Ja myślę, że my Polacy tak mamy;-), że jakby nam kto na tacy wszystko podstawił to by było dobrze, ale i tak by się coś znalazło do narzekania. Oczywiście to nie odnosi się do wszystkich Polaków w Anglii i niech nikt się nie obraża, ale czy nie trafia Was szlak jasny za przeproszeniem jak coś takiego się słyszy, tzn. takie narzekanie. Nikt nie obiecywał, że tu w Anglii jest łatwo i pieniądze leżą na ziemi
jest inaczej to na pewno.
Amor jeśli chodzi o bezpieczeństwo to myślę, że w każdym większym mieście niezależnie od kraju różnie bywa. Podobno w okolicy London Road jest nieprzyjemnie, ale każde miasto ma takie swoje "okolice".
Jeśli chodzi o pracę, sama się przekonasz kto narzeka i dlaczego, bardzo często osoby CHCĄ pracować, ale bez komunikatywnego angielskiego, nie oszukujmy się jest ciężej, prozaicznie ciężej i wtedy nawet dobre chęci nie pomagają. Jak już pisałyśmy wcześniej szczęście też jest ważne:-)
Mój Adam zawsze się denerwuje jak opowiada jak niektórzy Polacy zachowują się w pracy, jakby byli Panami świata a Anglicy maja nam być wdzięczni, że tu jesteśmy;-) niestety tak nie jest, jakby nie patrzeć to my jesteśmy u nich i oni doskonale mogą sobie bez nas poradzić.
Przypatrz się osobom, które tak narzekają, co one robiły w Polsce i kim tam były, jaki jest ich angielski.
To my tutaj podnosimy się na duchu i wspieramy ;-) a tam ktoś dołki pod nami kopie;-), ale my się nie damy
co nas nie zabije to nas wzmocni