reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Irlandii!!

Ta pogoda mnie dobija tutaj, i to ma byc lato?!Myslalam, ze sie przyzwyczailam, ale jednak brakuje tych slonecznych dni gdzie mozna jajko na chodniku smazyc.
Poza tym jestem WSCIEKLA!W S C I E K L A!Maz mnie wystawil oczywiscie, tak jak pisalam, ze on we wtorek leci do us, niby mial tylko na 1 dzien,bo cos tam zalatwic i mial wrocic 6,tak zebysmy sie spotkali w dublinie no i leciec do tej pl. I oczywiscie olal to, kupil sobie bilet na dzien pozniej bezposrednio juz do pl, no bo musi z kolegami sie spotkac i zapic ryja, oczywiscie, bo po co innego. A ja mam z 2latka leciec sama!Lecialam juz sama z corcia w marcu i to byl koszmar. A teraz mam leciec lufthansa, gdzie nigdy nia nie lecialam, wiec nie wiem co jak i gdzie, do tego marudzaca 2 latka,ktora dostanie motorek w nogi na lotnisku, na rekach nie, w wozku nie,wiec bedzie mi uciekac, a do tego bagaze,podreczny i wozek!No ku**** !!!!Nie wyobrazam sobie tego.Aha jeszcze mam przesiadke. Super!Problemy zaczna sie jak wysiade z autobusu w dublinie(autem nie jade sama, bo corcia nie wysiedzi 3 h w spokoju, a ja albo mam prowadzic albo ja zabawiac),bo wysiade z nia, a tu wyjac trzeba bagaze itp z nia na rekach supppppppper. W dodatku bagazu nawet nie udzwigne bo 20 kg, a jak wozka nie bedzie jak wysiadziemy, to niby co mam zrobic :( Sorrki,ale jestem wsciekla, nie wiem jak to sobie zorganizowac, bo wiem, ze Amanda jest niegrzeczna w takich sytuacjach, nigdy sie za reke nie trzyma, zawsze mi ucieka,a tu bagaze i wogole eh, sama nie wiem co mam robic:( Moze smycz wezme?Niby to smycz do uczenia chodzenia, ale teraz wykorzystam ja,zeby mi nie uciekla, ale ludzie beda sie patrzyc dziwnie. Rany, ale jestem zalamana :-( Najgorsze wlasnie na tym lotnisku,zeby poradzic sobie z tym wszystkim.Moglabym poprosic znajomego,zeby ze mna sie zabral i wtedy jechac autem normalnie, ale glupio tak kogos fatygowac.A ja jestem zaradna i zorganizowana,ale ta sytuacja jest inna.2 latce sie nie da wytlumaczyc, corcia wszystko rozumie,ale nie slucha sie.Najciezszy wiek,zeby leciec samemu z dzieckiem :(
 
reklama
Hello lejdis:-)
Larcia - wspolczuje:-(ja bym sie bala sama z moim malym;-)wez chociaz te szelki - a niech sie gapia:baffled:achhhh ci faceci...

Fakt pogoda dobijajaca, a jeszcze przeczytalam to:szok:Polska strona Galway - Obetną Child Benefit, zasiłek dla bezrobotnych i dopłaty exxxxtraaa

Monia moj maly je juz kaszki, jabluszka, marchewke i ziemniaka - cos ala zupkowe pure...nie sa to jakies duze ilosci ale je...pora najwyzsza:-);-)
 
eh agusiek twoj synus malutki jeszcze, z takim mozna latac-wierz mi. Najciezej jest wtedy, jak dzieki juz nog dostana,a jeszcze nie sa na tyle duze,zeby sie sluchac. Masakra z tym lotem i boje sie okropnie.
 
Ta pogoda mnie dobija tutaj, i to ma byc lato?!Myslalam, ze sie przyzwyczailam, ale jednak brakuje tych slonecznych dni gdzie mozna jajko na chodniku smazyc.
Poza tym jestem WSCIEKLA!W S C I E K L A!Maz mnie wystawil oczywiscie, tak jak pisalam, ze on we wtorek leci do us, niby mial tylko na 1 dzien,bo cos tam zalatwic i mial wrocic 6,tak zebysmy sie spotkali w dublinie no i leciec do tej pl. I oczywiscie olal to, kupil sobie bilet na dzien pozniej bezposrednio juz do pl, no bo musi z kolegami sie spotkac i zapic ryja, oczywiscie, bo po co innego. A ja mam z 2latka leciec sama!Lecialam juz sama z corcia w marcu i to byl koszmar. A teraz mam leciec lufthansa, gdzie nigdy nia nie lecialam, wiec nie wiem co jak i gdzie, do tego marudzaca 2 latka,ktora dostanie motorek w nogi na lotnisku, na rekach nie, w wozku nie,wiec bedzie mi uciekac, a do tego bagaze,podreczny i wozek!No ku**** !!!!Nie wyobrazam sobie tego.Aha jeszcze mam przesiadke. Super!Problemy zaczna sie jak wysiade z autobusu w dublinie(autem nie jade sama, bo corcia nie wysiedzi 3 h w spokoju, a ja albo mam prowadzic albo ja zabawiac),bo wysiade z nia, a tu wyjac trzeba bagaze itp z nia na rekach supppppppper. W dodatku bagazu nawet nie udzwigne bo 20 kg, a jak wozka nie bedzie jak wysiadziemy, to niby co mam zrobic :( Sorrki,ale jestem wsciekla, nie wiem jak to sobie zorganizowac, bo wiem, ze Amanda jest niegrzeczna w takich sytuacjach, nigdy sie za reke nie trzyma, zawsze mi ucieka,a tu bagaze i wogole eh, sama nie wiem co mam robic:( Moze smycz wezme?Niby to smycz do uczenia chodzenia, ale teraz wykorzystam ja,zeby mi nie uciekla, ale ludzie beda sie patrzyc dziwnie. Rany, ale jestem zalamana :-( Najgorsze wlasnie na tym lotnisku,zeby poradzic sobie z tym wszystkim.Moglabym poprosic znajomego,zeby ze mna sie zabral i wtedy jechac autem normalnie, ale glupio tak kogos fatygowac.A ja jestem zaradna i zorganizowana,ale ta sytuacja jest inna.2 latce sie nie da wytlumaczyc, corcia wszystko rozumie,ale nie slucha sie.Najciezszy wiek,zeby leciec samemu z dzieckiem :(
oj kochana jak ja cie rozumiem, ja dokładnie 3 lata temu leciałam z moją corką, która miała 1,7roku i 3,5 synkiem, z 3 walizkami i wózkiem i byłam sama:baffled:takze nie będzie tak źle, chociaz jak to wspominam to mi sie słabo robi:baffled:
 
No kochane,ale już jesień zawitała do Irlandii :tak: I to ta kalendarzowa :tak::tak:
Larcia no mąż dał ciała,ale może nie będzie tak źle? Ja wiem,że lot z dwulatkiem a z niemowlakiem różni się znacznie,ale może nie taki diabeł straszny? Oby tak było :-)
Ja jak Antek był jeszcze sam to latałam,ale z dwójką już sama się nie odważyłam :no:

agusiek ty to z dobrymi wieściami przychodzisz ;-):-D:-D:-D
A tak na serio,to przeraża mnie powoli to co oni robią,a najbardziej rozwala mnie tekst:
"Ministrowie uważają, że społeczeństwo musi zdać sobie sprawę w jak tragicznej sytuacji znajde się państwo i jak trudno będzie przywrócić stabilizację w jego finansach"
no do jasnej anielki czy to wina społeczeństwa,że Amerykańskie banki padają? :wściekła/y:
 
No kochane,ale już jesień zawitała do Irlandii :tak: I to ta kalendarzowa :tak::tak:
Larcia no mąż dał ciała,ale może nie będzie tak źle? Ja wiem,że lot z dwulatkiem a z niemowlakiem różni się znacznie,ale może nie taki diabeł straszny? Oby tak było :-)
Ja jak Antek był jeszcze sam to latałam,ale z dwójką już sama się nie odważyłam :no:

agusiek ty to z dobrymi wieściami przychodzisz ;-):-D:-D:-D
A tak na serio,to przeraża mnie powoli to co oni robią,a najbardziej rozwala mnie tekst:
"Ministrowie uważają, że społeczeństwo musi zdać sobie sprawę w jak tragicznej sytuacji znajde się państwo i jak trudno będzie przywrócić stabilizację w jego finansach"
no do jasnej anielki czy to wina społeczeństwa,że Amerykańskie banki padają? :wściekła/y:
ja bym proponowała zeby zaczęli od obcięcia swoich wynagrodzeń:dry:wtedy to dopiero były by oszczędności:tak:
 
Z tego co słyszałam prezydentowa zrezygnowała z 10% wynagrodzenia a ministrowie z premii,ale te ich premie to pewnie nasze roczne pensje :baffled:
a wierzysz w to, powiedzieli tak bo co mieli mówic, oni sobie krzywdy zrobic nie daadzą:-(ahhh:-(
trzeba spróbowac zasnąć,męczy mnie rwa kulszowa(lekarz był w szoku ze tak szybko złapało) i nie moge nawet sie przekręcic na bok:baffled::-(
 
Oj Marta współczuję rwy.Co prawda nigdy jej nie miałam,ale słyszałam,że to strasznie boli :baffled:

A ja chyba wybiorę się na Riverdance.Kupiłam sobie na klifach ich dvd i sobie podryguję pupcią na kanapie.:-DMuszę namówić męża bo są tylko do 29 sierpnia w Dublinie :dry:
 
reklama
hej Dziewczynki:-) widzę, że już cisza na forum;-) mam pytanko - od 2 dni bardzo boli mnie brzuch w dolnej części (ciężko mi sprecyzować dokładnie miejsce). zwłaszcza w nocy... nie mogę przez to spać :-( nie wiem, czy to normalne pod koniec ciąży? idę do gp w tym tyg to zapytam, ale jak zbliża się noc, to normalnie mam takiego doła, bo wiem, że znów się nie wyśpię :-(
 
Do góry