reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Irlandii!!

Hej.A ja z Natalcia Ani83 ogladamy bajeczki.:-)Bedzie dobrze i trzeba być dobrej myśli Aniulka wyzdrowieje i bedzie tuliła swoja córeczke.
Wcześniej poprasowałam ciuszki maluszka i po układałam do szafki.
Wczoraj jak byłam na wizycie w szpitalu,pobrali mi krew.Mocz oki.
Maluszek ułożony jest tyłkiem w dół..Troszke siedzielismy,bo mowiłam mężowi żeby sie wszystko wypytał itd.Więc wszystko w porzadeczku.:tak:
 
reklama
Witam:-)
Aniaa gratulacje i szybkiego powrotu do zdrowia.
Ja mam wizyte w szpitalu zaliczona-4 godzinna.Wszystko prawidlowo.Tylko niepotrzebnie bralam moje dziecko ze soba,bo szybko mu sie tam znudzilo.Na szczescie byl z nami K to zabral Tobiego na przejazdzke a ja sama tam siedzialam kolejne godziny.Troszke bylo mi szkoda,ze wspolnie nie poogladalismy malenstwa.Potem zajechalam do dobrej kolezanki na obiad:-)Monia jeszcze raz dziekuje za ugoszczenie mnie pysznym jedzonkiem-juz dzisiaj nic nie jem:-)Przy okazji pogadalam sobie z Agusiek,wiec mimo meczacej wizyty w szpitalu dzien bardzo udany:tak:
 
hejka:-)
A ja wkoncu kompa odzyskalam bo jakies cholerstwo mi sie wpakowalo czyt. wirus i wylezc nie chcialo ale juz wporzadeczku i odzyskalam kontakt ze swiatem ;-)
Tichonku-slodziaczek z twojego Matiego, taki pulchniutki :-D a jak Radzio zareagowal na braciszka??
Aniaa83 -ogromne gratulacje i wracaj szybko do zdrowia i do coreczek:tak:
Gliwa-dobrze,ze na wizycie wszystko ok
misia-tez przez to przechodzilam, teraz Micky zamienili na Ben 10, bo Nataniel chce wszystko to co starszy brat :-D
Wilwia-jak tam po wizycie??wiesz juz kto brzuszek zamieszkuje??obstawiam coreczke;-)
nie wiem co tam komu jeszcze....:zawstydzona/y: aaa
Pauletta-przykro mi z powodu Waszego kolegi :-(
a mnie znowu kark napier....la a juz bylo prawie dobrze i poszlam dzis do lekarza bo ledwo glowa ruszalam, dal tabsy i zel po ktorych czuje sie jakbym na haju byla takie mocne wiec chyba sobie je daruje:baffled:
milego wieczorku:happy2:
 
Marcysia dobrze obstawiasz:tak::-)tak wiec Kasiuleczka bedzie dziewczynka-podobno.Juz drugie usg pokazalo dziewczynke,choc nikt 100 procentowej gwarancji nie chce mi dac:-DA ja juz bym chetnie zakupila malenka sukienke;-)
 
WItam wieczornie!!!!

Gliwa dobra z Ciebie kobieta!!!
W ogóle jak czytam jak sobie nawzajem pomagacie to w szoku jestem, ale bardzo pozytywnym.
Dobrze, że są jeszcze tacy ludzie na świecie.

Gastone ja też nie jestem w formie.
A ostatni tydzień to już masakra.
Mam wrażenie, że to już nie tylko obniżony nastrój a depresja.
Myślę nad wizytą u lekarza, tylko czy to coś pomoże, może chociaż jakieś leki na uspokojenie wezmę.
 
Aga Natalia tak pomagamy sobie z Ania83 nawzajem,jest moja dobra koleżanka.
Dziś zamieniłam z Ania dwa słowa przez telefon,ale obydwie sie popłakaliśmy.Tak mi żal jest jej i szkoda.
Wilwia gratulacje córeczki,a w którym ty jesteś tygodniu?
 
Ostatnia edycja:
AgaNatalia wszystko przez ta pogode.U mnie sie to pietrzy jeszcze bo dziewczynki sa tez z powodu pogody bardzo niespokojne.A sama wiesz jak to jest opanowac dwa maluszki jednoczesnie.Nie jest toproste jak sie ma depreche,nerwy i opada sie z sil.Jak to ostatnio autorki nowej ksiazki o blizniakach powiedzialy ze wszystko to ma gorzko slodki smak.Raz sie jest szczesliwym i dumnym z posiadania i zaszczytu bycia rodzicem blizniat a raz chce sie poprostu wyskoczyc przez okno.
 
reklama
Gastone kochana co to za książka? Ja ostatnio mam ochotę tylko wyskoczyć przez okno. Najbardziej załamała mnie strata pracy. No, pogoda nie pomaga, ale nie ona jest winna. Moje dziewczyny teraz tez bardzo wymagające. Obie raczkują, chcą być wszędzie. Jak tylko jedną wezmę na ręce, to druga ryk, bo zazdrosna i tak w kółko.
 
Do góry