Hej Kobietki
Dłuuuuuuugo mnie tu nie było ....... Najpierw Sebciu mi trochę chorował, następnie przyjechali znajomi z PL i ruszyliśmy z nimi w objazdy :-) Dzisiaj pojechali więc wszystko wraca do dawnego porządku
Widzę, że i u Was zrobiło się chorobowo i jakoś tak ucichło tutaj.
No i z powodu przypadłości Sebastianka z końcem listopada znowu szykujemy się do wylotu do PL bo trzeba skontrolować mu te nerki
Tutaj wszędzie odmawiają bo uważają za zbędne jeśli dziecko nie ma żadnych ataków bólowych więc wolę sobie polecieć i mieć pewność , że nic złego sie nie dzieje i że Sebcia nie będzie niepotrzebnie cierpiał jak go owe bóle złapią.......
Iwonka - dziękuję za wiadomość na facie, ale mi się udało po wielkich bólach zapisać do Abbey College. Przepraszam, że wcześniej niepotrzebnie zawracałam Tobie głowę, ale wybrałam Abbey bo i terminy mi podpasowały (nie muszę się martwić o opiekę nad małym) i mam bliziutko do domku. Mam nadzięję, że się nie gniewasz.... :-(
Polaa - dobrze,że z Kubusiem już dobrze. Widzę, że Ty to mały włóczykij jesteś i ciągle gdzieś wędrujesz
;-) Więc może umówimy się któregoś dnia i wybierzemy się do tego małpiego gaju obok Ciebie? Pytałam znajomych o to i nikt nie wie co to za cudo, więc cała nadzieja w Tobie
.
Co do Manor to czyżby Polu to oczko na końcu oznaczało, że pomysł bardzo się Tobie spodobał ;-)
Alfa - witamy i do pisania zapraszamy
Agnieszka - widzę, że mas zten sam problem co i ja. Też się napaliłam na nowe kozaki i też nic mi się nie podoba
Tzn. widziałam fajne - ale aż w Stratford upon Avon tylko, że wtedy zwiedzaliśmy ze znajomymi i jakoś głupio było mi iśc kupować kozaki. Teraz cały czas o nich myśle i chyba po nie pojade , bo jak zauważyłaś tutaj nic ciekawego nie widać
Miłego weekendowania.