K
krycha
Gość
Ajć, dziwne mają podejście tutaj... I kolejne chore dzieciątko :-(...
A mi się humor spieprzył na amen... Dowiedziałam się dzisiaj, że jeden z moich dziadków wczoraj wylądował w szpitalu. Nagle nie mógł się podnieść z łóżka, ruszyć nogami... Teraz jest w szpitalu, ale słabszy niż jak Go przywieźli... Robią mu badania pod kątem choroby Alzheimera i choroby Parkinsona... A najgorsze jest to, że węża jeszcze nie ma i tak siedze jak palancica i gonie z myślami, bo z moją siostrą nie idzie dzisiaj gadać, jakiegoś focha ma a ja już nie mam siły dochodzić o co Jej chodzi i łagodzić sprawy... Najchętniej poszłabym już spać, ale nawet mi się nie chce :-(... Sorki, że smucę, ale musiałam się z kimś tym podzielić... Dobrze, że chociaż Oliwcia już śpi...
A mi się humor spieprzył na amen... Dowiedziałam się dzisiaj, że jeden z moich dziadków wczoraj wylądował w szpitalu. Nagle nie mógł się podnieść z łóżka, ruszyć nogami... Teraz jest w szpitalu, ale słabszy niż jak Go przywieźli... Robią mu badania pod kątem choroby Alzheimera i choroby Parkinsona... A najgorsze jest to, że węża jeszcze nie ma i tak siedze jak palancica i gonie z myślami, bo z moją siostrą nie idzie dzisiaj gadać, jakiegoś focha ma a ja już nie mam siły dochodzić o co Jej chodzi i łagodzić sprawy... Najchętniej poszłabym już spać, ale nawet mi się nie chce :-(... Sorki, że smucę, ale musiałam się z kimś tym podzielić... Dobrze, że chociaż Oliwcia już śpi...