reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Limerick

reklama
Cześć mamity
wszystkiego naj...z okazji dnia kobiet:) jak to mi brat napisał" nie zapominajmy,ze jesteśmy wyjątkowe i świat bez kobiet nie miałby sensu"

napiszę trochę o sobie
mam na imię magda 25lat z poznania !
W irlandii 3 lata...zaręczona z rudym irlandczykiem i szaleńczo zakochana...spodziewamy się pierwszego bobasa-córeczki na 10 kwietnia termin:)
w związku,ze pierwszy raz zostanę mamą to trochę jestem we wszystkim zakręcona i mam mega nerwa!!!! Rodzić będę w maternity hospital w limerick i ciekawi mnie jak tam to wszystko wygląda???
Dziewczyny jak oceniacie szpital i opiekę w skali 1-10????????????????
Ah..wykryli u mnie paciorkowc i też martwi mnie jak się poród z tym świństwem będzie rozwijał...mam na dzień dzisiejszy 1cm rozwarcia,w piątek dostałam zastrzyk i wysłali mnie do domu...niby ten wstrętny pacior powoduję przedwczesny poród...mam dostać antybiotyk w trakcie i martwię się czy na bank mi go podadzą!!!!??????????????????????
Czy któraś z was miała do czynienia z paciorkowcem?????????????
Co do odkupienia rzeczy dla małej to jestem zainteresowana wszystkim:)
pozdrawiam
 
Ja pierdziu, już nie wiem jak mam zagęścić Młodej te kupki, ile jeszcze tak może z Niej lecieć? Znaczy nie żeby miała biegunkę, ale walnie tak ze 3 - 4 razy w ciągu dnia i prawie za każdym razem do przebrania cała idzie, ech... Martwi mnie to okropnie, no :dry:! Apetyt nadal malusi, a sił widzę ma coraz mniej... Dobrze, że chociaż pije dużo! Niech te zęby już wyjdą!!!!!!!!

Sajuri06, nie martw się, będzie dobrze! Niestety nie miałam do czynienia z pacirokowcem, więc się nie wypowiem w tej kwestii! Ja opiekę w szpitalu oceniam na 8, a może nawet na 9 się skuszę. Pielęgniarki latały co 5 minut prawie sprawdzać czy wszystko jest oki, pomagały, tłumaczyły i przeciwbólowymu lekami sypały dla potrzebujących. A z której części miasta jesteś? No i poród widzę już całkiem niedługo...

Ciekawe jak tam Camomile... Może Igorek przepsał podróż, hm.... Ozwij się Maleńka jak będziesz mogła!

Muszę w środę czmychnąć do fryzjera, ale w sumie dobrze się stało, bo już mam artystyczny nielad na łbie i ciężko mi je ułożyć, no chyba, że kucyk, ale ja nie lubię mieć ciągle włosów związanych, więc z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że się cieszę :-D:-D:-D taki mały prezencik na Dzień Kobiet ;-):-D:-D:-D
 
z checia bym wyskoczyla do Ciebie ...kurcze ale niewiem co i jak Jakim busem gdzie wysiasc ? :(


Wiez co jesli mialabys czas i ochote to moglabys sie wybrac na busstation i sie zorietowac jak bus jezdzi Limerick -Tiperrary -Waterford a ja mieszkam w samym Pallasgreen 15km od Limericku a jak nie to ja sie postaram zorietowac nigdy nie jezdzilam autobusem tu wiec nie wiem
 
justysia ano Adal z Lolą tak się obściskiwali i całowali, żałuję że nie zdążyłam tego sfilmować bo do tej pory jak sobie przypomnę to mi się śmiać chce :tak::tak:
i drugiej beczki mam pytanko czy bedziesz zbierać zamówienia z następnego katalogu 06 ? bo go widziałam i coś mi się spodobało ( anie chcę uderzać do konkurencji;-))

alex pojawiasz się i znikasz i znikasz:-D:-D:-D

sajuri jeśli chodzi o poród to jest OK jeśli będziesz chciała to dadzą ci wszystkie możliwe znieczulacze:-D:-D:-D ale szpital przepełniony i mało komfortowo się tam przebywa z dzieckiem, dlatego polecam wyjście jak to możliwie najszybciej.. ja zamierzam po 24godzinach:tak:
o paciorkowcu nic nie wiem, w Pl dają po porodzie jakieś zastrzyki, a tutaj nie wiem:baffled:
a tak z ciekawości spytam gdzie ci to wykryli ? w maternity?
 
Wczesniej napisalam ze wracam z polski 21 marca , wiec wracam w piatek 19 ale mialam na mysli zeby sie spotkac 21 w niedziele co wy na to ?
 
kRYCHA-ja mieszkam na raheen:) obok szpitala...:)
no poród już niedługo i gaciami trzęsę:)
teraz już powoli się szykuję choć torba nie spakowana bo mama mówi "nie pakuj bo pojedziesz!!!" czekam jeszcze z tym z 2 tyg:) Pokoik prawie ready...ciuszki prawie skompletowane...:)
pozdrawiam

ms.marple
pacora wykryli w polskiej przychodni po cytologi i wymazie....już mam go prawie od początku ciaży,był leczony ale bez sukcesów...i teraz mam dostać antybiotyk w trakcie żeby dzidzia się nie zaraziła...

"... Dlaczego paciorkowiec niebezpieczny jest podczas ciąży?
Bakterie te potrafią skolonizować (zasiedlić) drogi rodne kobiety, czyli przedostać się do pochwy w związku z jej bliskim sąsiedztwem z odbytem. Z pochwy mogą przedostać się do macicy i zagrozić bezpieczeństwu Twojego dziecka (jeszcze wówczas płodu) znajdującego się w macicy w (worku) pęcherzu płodowym. Może wówczas dojść do jego uszkodzenia (zapalenia błon płodowych, pęknięcia) i spowodować (wcześniejszy) przedwczesny poród.
Jak i kiedy dochodzi do zakażenia Twojego dziecka?
Bakterie te są niebezpieczne dla noworodków ze względu na ich słaby układ odpornościowy. Do zapalenia dochodzi poprzez zaaspirowanie (zachłyśnięcie się) zakażonego płynu owodniowego podczas porodu. Ryzyko transmisji jest wysokie, sięga 70%(**). Może to wywołać u noworodka posocznicę (sepsę) lub zapalenie płuc, rzadziej natomiast zapalenie opon mózgowo-rdzeniowych czy zapalenie szpiku kostnego. W przypadku posocznicy (sepsy) skutki mogą być śmiertelne..."
 
Ostatnia edycja:
reklama
sajuri ja oceniam na 10 :)jak dla mnie wszystko idealnie bylo w szpitalu :)

alex no to bede musiala sie zorientowac wlasnie ... Tylko jak na razie akatarzenii jestesmy z temperatura 37-38 wiec jak na razie to odpadam ;/ ale tylko jak wyzdrowiejemy to wpadne napewno :)
 
Do góry