nom, to jest duży minus brzydkiej pogody... jak ja się ciesze że moja to już się sama bawi, owszem lubi jak z nią posiedzieć i coś porobić, ale generalnie częściej bawi się sama. Ale przy brzydkiej pogodzie zawsze dostaje taki zastrzyk energii że mało brakuje a by po ścianach zaczęła chodzić hehe ale ja dziś w pracy, niech się dziś tatuś martwi ;-)
Julita, dobrym pomysłem jest zabawa ciastoliną, pachnie tak że dziecko jej nie zje, ale jakiś zajęcie już będzie ;-) wystarczy że na nią będziesz lookać. Polecam kupić 3 kolory i nich lepi. Fajne są też zestawy Fisher Price Little People. Moja ma farmę, dom i kolejkę, kupiliśmy jak miała koło 1,5 roku i bawi się tym do tej pory. Właśnie dzięki tym zabawką nauczyła się sama bawić, siedziała i sobie jakieś historyjki wymyślała, gadała ludzikami itd :-)
Julita, dobrym pomysłem jest zabawa ciastoliną, pachnie tak że dziecko jej nie zje, ale jakiś zajęcie już będzie ;-) wystarczy że na nią będziesz lookać. Polecam kupić 3 kolory i nich lepi. Fajne są też zestawy Fisher Price Little People. Moja ma farmę, dom i kolejkę, kupiliśmy jak miała koło 1,5 roku i bawi się tym do tej pory. Właśnie dzięki tym zabawką nauczyła się sama bawić, siedziała i sobie jakieś historyjki wymyślała, gadała ludzikami itd :-)