reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Irlandii!!

Misia ale masz lobuziaka:sorry2: mi mala na noc z 5 minut zasypia.... klade ja do lozeczka.... czytam kawalek bajki i ona zasypia sobie przyutulona do pieluszki tetrowej... czasem sie zdazy ze musze ja na rekach usypiac ale to tez nie trwa dluzej niz pol godzinki :):tak:;-) ja jakas super doswiadczona nie jestem ale moze sprobuj go nakarmic i od razu do lozeczka :) moze poplacze troche i sam zasnie.... kurcze tak naprawde nie wiem co Ci poradzic bo nie mam tego problemu :-:)zawstydzona/y:
 
reklama
Hello
Anineczka sprząta i robi obiad :-p;-)
Ja też nie doradzę Misiu bo dzieciaki hop do wyrka i wychodzę z pokoju.Od zawsze tak było.
No czasem wrzucam Mattowi książeczki by sobie jeszcze pooglądał,wracam po 15 minutach i sam zasypia.

Wolfia wydaje mi się,że dzieci jeszcze za małe na show:sorry2:

Lecę pojeździć na mopie :baffled:
 
czesc dziewczyny witam sie z PL:-Dpogoda dopisuje :-)jeszcze 3 tygodnie i powrot w sumie juz tesknie za irlandia.....czy ktoras z was czytala o tm z maja uciac rodzinne i zasilki????ja dzis wyczytalam na polskiej stronie galway
 
hej Dziewczynki:-) witam w ciepły aczkolwiek pochmurny dzionek... u mnie ciąg dalszy przeprowadzki, ale teraz już tylko dyryguję mojego M i ewentualnie robię jakieś lekkie rzeczy;-) i faktycznie - chyba to przemęczenie było powodem bólu brzucha, bo dzisiejsza noc była o niebo lepsza:tak: dziękuję za rady;-) do usłyszenia wkrótce:-D
 
misia obawiam sie ze Alex przyzwyczaił sie juz ze jest ciagle przy tobie i będzie ci ciężko teraz nakarmic go i zostawic:sorry2:masz chyba fotel bujany, moze pomogłoby mu gdybyś dała mu cyca bujając sie na fotelu:confused:lżej by ci było i pośpiewaj mu kołysanki:-D
 
Wtam dziewczynki:)
Andzulina oszczedzaj sie.Choc ja jakos lepiej sie czuje jak jestem w ruchu-musze cos robic,nocki nie naleza do ciekawych.U mnie w srode wypada termin porodu a tu nic sie nie dzieje.Jest teraz u mnie mama i wraca w sobote i obawiam sie,ze nie zobaczy jeszcze swojego pierwszego wnuka:-(Dzien po terminie mam wizyte w szpitalu i jestem ciekawe czy zrobia mi jakies dodatkowe badania.Tak bardzo juz chcialabym miec przy sobie malenstwo...
 
Wtam dziewczynki:)
Andzulina oszczedzaj sie.Choc ja jakos lepiej sie czuje jak jestem w ruchu-musze cos robic,nocki nie naleza do ciekawych.U mnie w srode wypada termin porodu a tu nic sie nie dzieje.Jest teraz u mnie mama i wraca w sobote i obawiam sie,ze nie zobaczy jeszcze swojego pierwszego wnuka:-(Dzien po terminie mam wizyte w szpitalu i jestem ciekawe czy zrobia mi jakies dodatkowe badania.Tak bardzo juz chcialabym miec przy sobie malenstwo...
Wilwia - bidulko Ty - słyszałam właśnie od Twojego K (a raczej mój A mi przekazał), że Mały nie spieszy się z wyjściem;-) no cóż - ponoć u mamy najlepiej ;-) szkoda tylko, że Twoja mama jedzie już w sobotę :-( dlatego ja ustaliłam z moją, że będzie "siedzieć na walizkach" i jak tylko zacznie się poród, to zabukujemy jej pierwszy wolny termin na przylot :tak: a może jednak urodzisz wcześniej? trzymamy kciuki:-)
 
witam niezadzroszcze boleści:(
Ja padnieta po pracy dzis mam odpoczynek nie ruszam dupy nigdzie:)

Larcia nie zazdroszcze.
Tak przy okazji mój Łukasz od kilku mies zawozi ludzi na lotniska zabiera na wycieczki po Irlandii , za rozsadna cene. Przewaznie rodziny z dziecmi bo im sie nie opyla w 4 os autobusem jechac skoro Łukasz od domu do lotniska dowiezie i pomoze z bagazami:) Wiec jesli któras potrzebuje kiedys transportu dla siebie lub znajomych to śmiało:)

Ide na obiad Łukasz zrobił hihihi
 
El@- a to jest bezrobotne takie sticte czy ten jobseeker allowance? I na ile Ci to przyznali? Rozumiem, ze nie masz macierzynskiego?

A wogole to wlasnie sie zastanawialam co u Ciebie! My dzis mamy przelom! Pierwszy raz odkad Alex sie urodzil spi sam w swoim lozeczku juz 3 godziny!!!!!:szok::-) A ja w tym czasie popakowalam juz czesc rzeczy do przeprowadzki!! Szok! Od razu inaczej sie czuje. Pierwszy taki dzien od poltora miesiaca, ze czuje jakbym z klatki zostala wypuszczona! Na dodatek A ma wolne bo bank holiday i mamy fajny, rodzinny dzien!:-)
 
reklama
druga dobra nowina to taka ze przyznali mi bezrobotne:tak::-)Alleluja...
poszłam do sopcjala w drugim tyg ciazy..twierdzac ze jestem zdolna do pracy bo innego wyjscia niemam i tyle:tak:...babka zasypywałą mnie pytaniami...jakby tylko szukałą czegos na moja niekorzysc a kto sie dzieckiem zajmie..itd a czemu z pracy wczesniej odeszłąm a kiedy szkołe skonczyłąm i czy do niej wracam:dry::wściekła/y::no::no:tragedia jak na przesłuchaniu jakims....a nalezec mi sie nalezy to niewiem po co to wszystko...ale uratowało mnie tez chyba to ze niejestesmy z moim mezczyzna w zwiazku małzenskim:confused:...tagze andzullinka zrob to samo!:tak:
a dostałaś allowance czy benefit? bo ja byłam już na jobseekers bennefit, ale poszłam w trakcie do pracy, więc mi wstrzymali, a teraz ciągle czekam na decyzję z maternity. a czemu lepiej jak się nie jest małżeństwem? bo u mnie bedzie problem - niedługo stuknie nam 5 latek :-D
 
Do góry