biola
szczęsliwa mama
czesc dziewczyny dawno mnie tutaj nie bylo oczywiscie madziu gratuluje ci majeczki-bo chyba ci tego jeszcze nie mowilam.czytalam wasze posty o dietach w czasie karmienia moj synek od ur byl b delikatny co do nowych smakow ,moglam jesc tylko lekkostrawne jedzenie po 2 tyg zjadlam dwa plasterki pomidara z wlasnej dzialki i maly dostal wysypki na twarzy.do 3-4 miesiaca jadlam tylko gotowane albo na parze.trzymalam sie diety bo wolalam miec nocki przespane aaaaaaaaa i pilam duzo kminku bo to dziala na laktacje i na jakosc pokarmu jak takze wspomagalo wyproznianiu sie dziecka.po tym kminku moj maly pierdzial jak stary i dlatego nie mial zadnych kolek.chociaz kazde dziecko jest inne a wydaje mi sie ze chlopcy sa bardziej delikatni od dziewczynek np moja kuzynka ur core i prawie odrazu jadla wszystko i malej nic nie bylo.wiec dziewczyny musicie obserwowac swoje dzieci jak cos nowego zjecie,a najlepiej probowac z rana bo jak by cos zaszkodzilo malenstwu to do wieczora mu powinno przejsc i nie bedziecie miec nocki zarwanej.pozdrawiam mamuski w dublinie:-);-)