reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Irlandii!!

reklama
Hej hej!

Troche mnie nie bylo, bo... poszlam na zwolnienie lekarskie (2 tygodnie) i w miedzyczasie bylam w Polsce,po lekarzach polatalam, ale nic na moje bole glowy nie poradza.... kazdy rozklada rece... hormony i juz... no i wykluczylam u okulisty ewentualne choroby oczu, ktore wlasnie moglyby powodowac u mnie te bole...
Poza tym, wspaniale bylo zobaczyc snieg :) I w ogole bylo tak bialo, pieknie, mroznie, snieg skrzypial pod butami, ah.... tesknie za sniegiem ;)
Z rodzinka tez sporo czasu spedzilam, poodwiedzalam babcie, dziadka, ciotki.... ;) Zrobilam tez sporo swiatecznych zakupow ;) Dostalam fundusze na prezenty dla mnie i dla meza ;)

A wczoraj bylismy na polowkowym usg w Rotundzie i... wszystko prawidlowo sie rozwija, a w brzuszku rosnie maly Ignacy :) Maz przeszczesliwy,bo marzyl o chlopaku ;) Ja nie mialam preferencji, ale chyba jestem podwojnie szczesliwa, ze babelek zdrowy, i ze spelnia sie marzenie Marka :)

Mialam tez niemile starcia z szefem, ale... juz jest chyba w porzadku.
 
Dzieki Asienko :)
Moi rodzice jeszcze sa w szoku ;) Tata to nawet napisal, ze gdyby nie fakt, ze jest w pracy to najchetniej by krzyczal z radosci ;) Chyba tez sie cieszy na wnuka, bo sam ma dwie coreczki i chcial miec syna ;) Czuje, ze bedzie super dziadkiem ;)
W ogle wszyscy sie ciesza :) Pelna radosc w rodzinie :)
 
AsieńkoM-a co tam się znowu porobiło???

A nic mi nie mów, myślałam dzisiaj, że wyjde z siebie i stane obok.:wściekła/y: Tak mnie gośc od piecków gazowych wnerwił. 23 listopada wieczorem przestał nam się włączać i grzać dom i wode. Następnego dnia z rana dałam znać właścicielowi, ale że była sobota to przysłał jakiegoś kumpla żeby to zobaczył. Nic nie zdziałał. Na następny dzień w południe piecyk zaczął działać. Mysle sobie, nic nie powiem właścicielowi bo zaraz nikogo nie przyśle:dry:. W środe przyjechał servis. Facet stwierdził, że są do wymiany 2 części i wróci na następny dzień. Facet nie wraca wiec dzwonie do właściciela o co kaman. Niby to części trzeba zamówić i mają przyjść w następnym tygodniu. Więc czekam. Między czasie piecyk chodzi jak chce, czyli np. 2 dni działa potem około 10 godzin nie działa. W końcu znowy pisze do landlorda kiedy gość zjawi się do piecyka. Okazuje się, że tamten gośc sie nie odzywa i przyjedzie kolejny facet:dry:. No i dzisiaj był ten facet. Tak mnie wk...wił, że szok. Włączył piecyk no działa. Stał sie i patrzył na niego przez 30 minut. w miedzy czasie poszedł tylko sprawdzić czy nie cieknie nic na zewnątrz i tyle jego roboty. Ja mu mówi, że raz działa raz nie. Stwierdził, że wszystko ok:wściekła/y:. Ma zadzwonić za kilka dni. Nawet nie zdjął pokrywy z piecyka, żeby sprawdzić czy przypadkiem może cos nie łączy albo czasem jakieś zwarcie sie może robi. Nic. Tyle to i ja potrafie stać i patrzeć. Fachowcy od siedmiu boleści. Potem napisałam landlordowi e-mail jaki to super "fachowiec" był i że jestem zła.

Wichurka szkoda, że nie da się nic zrobić z tym bólem głowy, gratuluje syncia.

Ide cos porobić, ale ciśnienie mam dalej podniesione, jak tylko pomyśle o dzisiejszym dniu.

 
Bry
Miałyśmy jechać do AsienkiM, poprawiłabym jej troszkę humor, ale coś moja Ania źle się czuje, jakieś osłabienie ją dopadło, wczoraj wymiotował, nie ma apetytu na dosłownie nic. No nic, może nic jej nie będzie, oby, bo się zapłacze, jak do przedszkola nie będzie mogła pojechać


Dobrego dzionka
 
reklama
Dzien dobry :)
Dziekuje wszytkim za gratulacje ;)

Dzisiaj idac do pracy tak sobie myslalam o moim malenstwie i az mi lzy polecialy, hormony! ;)

Asienko em - wspolczuje, ci fachowcy tacy sa... ja przez dwa tygodnie nie mialam dzialajacego ogrzewania w living roomie, to landlord wymyslil, ze mam ogrzewac przedpokoj i pozamykac wszystkie drzwi oprocz tych do living roomu i na pewno bede miala cieplo :D Myslalam, ze padne jak to przeczytalam ;) Na szczescie od przedwczoraj wszystko juz dziala i na przyszlosc moj maz tez wie co trzeba zrobic jak sie znowu cos tam 'zawiesi'.
Dobrze, ze sie wyspalas i masz juz lepszy humor i nastwienie :)

U mnie dzisiaj szefa nie ma, wiec tez jestem spokojniejsza ;) No i siweta juz tuz tuz! Musze koniecznie w ten weekend zrobic liste dan i liste zakupow :) Ah, pierniki mziekna do swiat jesli sie uzyje sztucznego miodu :) Prawdziwy dluzej 'mieknie'. Szkoda tylko, ze moj maz nie lubi piernikow, bo tez bym zrobila, a sama nie bede sie objadac....
A dla tych ktore moga pic polecam swiateczny lkier:
Świąteczny likier piernikowy - Przepis

Zrobilam go tuz przed wyjazdem do Polski i wszystkim smakowal :) Ja tylko powachowalam ;)

AH, mam pytanie do wszystkich mam:
planuje podroz samolotem z 3 miesiecznym niemowlakiem, chce spedzic wiekszosc urlopu macierzynskiego w domu z Rodzicami, jaki wozek moge zabrac na poklad Ryanaira? Tak sie ostatnio przygladalam i widzialam glownie 'parasolki', ale moje dziecie bedzie za male na parasolke...... w tym okresie to tylko gondola lub fotelik (ten do wozka i do samochodu jednoczesnie...) Pomozecie? Gdzies sie myle? :) Na stronie Ryanaira jest tylko taka informacja, ktora niestety jeszcze mi, laikowi, nic nie mowi.....

Niemowlętom nie przysługuje limit bagażu rejestrowanego ani podręcznego. Można jednak przewieźć bezpłatnie jeden całkowicie składany wózek spacerowy na dziecko i nie trzeba tego wcześniej zgłaszać. Wózki powinny być oznaczone przy stanowisku odprawy bagażu, a nastepnie pozostawione przy schodach samolotu. Stanowiska odprawy bagażu zamykane są dokładnie na 40 minut przed planowanym odlotem samolotu.Dodatkowe wyposażenie dla niemowląt (foteliki samochodowe i łóżeczka podróżne), mogą być odprawione za oddzielną opłatą akcesoria dziecięce (maksimum 20 kg). Fotelików dziecięcych/samochodowych nie można przewozić w kabinie samolotu.
 
Do góry