reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Irlandii!!

to prawda renni,mój Antek tak miał jak był młodszy.Często przy chorym gardle wymiotował,zresztą jelitówka to wirusowa choroba i sądzę,że ty i Twój M też byście odczuli skutki choroby,chocby jakieś kręcenie w żołądku czy inne symptomy.

No nic,ja zmykam do wyrka.

nite,nite ;-)
 
reklama
Anineczko ale fajne stroje chlopcy majá
Didi make up super,az musialam sie cofnac bo przeoczylam to zdjecie.
Reni zdrowka dla corci oby szybciutko jej to minelo, moja wymiotuje jak ma nawet lekki kaszel.
Lubiczanko oj gra przypasowala, mlod mnie meczyla do wieczora az mnie paluchy bolá od tygo przyciskania.

Moja Oliva jakos dotrwala do konca tygodnia w przedszkolu bez wymiotow, postanowilam ze nie bede jej dawac zadnych jogurtow(bo zawsze po tym zwraca) zakupilam cos innego na lunch takie paluchy chrupkowo serowe ktore sie macza w jakims serku- dzis mloda troszke sprobowala tego wiec bylam hepii.
Marcysiu oj tak moja Oliva to ciezki przypadek ciezko jej sie zaaklimatyzowac szczegolnie jak nie zna jezyka. Ale robi malutkie postepy bo zaczela wolac po angielsku do pani toaleta , czesc i pa pa wie juz jak sie mowi na ciastoline i klocki no i pani ja chwali ze cos nie cos zaczyna lapac i rozumiec, ha ha nawet pani sie nauczyla kilka slow po polsku wiec oliva jest taka odwazniejsza:-). Drugi problem jest taki ze Oliva zmian nie lubi, dzis na przyklad nie bylo jej pani nauczycielki i byla inna babka no i juz byl problem i ryk:baffled: ale poxniej sie uspokoila i wyszla zadowolona z przedszkola. ehhhh me dziewcze rosnie na bardzo wrazliwá osobke, wczoraj na przyklad na niá nakrzyczalam(bo sie ze mná klocila i nie chciala czegos zrobic) wiec byla kara do kata oczywiscie placz, gdy sie uspokoila przeprosila a na koniec sie pyta mamooo kochasz mnie jeszcze. a ja mowie pewnie ze cie kocham. a ona a ja mysle ze mnie nie kochasz, ja sie pytam dlaczego tak myslisz, a ona bo na mnie nakrzyczalas. No to jej tlumacze ze ja bardzo kocham a nakrzyczalam ze byla niegrzeczna:baffled: i tak samo mam z przytulaniem heh e co chwila sie pyta mamo przytulisz mnie.

aha ciekawe czy nasza dynia wytrwa do poniedzialku a stoi juz wycieta od poniedzialku:confused:
 
Ostatnia edycja:
Dzień dobry
Anineczko-pokazałam właśnie Dadzi zdjęcie Antka i westchnęła-my hero:-D:-D:-D(ale z jakim rozmarzeniem w głosie!!!\)zaraz się posikam:-)a Danielek na hallowen też ma taki kostium dinozaura-tzn nie taki sam,ale taki do ud-w dunnesie kupilismy juz w sierpniu;)))
Ewelcia,Madbebe-naprawdę w super v są świetne te dyńki-najmniejsze za 50c,większe(jak dla mnie duże)za 60c-takie mamy 2 i największe za 1e:tak:
Kasiuleczko-super:)Moje dzieci nie potrafią tak długo zajmować się jedną grą...nie mówiąc o tym,ze dnia nastepnego,najwyżej dwa dni po o grze zapominają kompletnie:crazy:ale za tymi serkami z paluchami(jest jeszcze wersja z herbatniczkami)przepadają...a i jeszcze takie paluchy serowe-takie,z których się urywa serek niteczkami,albo spaghetti ser-uwielbiają:tak:
Barmanka-obawiam się,że pomysł z lapkiem nie przejdzie-a to dlatego,ze my zawsze ustalamy wspólnie ile kasy na prezent przeznaczamy,a najwięcej i tak na dzieci wydajemy:zawstydzona/y:no wszystko mogę dać za ich miny przy otwieraniu prezentów:tak::-D
Renni-fakt z tym przeziębieniem-zwłaszcza jeśli gardło jest"zawalone".Ale mam nadzieję,że przejdzie szybciuteńko:tak:
Gliwa-nasze wszystkie dzieci są nauczone spać o 20tej-tzn własciwie poza rzadkimi wyjątkami o 8mej mamy czas dla siebie:)))choć liczę się z tym,że przyjdzie moment,kiedy Dawidek zaprotestuje:/
Uciekam,bo komuś obiecałam na dzis babeczki,więc trzeba się wziąć za pichcenie:)))Miłego dnia Wam
 
Bry
Dobrego weekendu wszystkim
Renni zdrówka dla Natalki
Kasiuleczko faktycznie masz małego wrażliwca w domu

Ja dzisiaj w domku, bo w szkole jet remont, więc laba, co nie zmienia faktu, że już prawie gotowa na następną sobotę jestem:-D:rofl2:
 
Nie ma to jak obudzić się z potwornym bólem głowy:szok:. Wszystko przez ten kaszel. Nawet pyszna kawka nie pomogła:-(....


Ejjjjj powiedzcie mi jak zrobić łazanki?....
U mnie się tego nigdy nie robiło, a mam wielką chęć. Ale jak patrzyłam na przepisy w necie to są różne wersje, a ja bym chciała taką sprawdzoną wersję. Pomożecie?
:sorry2:


Anineczka, nie znam nikogo kto by miał taki wózio, więc nie potrafię nic doradzić. Najważniejsze byś była zadowolona.
Batman rządzi! Z ciekawości czystej zapytam, gdzie kupiłaś strój Batmana?

Renni, MArcel jak miał jelitówkę to miał niestety cały pakiet, czyli najpierw wymioty potem biegunka, do tego stan podgorączkowy (obywa się u nas bez wysokich temp). Właśnie co mnie u Was zastanawia to to samo co napisala Anineczka, że te wymioty nie są u Was co dziennie, tylko co drugi, trzeci dzień. Na oko to chyba jednak nie jelitowka...Ale ja tam lekarzem nie jestem mogę się mylić. Zdrówka dla córci.

Lubiczanka, rozumiem. My też wspólnie ustalamy gotówkę na prezenty. Ostatnio nawet zdecydowaliśmy że dla nas robimy jeden wspólny, duży prezent.Po tylu latach bycia ze sobą (święta, urodziny, imieniny) już w sumie nie masz co sobie kupować...A takie podstawowe przedmioty (jak np perfumy, czy kolejna koszula) kupujemy sobie bez okazji... W zeszłym roku kupiliśmy aparat cyfrowy. W tym roku myślimy nad prezentem. Ja wolę kupić coś większego dla użytku wspólnego.. Marcelowi tylko osobno kupujemy kilka zabawek. Choć w tym roku jak na chwilę obecną nie mam pomysłu co mu kupić!!

Ewelcia, nie, nie kupowałam foremki. Ostatnio mężowy sam jeździ na zakupy. Ale przypomniało mi się że mam taką silikonową foremkę dużego misia (chyba teraz w Lidl'u też jest taka bądź podobna foremka). Robiłam kiedyś ciasto biszkoptowe do niego ale jakoś słabo wyszło to wszystko, w sensie takim że mało zaznaczone kontury misia były. No i miałam ten sam problem co Ty - nie wiedzieć czemu zjarał mi się z lekka od spodu, a piekłam tyle samo co normalnego biszkopta...
Och już się nie mogę doczekać kiedy lepiej się poczuję o stanę znowu w kuchni przy wypiekach
;-)

Jade dziś po jeszcze jedną dyńkę:-D - a co... Tylko gdzie do diaska jest super valu obok mnie?:baffled:... chorobcia chyba nie ma tutaj tego sklepu....
 
hejka:-) jakie ciemno musialam wszedzie swiatla powlanczac, jak tak dalej bedzie to nie chce patrzec na rachunek z pradu:baffled:

Ja kupilam dynie w dunnsie za 1e taka duza no ale sie nie doczekala wyciecia, haha zostala zjedzona;-) najpierw zupa kram z dyni a wczoraj racuszki mmmm pychotka:-p U mnie tez bez wystroju,moze dzis jakies naklejki przykleimy ale i tak na samo halloween jedziemy do siostry wiec jakos mi sie nie chce:unsure:
kasiuleczko-moze przez nerwy tak zwraca jedzonko,byle tylko sie wrzodow nie nabawila jak ona taka delikatna. Trzymam kciuki, zeby sie szybko przelamala:tak:
anineczko-no super przebrania, a Antek jaka poze do zdjecia przybral :-D:-D:-D
didi-make up swietny a dynie rewelacyjnie wyciete takie zlowieszczo-rozesmiane:-D
lubiczanka-Twoje dzieciaczki rowniez superasnie przebrane, a na oczka Dominisi i Danielka to sie napatrzec nie moge, takie duze czarne wegielki :rolleyes: Babeczki pieczesz, za mna chodzi ciasto drozdzowe ze sliwkami:-p
Tichonku-jak uczulenie zeszlo juz?
chorowitkom zdroweczka:tak: uciekam na jakies sniadanko ;-)
 
Witam się:-)Ta pokrzywka tym razem pojawiła się tylko te 2 noce temu i odtąd spokój:sorry2:Ale byłam wczoraj u lekarza i w razie wu jestem zaopatrzona w tabletki:tak:
Barmanko ja wczoraj łazanki robiłam:-pWielki gar i już nic nie zostało:errr::oo::baffled::-DMoje chłopaki przepadają za łazankami Tichonka:-DKiedy chcesz robić bo nie mam czasu teraz pisać przepisu a przepis mam swój,sprawdzony od pokoleń?:-)Z tym,że ja robię tylko z kapusty kiszonej,nie dodaję surowej:no:
Sorki,muszę lecieć mam masę zajęć dziś:baffled:A P w pracy:wściekła/y:
 
Witam

Widziałyście jakiego będziemy miec prezydenta Irlandii? ;-)

Barmanko strój kupiłam w sklepie Ken Black.Nie sądzę byś znała go,ale to w zasadzie to samo co Smyths :tak:
Co do łazanek to ja robię z młodej kapusty,makaron,ser biały i skwarki z boczku. :tak:

Lubiczanko :-D:-D:-D ahhhh ta miłośc.Widziałaś jak na pożegnanie soczysty buziak poszedł z ich stron??
Komu obiecałaś babeczki?? Aż mi ślinka cieknie.
Napisz mi gdzie kupiłaś te spody,to znaczy wiem,że w tesco,ale na jakiej półce leżały? koło czego??

Kasiuleczka często tak jest,że dzieci sobie przypodobają jakąś ulubioną panią i jak jej nie ma to koniec świata,ale jak widzę i tak nie jest źle z młodą.Good girl :tak:
 
reklama
No dobra Matt zasypia więc przysiadłam na chwilę...
Didi czadowy masz ten makijaż,bałabym się z Tobą spotkać wieczorem na ulicy:-D:-DDyńki nie mniej czadowe:-)
Lubiczanko z Twoim Dawidem też:szok::-D
No właśnie zapodaj jakiegoś linka do tych spodów babeczkowych cy cuś,jak one wyglądają,z jakiej firmy,kolor opakowania ,gdzie leżą:-D:-D:-D
Anineczko chłopaki świetnie przebrane:-)A Antek to faktycznie niezły agent:-D:-DA z polityki to ja noga i do tego kulawa więc nie wiem nic o nowym prezydencie:zawstydzona/y:Daj no jakieś namiary:zawstydzona/y:
A o której po wózio zapylasz?Ja wiem jaka to podnieta,strasznie się cieszyłam jak Mattowi kupowaliśmy a byłam wtedy dopiero w 4 miesiącu ciąży
:szok:My są jutro doma popołudniu:tak:Napiszę Ci adres na priva,tylko cały dobrze spisz bo u nas tych Holywelli od groma i więcej:baffled:
Kasiuleczko Twoja Olivka faktycznie wrażliwa pannica:-)No ale to fajnie,że taka dziewczyneczka delikatna,tylko,że w przyszłości chłopaki żeby jej serca nie łamali bo będzie bardzo rozpaczać:-D
Barmanko zdrowiej no babo,wreszcie,ileż będziesz się katować...Przepis zaraz wrzucę na odpowiedni wątek:tak:
 
Do góry