reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Irlandii!!

Tabasia - ja czytałam na majowych mamach o tych możliwych infekcjach w basenie..a już wtedy chodziłam na basen - bo wszędzie słyszałam, że to dobre jest w czasie ciąży. Tak mi radziła pielęgniarka tutaj, a ostatnio też mojej koleżance w PL ginek też zalecał. Z tego co się orientuje chodzi o to, że podczas przebierania - siadając na ławkę czy też w toalecie można coś podchwycić..a potem przy naturalnym porodzie dzidziuś się zarazi. Ale przecież mając infekcję to widać lub czuć ból..więc i tak można wyleczyć przed porodem. A to pewnie mało prawdopodobne, że się "coś" złapie gdy się jest świadomym i nie siada gołą pupę na ławkę;) Bo z wody to chyba nie przenikają zarazki bo co drugi by miał infekcje.:baffled: Eh..dlatego ja się nie bałam i chodziłam :-)
Miłych kąpieli życzę - jeśli się zdecydujesz na nie. I oczywiście - bezinfekcyjnych!
Pozdrowionka
 
reklama
Misia dzisiaj nabyłam gazetkę z Lidla, w przyszłym tygodniu będą mieli nianie z kamerką. Możesz zobaczyć na stronie Lidl Online. Jeśli to nie to czego dokładnie szukasz, to chociaż podotykasz i obadasz;-) Poza tym trzymam kciuki za psiaka. Osobiście marzę o niebieskim (nawet raz widziałam takiego u siebie w mieście, ale tylko raz:-(), mam nadzieję że kiedyś takiego będę miała, jak już osiądę gdzieś na stałe i będę w stanie zarobić na jego jedzenie :-)
 
Joannn dzieki wielkie jeszcze raz! :-)
Ja jestem bardzo ostrozna co do takich rzeczy jak toaleta i tym podobne, wiec mam nadzieje, ze bedzie dobrze. A na pewno zaczne chodzic, bo pamietam jak Ty polecalas plywanie i jak dobrze na Ciebie dzialalo :-) A ja uwielbiam playwac :happy2:
Pozdarwiam i spokojnej nocki zycze ;-)
 
Dzieki za przywitanie:-)
Ja tez sie martwie ta swinska grypa, kobiety w ciazy sa w podwyzszonej grupie ryzyka.:baffled: Ponoc po pracownikach sluzby zdrowia, ciezarowki i male dzieci maja dostac szczepionke w pierwszej kolejnosci jak juz bedzie masowo dostepna...
 
O magg miło Cię widzieć;-) W którym Ty polskim sklepie pracujesz, jeśli można wiedzieć:-) A może my swój wątek mam z Portlaoise założymy, tylko że na razie tylko my dwie, a Ty to nawet jeszcze nie mama;-):-D

Widzę, że w Lidlu będą dywaniki do łazienek, a to dobrze, bo właśnie poszukuję:cool2:
 
WolfiA nie pracuję w sklepie polskim, to chyba anineczka skądś gdzieś nieopatrznie taki wniosek wysnuła ;-) Moja sąsiadka z numeru obok pracuje w sklepie polskim, więcej powiązań z nim nie mam ;-) Do wątku trzeba by jeszcze kogoś skrzyknąć - Ciebie jest troje, byłaby nas w sumie czwórka, jakby się uprzeć ;-)
 
Joannn moja to nawet jak nie spiaca to na brzuszku lezec nie chce od razu zaczyna plakac :confused:
Mój Victor to był anty-brzuszkowy na maxa:dry: Oliver trochę poleży, ale nie za długo, bo się wkurza:-p Za to obaj lubili spać na boczkach;-)

WolfiA nie pracuję w sklepie polskim, to chyba anineczka skądś gdzieś nieopatrznie taki wniosek wysnuła ;-) Moja sąsiadka z numeru obok pracuje w sklepie polskim, więcej powiązań z nim nie mam ;-) Do wątku trzeba by jeszcze kogoś skrzyknąć - Ciebie jest troje, byłaby nas w sumie czwórka, jakby się uprzeć ;-)
A to sorrki:sorry2: Faktycznie Ty o tym nie pisałaś;-)
O tak mnie jest troje:-D Dobrze, że tych dwoje śpi to mam czas na pisanie:-D
Dziwne, że mieszka tu tak dużo Polaków, a tak mało ich na forach - może netu nie mają:-p;-)
 
Wolfia no mam nadzieję,że nas nie opuścisz z tego wątku :evil::no2:
Było by mi bardzo smutno :-(
Jak się miewa Oliwierek i Victor?
Jakoś zauważyli przeprowadzkę?

Magg nie wysunęłam wniosku tylko zapytałam,a że nie odpowiedziałaś :sorry2::blink:
A czy pracujesz w Lidlu? To też pytanie :cool2:

Justynia don't worry.Moje starsze nienawidziło spać na brzuszku.To była kara Boska dla niego ;-)
Nie każdy lubi,nawet dorosły :dry:
leti Witaj :-):-):-):-)

Kamcia a po co krew do pobrania? Tak profilaktycznie?
Miłego wieczorku z kumpelą.
Chętnie bym się umówiła na kawkę z Tobą i dziewczętami z Galway,ale nie mam maszyny teleportującej :baffled::sorry2:
 
reklama
Witam nowe forumowiczki:-) Tak wiem, wcześnie się obudziłam:zawstydzona/y::sorry2:

Kamciu ale Ci fajnie:tak::sorry2:

Anineczko ja się raczej nigdzie stąd nie wybieram:no: Nawet jakbym założyła wątek mam z Portlaoise;-) Najpierw poszukam mam na placu zabaw, bo sporo ich tam, chociaż ostatnio muszę przyznać, że więcej tatusiów było:-D Zresztą Victor bawi się ostatnio z chłopcem troszkę starszym, ale z Litwy;-) Tak jakoś się zdarza, że często na siebie wpadają i się dogadują:-p

A moje chłopaki przeprowadzkę przeżyli bez większych ekscesów:-D Zmiany pewnie zauważyli, ale wydaje mi się, że na korzyść:tak: I pewnie nie w głowie im powrót, skoro wszystkie swoje zabawki mają, a do tego jeszcze tyle nowości wokoło:-D Teraz zaczęliśmy ich kąpać razem w wannie i obu się to bardzo podoba. Oliver macha nogami, chlapie i się cieszy, a Victor "Oli niee..." i próbuje mu złapać nogę, żeby mu umyć:-D Powiem szczerze, że czasem jest ciężko z dwójką takich Maluchów, ale te chwile spędzone z nimi przynoszą tyle radości:blink::sorry2: Ciesze się, że moge być z nimi każdego dnia:-):-)

I tym miłym akcenetem się pożegnam, bo pora na mnie:tak: Jutro znowu uroki życia codziennego, czyt. dzieci, gotowanie, prasowanie... żyć nie umierać:-p:-D

Dobranoc Kochane:tak: Miłych snów i spokojnej nocy:-)
 
Do góry