reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Irlandii!!

Witam ale sie tu ruch zrobił:)

Bawarke w ciąży też piłam ale teraz średnio podobno cranberry jiuce jest zalecany:)
Staniaki odpinane sie sprawdziły u mnie i kupilam je w dunsie dwupak i taniej niz mother care.Tak samo majtki jednorazowe i podpaski przydaly sie.

Co do opieki pielegniarek i pomocy przy karmieniu to średnio zalezy na jaka sie trafi bo u mnie byly takie pomocne i takie ktore mialy to w dupie.

Jak byłąm chora w ciąży i bralam paracetamol i domowe sposoby syropy itp.

Anieczka mój Olivier tez jest łasy na słodycze ale naszczescie trzymam je na górze i nie siega tam:)

W Polsce zima a u nas pięknie i w miare ciepło od razu mi sie samopoczucie poprawia:)

No a ja pyszny obiadek zrobilam i ciasto i sałatke coś mnie na gotowanie wzięło :)

pozdrowienia
 
reklama
jedna z moich kol rodziła w grudniu zeszłego roku (w innym szpitalu niż ja będę), na początku miała problem z pokarmem, potem jak się pojawił to dziecko nie chciało/nie umiało ssać:-( była w szpitalu i nikt jej nie pomógł!! !! :crazy::crazy: położne namawiały na podawanie butelki... i tak sie zakończyło jej karmienie piersią :baffled:

Co do szpitala w Dublinie, który tak promuje "karmienie piersią", że 4 dziewczyny które znam, i w nim rodziły, karmią butelkami:dry: Mowa o Rotundzie. Nie twierdzę, że napewno tam tak jest w każdym przypadku, bo nie miałam okazji tego sprawdzić na sobie, ale dziwne, że wszystkie potwierdzają to samo:sorry2: Nikt nie pomaga i od razu wciskają butelkę, żeby dziecko nie płakało, bo głodne:baffled: A mama zawsze nie ma pokarmu:baffled: Nie wiem skąd oni takie poglądy mają:confused: Ja Coombe w Dublinie nie mam nic do zarzucenia:tak: Drugi raz karmię piersią. Może uda się po raz kolejny do 1,5 roku dociągnąć - zobaczymy czy i tym razem mi siły wystarczy;-)

Co do zakupów w PL to ja również polecam zaopatrzyć się w przewijak. Jest dużo tańszy, a przede wszystkim sztywniejszy, a przez to i stabilniejszy niż te tutejsze. Warto też zerknąć na czapeczki, które zakrywają uszka, bo tu takich się nie uświadczy. Na poczatek wygodnie jest zawiązać dziecku pod bródką, wtedy nic się nie zsuwa i nie ma większych problemów;-) Ja dla Vicka takie lubiłam.

Na przeziębienia dla kobiet w ciąży albo karmiących lub dzieci, polecam Oscillococcinum:
OSCILLOCOCCINUM
Oczywiście wszelkie domowe sposoby z naturalnych składników również:tak:
Napewno w trakcie ciąży nie wolno zażywać aspiryny i jej podobnych:no:

Ja na spacery wychodzę z dzieciakami po skończonym tygodniu:tak: Nie jestem zwolenniczką przegrzewania, ale co usłyszałam na ten temat to moje:crazy::rofl2: Efekt - najstarszy syn nie zażywał do tej pory (czyli prawie dwa lata) antybiotyków i bardzo mało choruje:tak: Jeżeli już to łapie od kogoś:-p

Ach tak - czuć wiosnę:tak: Aż miło:-) My też po porządkach w ogródku;-)
 
WolfiA - ja rodzilam w Rotundzie i nikt mnie butelki nie dawal... Stasiek karmiony byl cycem przez ponad rok, nie mialam problemow...moze mi sie udalo bo nie potrzebowalam pomocy... Trudno stwierdzic...A niedawno moja kolezanka miala cc i tez karmi piersia ...
A... jest juz otworzony watek zamkniety - jakbyc chciala pokazac nam synusia to wejsc mozna przez Galerie w przyklejonych watkach :)
 
Ja kupilam przewijak, drewiany, ktory kladzie sie na lozeczko, w babyworldzie za 40e razem z mata!!! wiec nie jakos strasznie duzo, bo normalnie sa po 70 i mata 15

WolfiA mozesz napisac cos wiecej, jak ci sie udaje, ze synek tak rzadko choruje

Jak w ogole drugi synus? spokojny jest, nie ma kolek i jakis problemow?
 
Szok:szok: Bylam tu zaledwie wczoraj wieczorem, a juz dzis mialam do przeczytania cale dwie strrony!! Sie dziewczynki rozgadalyscie:-)

Witam nowe Mamy!!!!:-)

Dzieki dziewczynki za porady...stworzylam sobie juz dluga liste co mam przywiezc z Polski. Z tym przewijakiem to ja chce zakupic drewniany takze na lozeczko nie bede potrzebowala, bo jak juz pisalam narazie nie bedziemy wogole lozeczka kupowac. A te jednorazowe gacie sa wygodne? Podoba mi sie pomysl magdaleny o noszeniu zwyklych z pennego....Trudno mi sobie wyobrazic te wszystkie stany fizjologiczne poporodowe, a wiec i trudno ocenic, czy wystarczaja zwykle podpaski, czy gigantyczne babskie pieluchy...mamo uchron...:-D itd itp. dlatego tymbardziej dzieki za porady:-)

Anineczka- wytrwaj ! wytrwaj! Ja palilam tez- przez jakies 6 lat chyba jak smok! Ale rzucialam 3 lata temu i oooo...jak mi dobrze!!!

A z tym karmieniem piersia to jakby mi w szpitalu jakies problemy robili ,to juz ja bym tam taka awanture zrobila:wściekła/y:......

A w pracy dzis ruchhh!!! Dzieciaki maja tydzien wolnego i lataja w ta i spowrotem. Jedna matka powiedziala mi, ze przychodza i kupuja cos dzieciakom, zeby miec ich z glowy na tydzien...fajnie....:baffled:
 
Hej mamuski:)
Misia ja tez sobie gatki z pennego sprawilam mysle ze to najlepszy pomysł,a co do przeziebienia to tez mnie chyba dopada albo nie wiem co to:szok: moze za duzo wrazen negatywnych jak na jeden dzien:szok::szok::szok: :szok:
Dziewczynki sory ale musze sie tym z kims podzielic....
Zaczne od tego ze od jakiegos czasu mialam problem z moim pracodawca, tzn nie moglam sie doczekac wyplaty holidaysów za zeszły rok. :no:Koles poprostu "olał" sobie sprawę, bo myslał ze jesli pojde juz na macierzynskie to zapomne :p No ale ja czekałam z uporczywym upominaniem sie o nie do momentu, az wypełni mi wszystkie papiery o macierzynskie, zeby mi pozniej nie robil problemów z tym. Takze papiery wszystkie mam zlozone teraz czekam na odp z socjala, bo juz niedlugo powinno cos przyjsc, bo macierzynski zaczynam 2 marca. A obecnie od stycznia przebywam na chorobowym.
Nie będę się rozpisywac, bo niechcialabym was kobietki zanudzac, wiec przejde do konkretów. Otóż to co mi sie dzis przydarzylo jest chyba największym szokiem, najlepszym dowcipem albo juz nie wiem - najwieksza ludzka glupota.
Postanowiłam odwiedzic mojego pracodawce i ostro upomniec sie o zalegle pieniądze.....a on zamiast poinformowac mnie co zamierza z tym fantem zrobic wypalił nagle, ze sory ale jest kryzys i on nie moze mnie dłuzej zatrudniac w zwiazku z czym chce byc fair i informuje mnie dzis ze uraczy mnie tygodniowym wypowiedzeniem zatrudnienia....oczywiscie zaplaci mi wszystkie holidaye i gdybym potrzebowala jakies papiery do socjala to nie ma problemu nawet p 45 mi zaraz wystawi.... ?????!!!!! Słuchajcie stanęłam jak wryta i pomyslalam w pierwszej chwili ze chyba go zle zrozumialam...czy on mysli ze ja jestem jakas niedorozwinieta????i uda mu sie uninąć placenia za mnie skladek w czasie mojego macierzynskiego ???-bo chyba tylko o to mu chodzi. Oczywiscie ostro zaprotestowałam - jak on moze uznac zwolnienie kobiety w ciąży za zgodne z prawem - co go strasznie zdziwilo i powiedziałam ze jego sprawa jak chce niech mi daje wypowiedze a ja to sobie załatwie z prawnikiem...musze przyznac ze strasznie sie wkurzył, a ja wyszłam trzaskając drzwiami...Chyba sie pożądnie w główce popieprzyło "prywaciarzowi" jednemu....no kurcze mowie wam do tej pory w szoku jestem i pytam sie sama siebe czy on jest normalny, bo przeciez wiadomo ze to ja jestem na prawie a on łamie wszelkie nawet normy moralne, a pozatym sam sobie szkode robi bo ja, i zresztą nie tylko ja, mam mu duzo więcej uhybien do zarzucenia, a gdy ujrzą one swiatło dzienne (dopuszczam nawet mozliwosc w sądzie) to koles bedzie miał przechlapane i nie wyplaci sie do konca zycia. Więc czekam teraz z utesknieniem na pocztę i zastanawiam sie jakby sie do tej sprawy zabrac i gdzieby tu pomocy prawnej zasięgnąć....moze cos pomożecie mamuski...
PS a najlepsze jest to ze w papierach o macierzynski wszystko ladnie napisal ze udziela urlopu, od kiedy do kiedy, wszystkie skladki, date powrotu do pracy a teraz sobie ubzdural ze mnie zwalnia....hahaha ja sie teraz zastanawiam czy on jest wlasciwie normalny?????
Mam nadzieje ze was nie zanudzilam i sorki ze tak wogole z innej beczki zaczelam ale musialam sie "wylac"....
 
Agusia! Juz Cie uwielbiam!:-) Uwielbiam to jak madre Polki wiedza jak walczyc o swoje. Zrobilabym identycznie jak TY! Nagadala kolesiowi, niech sie jeszcze trzy razy zastanowi zanim zacznie pieprzyc glupoty!! Jestem pewna, ze chcial sprawdzic Cie, na ile jestes zorientowana w prawie...teraz moge sie zalozyc, ze juz nic nie bedzie probowal bo oczywiste jest, ze nie moze Cie zwolnic ani przed ani w trakcie urlopu macierzynskiego! Tak trzymaj Aga! Mysle, ze porada prawna chyba nawet nie bedzie Ci narazie potrzebna. Poczekaj, czy sprobuje Ci wreczyc to P45..a wtedy....to on ma przechlapane! Bosko! Swoja droga w szoku jestem troche, ze do kobiety w zaawansowanej ciazy on wyjezdza z takimi tekstami...wstydzilby sie burak...Nic sie nie martw! Uszy do gory i sie z niego smiej, ze glupi taki...
 
A z tym karmieniem piersia to jakby mi w szpitalu jakies problemy robili ,to juz ja bym tam taka awanture zrobila:wściekła/y:......


jakby co Ja moge Was przeszkolic z karminia piersia:-D;-) Alberta karmilam 2 lata i napewno chialby dluzej ale powiedzialam dosyc bo juz plecy mi wysiadaly..hehe..a w szpitalu w pierwszych dniach karmienia jak polozna wchodzila do sali i pytala czy jest pokazm omijala mnie szerokim lukiem..i mowila wychozac " a Pani to sie nie pytam bo pani jest w stanie wykarmic nam tu caly oddzial " :-D:-D wiec jakby co sluze pomoca..
 
Witaj Agusiek! Ja też niedawno miałam podobną sytuację.Mój pracodawca uzasadnił zwolnienie mnie tym że będzie musiał po macierzyńskim, nawet jak nie wróce do pracy zapłacić mi za wakacje. Ale jeżeli zwolnią Cię z pracy w terminie nie dłuższym niż 16 tyg przed planowanym terminem porodu to macierzyński i tak Ci przysługuje. Możesz dopytać w citizens i tam powiedzą Ci gdzie możesz wysłać zazalenie o nieuzasadnione zwolnienie z pracy
"
Wszyscy pracodawcy muszą potwierdzić, że ich pracownik jest na urlopie. Jeśli jednak umowa o pracę zostanie rozwiązana w ciągu 16 tygodni od przewidywanego dnia porodu a kobieta spełni warunek opłacenia odpowiedniej ilości składek PRSI, to otrzyma zasiłek począwszy od następnego dnia po dniu otrzymaniu formularza P45." Zasiłek macierzyński -Information from CitizensInformation.ie
 
reklama
Moniak ja to wszystko wiem bo obczytana jestem niezle z citizenoskiej strony:tak: tylko ze najzabawniejsze w tym wszystkim jest to ze papiery o macierzynskie juz dawno wyslane a tam zgoda na urlop i data powrotu do pracy!!!!potwierdzona przez pracodawce, wiec nie wiem co on sobie ubzdural nagle teraz..... tzn wiem on po pierwsze chce pozbyc sie balastu placenia skladek za pracownika ktorego w pracy nie ma a po drugie minal mi rok pracy u niego wiec teraz albo nie przedluza mim "kontraktu" albo daje permanenta i to go boli..... a jeszcze smiesznijsze jest to ze w sumie kontraktu to ja zadnego nie podpisalam bo on nie mogl sie zorganizowac jedyne co mi dal to umowa owszem ale nie podpisana przez niego ani przezemnie i bez wpisanych dat - jakas zwykla kserowka, wiec nie wiem o czym on wogole "do mnie rozmawia":-D za to tez dostanie po dupie...sam tego chce:angry:
 
Do góry