Ciao Dziewczynki!
Nareszcie mam chwile zeby cos napisac. Wczoraj caly dzien bylam w nowym domu rozpakowywalam rzeczi i sprzatalam...urobilam sie po pachy a wszytsko jak najciszej zeby nie budzic Alexa, ktory byl wczoraj zloty i spal caly dzien z przerwami na jedzonko!!:-) Dzis juz byl grszy wiec nie pojechalam do nowego domu tylko pakowalam co moglam tutaj. Po wielu probach udalo mi sie go uspic a wszytsko dzieki temu ze przetanczylam z nim kilka kawalkow Abby:-) Zasnal w 5 sekund!!
Wczoraj kupilam na allegro kolysanki prenatalne. Podobno rewelacja! Slyszalyscie cos o tym? :-)
Dostalismy juz papiery z sadu w pOlsce wiec teraz tylko wyslac do socjala i czekac na akt urodzenia! Krok blizej do wakacji w POlsce:-):-)
Pogoda dzis do duszy...
Zrobilam przeglad ciuchow malego i 2 torby juz sa zapelnione za malymi ciuszkami, ktorych nawet ani razu na sobie nie mial...
kemaya- ja to wszystko piore jak leci, razem z nasyzmi ciuchami, uzywam proszku Fairy, plynow jakichkolwiek....jesli dziecko nie jest alergikiem to nie ma co swirowac;-) hehe...tak samo jak z prasowaniem....wyprawke wyprasowalam i od tej pory nie mialam zelazka w rekach zeby malego ciuchy prasowac...na nim sie prostuja

A lekarst zadnych nie kupowalam...a po co na zapas?? Zeby sie potem przeterminowaly? Alex ma prawie 2 miechy, a ja nie uzylam absolutnie nic a nic...zdrowy jak ryba:-)
Dostalam dzis list z przypomnieniem o szczepieniu...hehe...tuz po tym jak was pytalam:-) Pojde do Blach tylko musze sie zapisac ale to juz jak sie wprowadze do nowej chaty bo teraz za duzo zamieszania.
Wilwia- trzymam kciuki za Ciebie...obys sie jak najszybciej rozpakowala z tego dwupaka:-)
Andzulina- ja to nawet nie wiem jak te wody wygladaly bo mi przebili na lozku i tylko cieplo pod tylkiem poczulam;-) milutko bylo...

Ale z tego co slyszalam to jak sie wody sacza to jest to tak oczywiste ze trudno nie zajarzyc

Dobra lece poki mlody spi zrobic pare innych rzeczy.
Ciao Ciao:-):-)