No i jak Sol samopoczucie?? ;-) tak w ogóle to witam porannie, my z Baśką już od 6 na nogach bo szanowny tatuś obudził.... a tak w ogóle to wciąż mam lenia i nic mi się nie chce :-) Rzeczywiście pustki olbrzymie, pogoda chyba dziewczyny na dwór wygoniła, a nasze ciężaróweczki poszły rodzić, a niektóre dzieciaczkiem już się cieszą (pozdr. dla Mrozika) wczoraj Baśkę do stajni wywiozłam żeby sobie zobaczyła malutkiego baranka, w sumie mało co ją zainteresował, bardziej zwrócił jej uwagę wielki kasztan Bohun. Oboje zapałali do siebie taką miłością, że przez pól godziny czyszczenia go, nie odrywał łba od Baski w wózku.... hehe wyczesała mu połowę kłaków na głowie ;-) a on ją zaślinił... normalnie szok...
reklama
S
Sol
Gość
marla - skąd ja znam Bohuna A samopoczucie do kitu - ciągle zajęte zatoki, kaszlę na potęgę. Jutro do alergologa a wcześniej do internisty bo muszę jednak się nafaszerować antybiotykiem a dzisiaj nie pójdę bo mój ślubny nie podbił mi książeczki ubezpieczeniowej Więc dopiero jak jutro rano będzie schodził z nocki zajdzie do kadr bo dzisiaj jak na złość nie czynne
A w ogóle to zamorduję męża do płatków z mlekiem dał mi malutką łyżeczkę - no idzie się nią pochlastać a nie najeść Idę się zaraz wykąpać. My też od 6 na nogach - tzn Ja od 6, Karola od 6.30 a M wstał łaskawie przed 9
A w ogóle to zamorduję męża do płatków z mlekiem dał mi malutką łyżeczkę - no idzie się nią pochlastać a nie najeść Idę się zaraz wykąpać. My też od 6 na nogach - tzn Ja od 6, Karola od 6.30 a M wstał łaskawie przed 9
S
Sol
Gość
gaba - rozpakuj się kobito bo Ci pewnie już ta ciąża ciąży a i maleństwo by już was chętnie poznało
Idę się inhalować bo znowu mi zatkało zatoki
Idę się inhalować bo znowu mi zatkało zatoki
S
Sol
Gość
No i już wiem skąd go znam - ale jak stał w Kaczynie to było jedno z najspokojniejszych zwierząt tam Za to był tam taki piękny ogier - czarny arab - cudo malowane a skakał - miodzio - buhaj rozpłodowy - ale cudo nie zwierze. Szkoda że Paweł mnie poinformował że on nie bez przyczyny jest na dwóch uwiązach i 2 smyczach przypięty do ściany - myślałam ze się gryzie czy coś skąd mogłam wiedzieć ze bydle jest agresywne? ani mnie nigdy nie kopnął, ani mnie nigdy nie ugryzł, dał się pięknie osiodłać i chodził miodzio Jak mnie Paweł zobaczył - zbladł, poprosił żebym przyszła do niego jak skończę - jak go rozebrałam po jeździe Paweł mi powiedział co to bydle potrafi i więcej na niego nie wsiadłam - czasem lepiej nie wiedzieć
S
Sol
Gość
Moje dziecko mnie zabiło - kupiliśmy jej taką szklankę z przykrywką i słomką. Razno po przebudzeniu z niej piła, do śniadania sama robiłam jej pić. Po śniadaniu szklaneczkę ... wcięło. Robiłam porządki dzisiaj i wydawało mi się że M wziął ją do mycia. W myciu jej nie ma, w zabawkach, salonie, obu sypialniach, łazience, kuchni, przedpokoju - więcej pomieszczeń nie mamy. A kubeczka ani widu ani słychu - musiałam jej niekapka wyciągać. Mi skończyły się pomysły. Moja mama ma zaraz przyjść mi pomóc bo M idzie na nockę a ja rozłożona - może jej się uda znaleźć zaginiony kubeczek - ja skapitulowałam - nikt nie pokona mojej córki w chowanego. Niektórych zabawek do dzisiaj nie znaleźliśmy a przecież niewidzialnych skrytek w domu nie ma
W koszach też sprawdzałam
W koszach też sprawdzałam
reklama
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 41
- Wyświetleń
- 6 tys
P
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 1 tys
S
Podziel się: