reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Irlandii!!

Cześć Dziewczyny!!!!

Własnie nadrobiłam zaległosci :pP no i zrobiłam sobie przerwe w sprzątaniu, bo padam...Wrócilismy wczoraj w nocy do Polski, ale narobilismy niespodzianek, mamy najadly sie troche strachu, bo takich wkretów nigdy nie robilismy...nikt nie wiedzial poza moim tata, ze wracamy na stale do Polski...Moja mama jak zobaczyla Szymcia o 23 w swoim mieszkaniu o malu zawalu nie dostała hehe...dzis tesciowa miala "odebrac przesyłkę" z naszego mieszkania i przejechala cała Bydgoszcz, by ją odebrać i jak nas zobaczyla, to nie wiedziala, co ma zrobic, co ma powiedziec, ryczala, śmiala sie, nie mogla znalesc sobie miejsca, bo byla w takim szoku...jutro zaskakujemy mojego brata z narzeczona na obiedzie u rodzicow, na ktorym nie spodziewaja sie nas :pP no i tak po kolei bedziemy zaskakiwac :pP

W domu jest totalny sajgon, ze sie tak wkurzylismy, ze az kupilismy 2 szafy na wymiar :pP pojutrze przyjezdza tir z naszymi pakunkami :pP generalnie jest jak narazie cudownie :pP wszystko idzie powolutku do przodu...ciesze sie bardzo, bo chyba w koncu bede miala tu prace, bo teraz jest duze zapotrzebowanie na ludzi w moim fachu...do tego otwieramy własny interes...no i mąż chce startowac z szukaniem pracy, ale juz o kilka szczeblów wyżej :pP mamy juz nagrany samochod, wiec w Polsce też da sie żyć, bliżej rodzina, znajomi, kochani sasiedzi...fakt, zarobki nie sa takie jak w Irlandii, ale czasami jednak liczą sie inne wartości :p

Dzis było bosko, narzucalismy sie sniegiem co niemiara, bylismy na sankach, robilismy aniołki na śniegu...tego śmiechu i szczęscia mojego synka nie da sie zapomniec...zawsze utkwi mi w pamięci...

nie załujemy, ze wróciliśmy na stare śmieci, ale i nie żałujemy, że byliśmy w Irlandii...Irlandia była dla nas wielką i cudowna przygodą w naszym życiu...mamy nowy bagaż doświadczeń, który chcemy owocnie wykorzystac...mamy równiez mile wspomnienia i mase zdjęc...bedzie cholera brakowalo mi tych Murzynów na ulicach :pP
dzis juz zaliczylam wpade w sklepie i zaczełam gadać po angielsku...

Szymuś idzie we wtorek do szkoły na naukę ang. prowadzona metoda Helen Doron. podobno świetna sprawa, ale droga...ja tez mam zamiar kontynuowac naukę ang. w szkole, ale myśle że na wyższym poziomie, aniżeli w Irlandii...mam zamiar dac Szymcia w koncu do porządnego przedszkola, bo ale niestety brrr ale zraziły mnie bardzo irlandzkie...no i czeka nas niebawem maly remont w pokoju Szymcia :p

Tia a co do służby zdrowia w Irlandii (ja mieszkalam w Waterford), to powiem szczerze, ze byłam też rozczarowana...miły personel, ale co z tego, przeciez zdrowie jest najwazniejsze!!! jezeli dziecko ma kaszel, a chyba kazda mama wie, ze kaszlu u dziecka to nie powinno sie go bagatelizowac, tylko trzeba dziecko osłuchac i zobaczyc czy nie ma zmian oskrzelowych, czy nie ma przypadkowo zapalenia oskrzeli badz płuc...a nie popatrzec sobie na dziecko i tyle...brrrr ponadto ja mam niedoczynnosc tarczycy i w musze kontrolowac TSH, aby spr. poziom hormonow, w Polsce mam wynik tego samego dnia, a w Irlandii czekalam na niego 3 tyg...a teraz dajmy na to, ze jestem w ciązy, tez bym na ten wynik czekala 3 tyg.? a z dzieckiem niewiadomo co by sie dzialo...brrr niedobor TSH powoduje debilizm u dziecka, wiec z tego co sie dowiedzialam, w Irlandii robi sie 2 razy przez ciaze poziom TSH, co jest po prostu dla mnie nie do przyjecia...

Aaa jeszcze zapomnialam napisac michasiowej :)), choć z tego co czytalam znalazla juz prace, to DZIEWCZYNY NIE ŚLIJCIE @ JAK SZUKACIE PRACY!!! Irlandia to kraj, gdzie ludzie wolno myśla, wolno żyją, wolno czytaja, jak w ogole czytaja...moj mąż pisal i pisal @ i kicha...no i zaczął chodzic po miejscach pracy, no i mial sporo ofert,ale i teraz JESZCZE JEDNA RADA nie dawajcie CV, tak jak o to proszą asystentki, recepcjonistki itp., tylko ROZMAWIAJCIE BEZPOŚREDNIO Z SZEFEM, MENAGEREM, wtedy macie bardzo duże szanse, no i od razu najczesciej odpowiedz, a tak dajecie CV, ktore sobie leży, a potem jest wkładane do niszczarki jako kolejny śmieć...

no i oczywiscie Aniołkowa sie rozgadala, jak to ona :pP

daj znac Tia jak Ci sie dalej wiedzie w Irlandii, czy juz sie przyzwyczaiłaś?? jak Wasze dzieciaczki?? pozwole sobie śledzić przebieg Waszych zmagań irlandzkich i od czasu do czasu zrobię swoja "krótką" wstawkę

pozdrawiam Was cieplutko
Ania z Szymonciem i mężulkiem
 
reklama
aniay powinnas sobie zrobic inhalacje to bardzo pomaga ja tez mam katar i tez sobie fundne te przyjemnosc.a karmisz piersia i jak ci idzie????

hej mamuski co taka cisz nic nie piszecie

mam pytanie czy jest cos dobrego na dziaselka dla maluchow co kupie bez recepty hiii bo sie biedny denerwuje bola go...masuje ale to nie to samo..

a ja sobie ogl polska tv w kominku sie pali i wcinam lakocie a maly spi hii niczego mi nie trzeba

ojjj anieczka chyba cie nie wyciagne z tego tuam do mnie do galway:)


buzaki
 
pozdrowionka ze sligo :-D
jestesmy juz 4 miesiac - okres aklimatyzacji minal...
podoba mi sie... czekam wiosny :tak:
 
Hej!
Ja korzystam z okazji, że mała akurat się zajęła klockami. Jesteśmy już we trójkę!! Urlop w Polsce, jeżeli to wogóle można nazwać urlopem, minął pod znakiem pakowania i zakupów. Mała dobrze zniosła lot, a my niestety nadal nic nie wiemy co do opieki nad nią :(( Właśnie mój mąż poszedł oglądać samochód i okazało się, że sprawny jest, owszem, ale jest cały porysowany... Szkoda z jednej strony wyrzucać pieniądze w błoto, ale my trochę wyjścia nie mamy, bardzo nam się śpieszy, bo bez samochodu z dzieckiem ani rusz. Jeszcze jutro będziemy go dokładnie oglądać.
Dziękuję za wszystkie słowa otuchy, już jest dobrze, chociaż problem nierozwiązany, ale w trójkę zawsze raźniej!
Aniay - co do testów w Medtronicu - trzeba przede wszystkim wiedzieć, jak jest "dodać", "odjąć", "podzielić" i "pomnożyć" po angielsku - bo w pierwszej części zadania matematyczne. Druga część to testy osobowości - pytania są podobnie skonstruowane, ale mogą oznaczać to samo. Chodzi o to, żeby nie ściemniać i odpowiadać zgodnie z prawdą o sobie, nawet jeśli byłaby najgorsza ;)) Ja zdałam te testy, ale zadzwonili, jak już miałam pracę gdzie indziej. Powodzenia życzę!!
 
a ja jestem z ballyshannon.to niedaleko!tez gorąco pozdrawiam!czy masz moze jakis namiar na polskiego lekarza w sligo i jak w ogóle podoba cisie to miasto.
 
hehe tia podoba bo innego nie znam na razie. auta nie mamy - wiec musi mi sie podobac. a tak powanie podoba mi sie bardzo park nad rzeka... :)
na razie nic nie wiem o polskim lekarzu - podobno w markiewiczu ma jakis pediatra przyjmowac... staram sie poznac jaknajwiecej ludzi - bo jak sa znajomi to kazde miejsce jest oki :)

pozdrowionka

ps - mam pytanko - czy pps dla dziecka przychodzi razem z child benefit czy wczesniej???
 
hehe tia podoba bo innego nie znam na razie. auta nie mamy - wiec musi mi sie podobac. a tak powanie podoba mi sie bardzo park nad rzeka... :)
na razie nic nie wiem o polskim lekarzu - podobno w markiewiczu ma jakis pediatra przyjmowac... staram sie poznac jaknajwiecej ludzi - bo jak sa znajomi to kazde miejsce jest oki :)

pozdrowionka

ps - mam pytanko - czy pps dla dziecka przychodzi razem z child benefit czy wczesniej???
jezeli cos bedziesz wiedziała więcej o tym lekarzu to daj prosze znac.może kiedyś kiedy bym była w sligo to zaaranzujemy jakies spotkanko?co do pps-a to wydaje mi sie ze jest konieczny do childe benefit,jezeli dziecko jest juz w irlandii oczywiście.
 
daj znac gdybyś dowiedziała się czegoś więcej o tym lekarzu?co do ppsa to musisz go miec najpierw,przed childe benefit.
 
reklama
Do góry