reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Irlandii!!

Tichonku a czy wy nie macie tam jakiś zarządców osiedla,administrację?Jeśli macie to musicie tam składać zażalenia w formie pisemnej o tym co się dzieje w chacie.Kręćcie filmiki,róbcie zdjęcia.W ostateczności załóż mu sprawę w PRTB,koszt chyba 25 euro ( nie wiem czy jest nowa cena) bo z tego co wiem PRTB załatwia takie sprawy w jedną chwilkę.Gościu może dostać karę finansową,możecie się też starać o rekompensatę finansową.Przecież to już tyle trwa,masakra.Podziwiam Cię,mnie już dawno by nie było w tym mieszkaniu :no:
 
reklama
Anineczko to nie jest wina landlorda tylko managmentu.My do landlorda dzwonimy,on przysyła fachowców i taka karuzela się kręci.Ostatnio przed świętami trochę kapało,zadzwoniliśmy do landlorda,za 2 godziny był Irol budowlaniec,on zadzwonił do managmentu i oni przysłali ekipę budowlaną,Polaków.Oni to od świąt lepili,kleili,wszystko było ok,ale jak położyli wczoraj kafelki to dziś już się leje do salonu:wściekła/y:Byli dziś znowu Ci Polacy i mówili,że jest dach pęknięty i że to przez te kafle bo jeden ze 20 kilo waży:eek:Domki z kart a na nich takie ciężary:eek:Też byli wściekli bo się narobili,najeździli,mówili,że kafle się nie nadają na to budownictwo,ale managment się uparł i dziś jest ot co jest.A zdjęć i filmików to ja mam kupę:sorry:A wyprowadzić to my się chcemy,ale uwierz mi,że nic nie ma za taką ceną na jaką nas stać:no:Ciągle na Dafcie siedzę,ale nie dam 950E za dwusypialniowy apartament:no:
 
Tichonku to może county council i nadzór budowlany,tylko,że to chyba landlord musi się włączyć w to wszystko.
powodzenia w szukaniu.Pewnie i niedługo grzybek zajrzy o ile już nie czai się po kątach :baffled:
 
Racuchów drożdżowych mi sie zachciało :nerd:

Agis, to Twoja prawie miesiąc młodsza od mojej :happy:

Anineczka, a co to jest śnieg? :rofl2::-D:rofl2: myw tym roku chyba tego cuda nie uświadczymy :confused2: zazdroszcze wam sankowania :sorry:
Też miałam robić łazanki ale skończyło sie na kapuśniaku i prażuchach:tak:

Gliwa, witaj, witaj. Ja w tym roku o dziwo szybko sie zaaklimatyzowałam po powrocie...

Tichonku, my na Rathmines płaciliśmy w kresie boomu 1000e za 1 bed :confused2: ładnie co? potem na szczęście ceny zaczęły spadać więc i my chodziliśmy się pytać o mniejszy rent mimo że jeszcze nas obowiązywała umowa najmu.
 
Mam pytanie.Ile Wasze niemowlaki pija dziennie???Mój mały nie chce mi ostatnio pić:confused:ani wody,ani herbatki nie wspominajac nic o soku.Hmmm???
 
Barmanko ja za ten apartament co teraz mieszkam (2 bedroomy) na początku 1200E płaciłam:confused2:To też było za czasów wyższych cen,ale wtedy nie było Matta,Radek spał jeszcze z nami w sypialni a w drugiej mieszkał P brat więc 1/3 płacił,ale teraz to już z kimś mieszkać się nie da,my tu mieszkamy 4 lata wiec w międzyczasie trochę czynsz zjechał w dół,ale wynająć teraz dwójkę u nas to od 950E trza zacząć:baffled:Nie na naszą kieszeń:sorry:
nati i Radek i Mateusz prawie do roku mało co pili,parę łyczków herbatki czy soczku dziennie,ale po roku oboje jak motopompy włączyli to nie wyrabiam z dolewaniem:-DNo istne smoki,nic tylko kroplówkę z piciem podłączyć,żeby mieć chwilę spokoju:-DKiedyś mnie pediatra w Polsce uświadamiała,że dziecko powinno wypijać 100ml+10*tyle ile ma miesięcy,czyli 6-cio miesięczne dziecko 160ml.,10-cio miesięczne 200ml,i tak dalej,niestety u nas w praktyce się to nie sprawdziło:-D
 
reklama
Nati u mnie Jeremiasz też do około roku nie pił nic poza mlekiem.Katastrofa była,nawet jak się odwodnił to szedł na kroplówkach bo ani kropelki nie chciał,teraz pije ładnie.Jeśli pije mleko to nie jest tak źle,wszak mleko składa się z wody ;-)
Zresztą ja też bardzo,ale to bardzo mało piję :tak:
 
Do góry