katrina115
Potrójna Mama
dranissimo - moja mama załatwiała nam w USC sprawy związane z polskim aktem urodzenia i nie miała żadnego pełnomocnictwa (czyli zależy to tylko od urzędnika), bo jest osoba blisko spokrewnioną i miała takie prawo. Odpis aktu urodzenia dostajesz od ręki, ale tylko umiejscowionego w polskich ksiegach USC - czyli te, które sa juz wpisane, na nowy wpis trzeba troche poczekać - moja mama chyba po tygodniu albo dwóch odbierała juz gotowy akt urodzenia. Nie wiem ile czasu w PL trzeba czekać na pesel, ale w Konsulacie chyba w ciągu 3 dni to mają.
Z tym, że jak juz pisałam, gdy chcieliśmy złożyc sam wniosek o nadanie numeru PESEL to opłata wyniosłaby nas chyba cos ok. 30E, a przy składaniu wniosku na nowy paszport (ten roczny akurat sie kończył) po prostu wpisuje sie notkę, że dot. także nadania nr PESEL i jest bez dodatkowej opłaty.
Co do kompletu dok. potrzebnych w USC to radziłabym Ci zadzwonić do swojego i dopytać odnośnie skorygowania polskiej pisowni nazwiska.
U nas wymagali aktu urodzenia męża - dobrze, że wcześniej sie dowiedziałam, bo mąż urodził się w zupełnie innym mieście, a akty wydaje się tylko wnioskodawcy, rodzicom, dziadkom (chyba) i pełnoletnim dzieciom. U nas to załatwiła teściowa, bo mieszka tam niedaleko, więc byliśmy "dokumentnie" przygotowani.
Z tym, że jak juz pisałam, gdy chcieliśmy złożyc sam wniosek o nadanie numeru PESEL to opłata wyniosłaby nas chyba cos ok. 30E, a przy składaniu wniosku na nowy paszport (ten roczny akurat sie kończył) po prostu wpisuje sie notkę, że dot. także nadania nr PESEL i jest bez dodatkowej opłaty.
Co do kompletu dok. potrzebnych w USC to radziłabym Ci zadzwonić do swojego i dopytać odnośnie skorygowania polskiej pisowni nazwiska.
U nas wymagali aktu urodzenia męża - dobrze, że wcześniej sie dowiedziałam, bo mąż urodził się w zupełnie innym mieście, a akty wydaje się tylko wnioskodawcy, rodzicom, dziadkom (chyba) i pełnoletnim dzieciom. U nas to załatwiła teściowa, bo mieszka tam niedaleko, więc byliśmy "dokumentnie" przygotowani.