reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Irlandii!!

Z tego co się orientuję..można sobie też zamówić tłumacza w szpitalu ale wszystko zależy od możliwości szpitala.. A Clonmel jest tylko jedna pielęgniarka polska ale na innym dziale niż porodówka, a tłumacza nie mają... u mnie tłumaczem był mąż :-)

Emili78 - trzymam kciuki :happy2: to już lada dzień..
 
reklama
przepraszam że wcinam wam sie w rozmowe ale odkad zaszłam w ciąże mażyłam tylko o jednym a mianowicie o Snickersie do kanapek. Tylko że w Polsce już go nie sprzedają:szok::angry::szok: napiszcie mi czy sa one dostępne u was? nie jadłam go już od skonczenia podstawówki, a marze o nim od tak dawna. Dzięki
 
Czasem moczenie nocne czesto jest na podlozu psychicznym u takiego dziecka, jakies leki , strachy, nowa sutuacja,zmiana miejsca zamieszkania.itp.Ja mam gorszy problem moj prwie trzylatek co prawda siusia na nocnik ale za cholere nie chce wolac, ma to w nosie.I juz probowalam wszystkiego, wiec nie prosze o rady bo wszystkie mozliwe sposoby zostaly wykorzystane, lacznie z obsikiwaniem podlog i foteli.Ale moj syn ogolnie jest uparciuchem, ja myslama ze on zacznie moiwc szybko a dopiero terz sie rozkreca..Dzieci sa rozne ..

Wszystko to wzielam pod uwage,ale tak naprawde nic w naszym życiu się nie wydarzyło,żeby mogło mieć to wpływ na małego...Sama już nie wiem może warto jednak wybrać się do lekarza.
Apropo wolania siusiu też mieliśmy z tym problem,wiem coś na ten temat:baffled:,ale któregoś dnia,mały znowu nie zawolał i wpadłam na pomysł,może troche nie konwecjonalny,ale poprostu go nie przebrałam i po pół godziny usłyszeliśmy słwo SIUSIU:-)I tak już potem było bo dziś to już idzie sam bez komunikowania tego,gorzej jest jak chce mu się kupke bo za nic niechce sam siadać na ubikacje:-(
 
Ciao dziewczynki!
Przecztalam w pospiechu poprzednie strony i tak mi sie zrobilo milo...az nie moglam uwiezyc ile z was mnie pozdrawialo i wspieralo..a ze u mnie teraz hormony w rozsypce to od razu mi lezka az poleciala. Dziekuje:-)

Dzis wrocilismy ze szpitala. Jestem bardzo obolala...Alex ma zoltaczke i musze go bardzo duzo karmic. Jak znajde chwile wiecej i bede miec kolko do siedzenia;-) to opisze porod. On prawie wogole sie nie zalatwia...mam sie niepokoic bardzo?
 
cześć dziewczyny,
Misia super ze jesteś już w domu, najważniejsze ze Alex zdrowy,
Dziewczyny zaczynają się już wyprzedaże letnie- przynajmniej w Dublinie, mnóstwo ludzi jest na mieście, a ja nie mogłam się opanować i kupiłam kilka ślicznych rzeczy :-)dziś byłam u gin. wszystko jest w porządku, w poniedziałek mam usg w szpitalu i mam nadzieje ze potwierdza ze to dziewczynka:tak:
 
Ciao dziewczynki!
Przecztalam w pospiechu poprzednie strony i tak mi sie zrobilo milo...az nie moglam uwiezyc ile z was mnie pozdrawialo i wspieralo..a ze u mnie teraz hormony w rozsypce to od razu mi lezka az poleciala. Dziekuje:-)

Dzis wrocilismy ze szpitala. Jestem bardzo obolala...Alex ma zoltaczke i musze go bardzo duzo karmic. Jak znajde chwile wiecej i bede miec kolko do siedzenia;-) to opisze porod. On prawie wogole sie nie zalatwia...mam sie niepokoic bardzo?

Misia witamy z powrotem i czekamy na relację:-)
 
reklama
witaj Misia:-D
pewnie jesteś zmęczona....
ale jak dojdziesz do siebie to napisz jak było:tak:
no i chyba oczywiste że się cieszysz , że masz już Alexa prezy sobie,....
szczęściara..... hehehe... ściskam :*
 
Do góry