reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Limerick

Marta po takiej abstynencji to po połowie kieliszka odlecisz hihihi i to pewnie bezalkoholowego:D Czyli 13tka szczęśliwa dla Twojej rodzinki więc super!!! Cesarki nie masz się co bać, bo już bólu nie będzie...no może troszeczkę później, zobacz ile kobiet płaci żeby mieć cesarkę. Mocno trzymam w kciuki za was skarby
 
reklama
Dzień Doberek;-)
No Martuana wielka chwila tuż tuż;-) Aż normalnie Ci zazdroszczę jak sobie o tym pomyślę:-pTrzymam kciuki żeby wszystko poszło sprawnie.
Dziewczyny mam pytanie.Dostałam wczoraj pismo z Child benefit section że mam potwierdzić swoją rezydencję w Irlandii:confused: I do końca nie wiem o co chodzi bo chcą żebym podała tam jakiś numer rezydenta a ja nic takiego nie mam:baffled: I tak sie zastanawiam czy tylko ja to dostałam czy do kazdego cos takiego wyslali....
 
no Alex myślę że możemy umówić kiedyś nasze pociechy na małe buzi buzi-oczywiście pod naszym nadzorem;-)
Martuana to szybko się wyrobiłaś w maternity.trzeba było dać znać i podjechać:sorry2: jutro oczywiście trzymam kciuki.masz mój numer to jeśli możesz to daj znać jak postępy:blink:
Laski dzięki za odwiedziny.po waszym wyjściu myślałam że Lola pójdzie spać bo marudziła i tarła oczy ale tylko narobiła krzyku i dalej nie śpi.za to marudzi i tylko ręce do mnie wyciąga.jak nie chce jej wziąść to wyje.i tak w kółko.a ja powoli tracę cierpliwość.krzyki nie pomagają,ignorowanie też nie:no: szczerze mówiąc to jestem już na skraju wytrzymania i jeśli tak wygląda odstawianie od piersi to karmieniu piersią mówię stanowcze NIE!!!!!!!!!!
 
Witaj Beakta i zdawaj relacje jak tam w Pl
Martuana doczekalas sie kobieto...

dziewczyny dzieki za mily dzionek

Bozenka dzieki za rajd po sklepach... nie ma to jak babski wypad :)
 
no Alex myślę że możemy umówić kiedyś nasze pociechy na małe buzi buzi-oczywiście pod naszym nadzorem;-)
Martuana to szybko się wyrobiłaś w maternity.trzeba było dać znać i podjechać:sorry2: jutro oczywiście trzymam kciuki.masz mój numer to jeśli możesz to daj znać jak postępy:blink:
Laski dzięki za odwiedziny.po waszym wyjściu myślałam że Lola pójdzie spać bo marudziła i tarła oczy ale tylko narobiła krzyku i dalej nie śpi.za to marudzi i tylko ręce do mnie wyciąga.jak nie chce jej wziąść to wyje.i tak w kółko.a ja powoli tracę cierpliwość.krzyki nie pomagają,ignorowanie też nie:no: szczerze mówiąc to jestem już na skraju wytrzymania i jeśli tak wygląda odstawianie od piersi to karmieniu piersią mówię stanowcze NIE!!!!!!!!!!
Justyś ja nie miałam głowy nawet żeby pomyśleć o odwiedzinkach już po materniti bo jak mi tylko powiedzieli że jutro mam się stawić to tysiąc rzeczy nasuwało się do głowy co jeszcze muszę zrobić przed szpitalem i co załatwić a pozatym Malika miałam z dziewczynkami:-(A co do karmienia piersią to ja nie karmie prawie 6 miesięcy a jak tylko wystawie cycuchy a on podejży to mam przekichane nie da się przebrać a w nocy musi trzymać przy zasypianiu a Marek się wścieka bo boi się właśnie jutrzejsze sytuacji bo co będzie jak mnie zabraknie:no:A ja na to radz sobie:))Ja to robie dobre kilka latek:-D;-) A co niech wiedzą jak to jest sprzątanie gotowanie dzieciaczki i jeszcze Oni na dokładke hehheh a i tak mu właśnie gotuje coby mieli co jeść:-D;-):-):tak:hehheh ale z nim i tak mam dobrze bo w weekendy to zawsze On się domem zajmował także coś tam wie;-)
 
Marta to już nie długo Mateuszek z Wami ;)
U mnie teściowa ;) przyleciała na prawie 3 tyg. I zaczęło się
w sumie nie źle bo 9 sierpnia mieliśmy z Tomkiem rocznicę ślubu to sobie następnego dnia wieczorkiem sami do Inch na plaże pojechaliśmy na spacerek i w ogóle były urodzinki chrześniaka itd Niestety przedwczoraj się źle zaczęłam czuć byłam wczoraj u GP to dała mi babeczka 400 Ibuprofenu a wieczorem wylądowałam w szpitalu bo nie mogłam juz na ból w klatce i głowe wyrobić. Miałam zostać ale ok 1 w nocy się wypisałam <martwiłam się i o maluchy no i wiadomo rodzinka> sami tez nie wiedzieli co i jak a "zespół kardiologiczny" nie wiadomo czy mnie zbadał by ze wzgledu na młody wiek... czekałam 1h za wynikami a kolejna godzine za lekarzem sama w końcu poszłam żeby dali mi coś przeciwbólowego bo niewyrabiam i byłam tak zmęczona i wyczerpana że chciałam wracać do domu w każdym bądź razie eeg wyszło dobrze a jutro mam zadzwonić do Gp czy dostali list ze szpitala aby ten mnie na jakieś badania wysłał bo prawdopodobnie tabletki na padaczkę osłabiły mi serce i wymagaja zmiany a ja mam się oszczędzać a ból głowy pozaostał jedynie ból w klatce ustapił < na szczęście>:happy2:
 
jestem na chwile:)

BEAKTA witamy witamy:) no i jeszcze raz musze powiedziec super Ci w tej nowej fryzurce:)

MARTUANA no to powodzenia zycze kochana w koncu sie doczekalas:) mam nadzieje ze Ci zaindukuja najpierw wywolanie porodu a jak cos to dopiero cesarka:) ja tam wole rodzenie naturalne:) jakos tak cesarka mi nie lezy....no ale jak trzeba to trzeba co zrobic......
 
Ostatnia edycja:
Agula ja też jak najbardziej jestem za naturalnym i też mam nadzieje że najpierw coś mi podadzą ale coś czuje że mi to nie chce iść i On też dziś coś tam chciał zdziałać ale poczytał kartoteke zbadał mnie a był pooootężny jak mi tą rękę wszadził a jeszcze spytał czy boli a ja mu na to że zdążyłam się przyzwyczaić więc On wtedy powiedział że będzie cięcie,i kazał się jutro stawić a w karcie coś nagryzmolił na 14 i tłumaczka powiedziała że mam się nastawić na cesarke ...A lekarz się za dużo nie rozwodził nad tym więc nie wiem czym to argumentował;-)
 
reklama
no wiem Marta:) wazne aby zdowo zawitalo dzieciatko na tym swiecie:)bedziesz miec z glowy.....tylko ze po cesarce to wiesz...troche czasu wiecej zajmuje dochodzenie do siebie:) bede trzymac kciuki......daj znac jak cos:)
 
Do góry