monikaj76
żółtodziób
Nie chcę jeszcze fikać ze szczęścia, żeby nie zapeszyć, ale jest duuuużo lepiej :-) - teraz dopiero zaczęło się skrobanie, jak wszystko ładnie się goi...
odstawiłam sudocrem i używałam tą maść Calendula, no i wróciłyśmy do poprzednich pieluszek... - dziwne, a myślałam, że sudokrem to cudokrem. Używałam go profilaktycznie od urodzenia Oliwki, może skóra się po prostu przyzwyczaiła?
a co do mąki ziemniaczanej, to chyba tylko w polskim sklepie bo w lokalnym sparze ekspedientka na pytanie o potato flour wyglądała jakby mocno powstrzymywała się od popukania w czoło ;-)
dzięki za odzew mamy :-)
odstawiłam sudocrem i używałam tą maść Calendula, no i wróciłyśmy do poprzednich pieluszek... - dziwne, a myślałam, że sudokrem to cudokrem. Używałam go profilaktycznie od urodzenia Oliwki, może skóra się po prostu przyzwyczaiła?
a co do mąki ziemniaczanej, to chyba tylko w polskim sklepie bo w lokalnym sparze ekspedientka na pytanie o potato flour wyglądała jakby mocno powstrzymywała się od popukania w czoło ;-)
dzięki za odzew mamy :-)