reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Irlandii!!

reklama
wilwia-tulam bidulko!Fajnie ze udalo sie Wam dobrze trafic i z ta diagnoza...Cos nad Wami czuwa;-)Buziak Tobiemu i wielkie usciski Tobie.3maj sie dzielnie!
Tichonek-dobrze ze cokolwiek wchodzi:tak:Nadrobisz pozniej;-)
lubiczanka-mowisz krowie go bardziej 'napelni'?ja tez kombinuje z odcycowywaniem,tzn. na razie w glowie.Wiem ze bedzie ciezko bo mala ewidentnie sie o cycka dopomina..:baffled:
ile by nie zjadla..
A my dostalismy pieniadze od babci,tzn Wikta i jade jutro po kuchnie dla niej;-)sie oblowi dziewczyna:-D
 
wilwia masakra jak to szybko poszło:szok:Dopiero co wspominałaś o tym czymś na pupce a tu już po zabiegu:szok:Całe szczęście,że tak szybko udało się to paskudztwo zdiagnozować i zooperować:tak:Wszyscy odetchnęliście z ulgą,Ty,mąż i Tobik bo mu już tam nic nie będzie wadzić:tak:Super,że Młody tak szybko do siebie dochodzi:tak:
Joannn właśnie się zastanawiałam czy dostaliście ten list a ja to przeoczyłam czy nie:sorry:I jednak jeszcze nie:sorry:Takie życie w zawieszeniu jest najgorsze,człowiek nie wie na czym stoi:sorry:Mam nadzieję,że jednak jeszcze w tym roku coś się ruszy:sorry:
 
Wilwia - tak sobie myślę, że pewnie zmiany w tym miejscu zdecydowały też o ich lepszym podejściu..bo w Irl jest tak, że jesli nic się z tym czymś wizualnie nie dzieje to jest OK :baffled: więc albo muszę skłamać, że coś z noska wycieka albo cierpliwie czekać..a ja nie umiem bajerować, więc jestem zmuszona czekać... ja za PL jestem "ZA" ale m. nie.. W PL pewnie też długie kolejki..a Patryk ma ważny paszport do końca listopada.. Po RM troszkę mnie uspokoili ale co się namartwię to już moje.. Najdziwniejsze, że oni nie wiedzą co to jest ale nie spieszno im z diagnozą..:eek:

Marta - zdrówka!
 
hejka mam pytanie.
Czy ktoras z was w ciazy miala niskie cisnienie. Ja czuje sie strasznie zmeczona i wypompowana. Maz kupil mi cisnieniomierz i teraz mierze codziennie, ale jest niskie a czasem jak wypije kawe zeby sie podnioslo to czasem jeszcze pojdzie w dol. mam w srode wizyte u lekarza w szpitalu i sie zapytam czy to normalne. a moze przez ten kaszel co mnie meczy mam niskie cisnienie.
a co wy myslicie na ten temat. bede wdzieczna za pomoc.
 
Ostatnia edycja:
Hej:-)
Ostatnimi czasy nie mam kiedy Was czytać i pisać po mału zbieramy myśli i produkty na powrót.
Tak w skrócie to nic mi się niechce bo wiem że tydz i pare dni i witaj wyspo żegnaj luzie.
Witam nową foremkę kochana naprawdę podziwiam Cię musisz być silną kobietką
I co by tu jeszcze drypnąć padam jak długa jestem przed @ i bym kogoś najchetniej za....ła:laugh2::wściekła/y::wściekła/y:
 
hejka mam pytanie.
Czy ktoras z was w ciazy miala niskie cisnienie. Ja czuje sie strasznie zmeczona i wypompowana. Maz kupil mi cisnieniomierz i teraz mierze codziennie, ale jest niskie a czasem jak wypije kawe zeby sie podnioslo to czasem jeszcze pojdzie w dol. mam w srode wizyte u lekarza w szpitalu i sie zapytam czy to normalne. a moze przez ten kaszel co mnie meczy mam niskie cisnienie.
a co wy myslicie na ten temat. bede wdzieczna za pomoc.


jak niskie jest to cisnienie ...napisz ile masz na ile..ja w pierwszej ciazy mialam 100/60 , 90/60 , 110/70 i w 2 ciazy identyczie
 
jak niskie jest to cisnienie ...napisz ile masz na ile..ja w pierwszej ciazy mialam 100/60 , 90/60 , 110/70 i w 2 ciazy identyczie

podobnie jak u Ciebie, np 110/59, 100/62 wiem tez ze moja mama przy kazdej ciazy tez miala niskie cisnienie.
ja tylko chce wiedziec czy to normalne czy nie mam sie czym przejmowac
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry