo tak wyszło! Gastone, oczywiście, masz rację, pod każdym względem i absolutnie się nie sprzeczam i nie neguję - każda z nas i tak musi podjąć własną decyzję! Ja tylko wyraziłam swoje zdanie na ten temat. Może przesadnie podchodzę do tematu wydawania kasy, ale jesteśmy tu na dorobku i stąd takie wyliczanie... Pewnie w innej sytuacji kupilibyśmy normalne, drewniane, porządne łóżeczko! Materacyk, hm... No raczej powinien być, ale można się bez niego obejść jeśli masz głowę pełną pomysłów i, w moim przypadku, siostrę, która już przepraktykowała jak zrobić tak, żeby było dobrze i wygodnie dla maleństwa bez konieczności dokupowania materacyka ;)!!! Ale Twoją radę wzięłam do serca i przemyślę sobie jeszcze raz... Spokojnej nocki mamusie, papatki

Ja tez sie nie sprzeczam, o co ty..tylko wyrazilam swoje zdanie.Co do materacyka to mozna polozyc bardzo gruby koc zlozony kilkakrotnie.Ja tak robie gdy zabieramy kojec w podroz no bo przeciez nie bede ciagac ze soba mataraca .
Pogoda paskudna.Myslalam ze dzis wyjde a tu klapa.Max mi marudzi, placze, nic mu sie nie podoba.Wlasciwie to mnie tez nic sie nie podoba.:no:
Dzis na szczescie nie mam nic do roboty, wczoraj zrobilam wszystko co mozliwe.Wiec moze sie zrelaksowac.A tu w TV nic nie ma.No bo wakacje przeciez, same powtorki..wrrrrr.Ksiazki wszystkie wyczytane, gazety tez..zostaje internet..ale tez meczy bo oczy mnie bola....Kurcze ale narzekam, chyba mam zly dzien....
Beata co u ciebie? Jak samopoczucie?Pakujesz sie powoli?
Aga co u ciebie?/ Jak tam wyniki badan?
Pozdrawiam was slonecznie bo tego nam trzeba!!!
 
Do góry