reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Limerick

reklama
Bozenko a co sie stalo ze mama w zle miejsce doleciala ?! Ahh z tymi liniami i z pogoda jest czasem naprawde do d ... y ;/
Drozdusiu ohh jak dobrze ze zebol juz wychodzii :))


A ja sie chcialam zapytac czy moge cos kupic dla malej na kaszelek ? Wole sie zabezpieczyc przed czasem ... Myslalam o jakims syropku prawoslazowym czy odkrztusnym czy cos takiego ... Aaa i czy moge kupic normalnie w aptece czy musze isc po recepte do lekarza ?
 
ja nie wiem sylwia jak tu jest bo jeszcze nie przerabialam i mam nadzieje ze nie bede musiala:)
my mamy karty medyczne ,wiec ja tam do lekarza chodze jak trzeba i tyle.....
dobra
ja uciekam juz
jutro wolne szkoly nie ma wiec sie zrywac z lozka nie trzeba.....mze uda nam sie polezec troche
dobranoc
 
Dzień dobry... Nie mogę spać... Ciężko nam się przestawić na nowy czas, Oliwka budzi się po 05.00, ech... Mam nadzieję, że to się szybko zmieni...

chyba coś się ruszyło bo wyczułam że kawałeczek ząbka się przebiło więc jest nadzieja:sorry2: jednak pewnie jeszcze chwilę to potrwa bo to czwórka a te tylne zęby są większe i szersze niż te przednie:nerd: no nic,ja zaciskam swoje zęby i czekam na pojawienie się zęboli małej;-)
Krycha a co tak nagle Oliwkę złapało?w piątek przecież wszystko było ok.a jak twoje samopoczucie?lepiej?teścik wykonany?bo wiesz,ja oczekuję pozytywnej odpowiedzi;-):-p

Oj, jak dobrze by było, że ten ząbek faktycznie się przebił... Biedna Laurka, namęczy się jak nie wiem... Trzymam mocno kciuki!!! Nie mam pojęcia co dopadło Oliwkę, na pierwszy rzut oka na chorą nie wygląda - zmagamy się codziennie z gorączka (na całe szczęście max 39, ale najczęściej 38 !), nie ma kataru, a to, że coś z gardłem jest nie tak to zauważyliśmy dopiero jak płakała wieczorem przed zaśnięciem, normalnie tak dudniło, że hej! I kaszlnęła nam pierwszy raz w piątek i sporadycznie Jej sie jeszcze zdarzyło w przeciągu tych kilku dni... A dziś już strasznie charczy!!! Aaaaa i poci się jak szczurek... No i do tego przebija się kolejny ząbek i ten na górze, po prawej stronie, ech... Pójdę dziś do lekarza to się dowiem co i jak! Moje samopoczucie nadal do kitu... I też nie czuję się najlepiej, ale jak tu brać jakieś leki jeśli jednak jestem w ciąży??? Chociaż test znów wyszedł negatywnie... Orientujecie się czy te wszystkie specyfiki co się oddaje do herbaty można pić w czasie ciąży? Nie wiem co mam zrobić... Chyba, w tym tygodniu będę mogła się spotkac z Wami tylko wirtualnie...

Ms.Marple, widzę, że kolejna przygoda z Ryanairem Wam się zdarzyła... A czemu tak wyszło, wiesz? Zaczynam mieć pietra przed swoja podróżą...

wow Aguś a co to było co ona zjadła, normalne mleko? Ale bym chciała żeby z naszym głodomorkiem było tak samo, kiedy ja się doczekam 6 godzin snu pod rząd?

Cierpliwości, doczekasz się! Ja musiałam czekać 13 miesięcy i też nie bardzo pospałam w tą noc, ale chyba wszystkie mamusie tak mają... Ale silna ta Twoja Mayeczka no, no, no, jestem pełna podziwu :sorry:... Sorki, że pytam, ale afrykańskie dzieci są takie silne?

Gastone, super avatar, ale fryzurka chyba mało aktualna o ile dobrze pamiętam? Jak starania? Trzymam kciukasy cały czas i to na dziewuszkę ;-)

Madziakowalik, to tylko patrzeć jak napiszesz nam na forum, że obie, całe i zdrowe jesteście już w domku hehe...

Aga_irlandia, ale dobrze, że Mayeczka już się kepiej ma... Ciekawe jakie będą wyniki badań...


Dziękuję za życzonka powrotu do zdrowia, mam nadzieję, że to szybko nastąpi!


Miłego dnia Wam życzę i do klikania...
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Witam:-)
Sylcia mi kiedys na kaszel pani w aptece dala syropek rumiankowy ale Igore mial wtedy jakies 3miesiace. Musialabys sie zapytac o cos.
Krycha zdrowka życzę. Ciezko jest z chorym dzieckiem jak sama jeszcze jestes chora:-(
Agaa jak Ci sie pracuje?? Zadowolona jestes???
 
dzieńdoberek

aga mi babka w aptece poleciła syrop glicerynowo-miodowy dla maluszków

co do przygody samolotowej to chrzestna Adasia leciała z Łodzi a tam zepsuł się system naprowadzania samolotów i piloci nie chcieli tam lądować, ostatecznie jeden się odważył i asia przyleciała z 3godzinnym opóźnieniem :szok:
a teraz w drodze powrotnej chyba przez mgłę ( a może jeszcze tego ustrojstwa nie naprawili) zamiast w Łodzi wylądowali w Warszawie :no: szwagier czekał już na lotnisku w Łodzi :confused2: ostatecznie on pojechał do domu sam a one poczekały na pociąg i wróciły pociągiem z wawy:wściekła/y:

koszmar jakiś :eek:
 
hejka
witam sie z rana......ja od 7 juz na nogach:)
kurcze mialam dzis sprawy pozatalwiac ,ale chyba bede przymusowo siedziec w domu ,bo tak wieje ze masakra jakas.......i jak tu z Majka z domu wyjsc....brrrrrrr
camomile...no coz....praca fajna ale chyba jednak nie dla kobiety.....trza sie z tymi wozkami inwalidzkimi nadzwigac....bo niby rampy na podjazd mamy ale.....taki wozek z pacjentem to i nie raz ze 100 kilo wazy...trza go wprpwadzic do samochodu i sprowadzic potem spowrotem....oj po kilka wozkow dziennie to mowie wam robota dla silego faceta:)no nic.....zobaczymy jak to bedzie:)
 
Oj Aga to sie nadzwigasz biedaczko. Powodzenia i wytrwalosci w kazdym badz razie;-)
Ms marple to przygode mieli nieciekawa. Ja planuje leciec do Lodzi w marcu. Oby nic takiego sie nie przydarzylo.
 
reklama
Do góry