Noo anineczka moje gratulacje :-)A i juz 3 dzień nie palę Umieram
A co do lodowki to mamy takich znajomych, którzy maja 1,5 rocznego synka i kiedy nas odwiedzaja moja lodowka staje sie jego ulubioną zabawka potrafi tak smyk trzaskac drzwiami z 15 minut, no chyba ze wczesniej jakies jajko wypadnie i sie pobije i wtedy jest git no ale co tak kiedys ja sie odwdziecze
No a ja włąsnie wrocilam z wizyty w szpitalu... oczywiscie wszystko "perfect" i nic sie konkretnego nie dowiedzialam:-( zwazyli, pomacali, tetno zmierzyli...
Troche mnie pokuli bo krew nie chciala leciec i mam 4 dziurki, no ale zla nie jestem traktuje to jako trening przed znieczuleniem zewnatrzoponowym;-)
Nastepna wizyte w szpitalu mam za trzy tygodnie kurde myslalam ze teraz troche czesciej beda....ale za to w poniedzialek ide do polmedu to sie napatrze na mojego maluszka:-):-):-)
A teraz ide wypic kawke jakas bo spiaca jakas jestem
Ostatnio edytowane przez moderatora: