reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Mamy z Irlandii!!

hejka:-)
wszystkim komunistom udanej imprezki:-)
U nas nocka nie za wesola, Nataniel o 3 obudzil sie z goraczka 39,5 wiec szybko czopka zaaplikowalam i powoli temp. spadla a dzis od rana 38 ale jak do jutra mu nie przejdzie to do lekarza pojade.Pewnie znowu zapalenie gardla bo nic jesc nie chce od dwoch dni tylko ciagle pije:-(
zmykam do mojego chorowitka :zawstydzona/y:
 
reklama
Vicamcia nie jest zle.Jest wesolo dopuki nie dziewczyny nie maja swoich dni,ktore chyba nastaly..zyc mi nie daja..Poszlam sobie te kawe walnac i co??Zoska sie tak darla jak zobaczyla ze wyszlam ze slysze a ona sie krztusi,wchodze a ona pawie puszcza na metr!
Nie pierwszy raz to robi,prawdziwa histeryczka mi rosnie..

Noo a ja tez mialam nadzieje ze drugie spokojniejsze i co?? hehe jedno spokojne a drugie gorszy diabel niz Max. o!
 
Hej.

Wpadam sie przywitac ale duzo nie popisze bo nie mam jak. Urobieni jestesmy po pachy...masakra. Z samym Tymciem nie byloby zle...cyc mu tylko do szczescia potrzebny co ok 30 minut!!! Po domu nosze go w chuscie takze rece mam wolne. Ale Alex to inna bajka...zazdrosc z niego kipi...nie radzimy sobie. Histerie co ok 30 minut...i to jakie!!!! I rozwalanie wszystkiego i zabieranie mi rzeczy dla malego i zrywanie ozdob ze scian...bicie oczywiscie-i mnie i Tymka jak mu sie uda. Na dzien dzisiejszy nie wyobrazam sobie zostania z nimi sama na caly dzien. Mam nadzieje,ze aaron jeszcze dluuugo bedzie na zwolnieniu!!!
Lece. paaaa
 
O matko misia to wesolo nie masz..Ale z czasem sie wszystko wyklaruje,Alex zrozumie jak kazde dziecko po njakims czasie ze nowy osobnik w rodzinie nie jest tylko na chwile i przzwyczai sie do nowej sytuacji:-) Potrwa to jeszcze ale bedzie dobrze:-)
 
O Misia to kurcze cieżko masz,Alex widać dalej zazdrosny.Może mu przejdzie,tylko czasu potrzebuje sie przyzwyczaic do nowego brata.Życze Ci aby wszystko sie ułożyło.
Marcysia zdrówka dla synusia.
Jutro moja siostrzyczka najmłodsza i chrześnica maja komunie Świeta.Tak mi szkoda ze Nas nie bedzie,ale gdybym w ciąży nie była to byśmy polecieli.Tak dziś myśle o dziewczynkach.Prezenty obydwie dostały od Nas,więc dziewczyny szczęśliwe.
A tak dziś nudny dzień,odpoczywam dziś.Znów mnie dzis plecy bolały.Już mam dosyc.
Mój M w pracy jeszcze,umówiłam go na dziś do fryzjera ale raczej nie zdązy.Bo sie w pracy przedłuzy.Wrrrrrrrrrrrrr.
 
Gastone- mam taka nadzieje...choc narazie czarno to widze. Sa momenty,ze jest ok. Alex caluje malego w glowe,glaszcze go,wszystkim go pokazuje. Jak wychodzi z domu z aaronem mowi- papa Mama, papa koty, papa dzidzi. Ale to sa tylko chwile. Przyznaje siebez bicia,ze nie spodziewalam sie az takiej reakcji. Na mnie tez to zle wplywa. Bardzo brakuje mi Alexa. Czuje,jakby Tymek stanal miedzy nami, jakbym tracila z nim wiez. Placze czasem po nocach z tesknoty…zwalam to na hormony ale przechodze trudny czas. Ja tez musze zaakceptowac nowe dziecko chyba…choc moze to strasznie brzmi. Kocham ich obu calym sercem ale ciagle mi malo przytulania Ala. Pedze do niego w kazdej wolnej chwili,tule go I mi malo malo….brakuje mi naszych chwil…spacerow, tulenia na kanapie, wyglupow w lozku..czuje jakbym to stracila. Jakbym stracila na zawsze!! Ciekawa jestem czy kazda matka tak to przechodzi. Ja zupelnie sie nie spodziewalam takich uczuc! Choc instynktownie mam wrazenie,ze chyba sa normalne na poczatku. Kiedy jednak Alexwola w nocy- Mama Mama….a ja nie moge do niego isc..choc tak bardzo bym chciala to czuje jakbym go zawodzila…I jakbym zawodzila sama siebie. I serce mi sie rozrywa na million kawalkow…..i…juz wogole nie pisze wiecej bo znow rycze jak bobr. Ale to hormony…to musza byc hormony!!
 
Misia...oczywiscie ze to hormony...glowa do gory bedzie ok..to dopiero 5 dni ...wszystko sie wyklaruje.... a kazda wolna chwilke poswiecaj Alexowi a reszta domu sie nie przejmuj... balagan nie zajac nie ucieknie ... tlumacz mu ze teraz czas dla dzidzi i jak dzidzia zje czy pojdzie spac bedziecie sie tulic albo staraj sie tulic Alexa jak karmisz malego mozliwe ze tak i robisz..zobaczysz wszystko bedzie ok...jak na razie to nowa sytuacja dla Was wszystkich
 
Bry:-)
W końcu znalazłam czas, żeby usiąść:-):confused2:. Już jesteśmy:rofl2:. Lot spokojny, Ania większość przespała:-), a potem mąż AsienkiM nas zawiózł pod sam dom. Dziękujemy jeszcze raz:tak::tak::tak:. Widać, że Ania tęskni, bierze telefon i dzwoni do babci i cioci, ale cieszy się, bo ma wszystkie swoje zabawki znowu:cool2::-p. Ogarnęliśmy już pokój, rozpakowaliśmy się, zrobiliśmy zakupy i musieliśmy internet doładować:rofl2:

Komunistom wszystkiego dobrego
Misia o Matko, bardzo Ci współczuję, trudny czas Was czeka. Didi dobrze radzi
 
Vikamcia tez sie ciesze a teraz cierpliwie czekam :tak:
Zauwazylam ze suwaczek mi sie przesunal takze 9 miesiac juz zaczelam :-D teraz tylko czekac pozostalo kiedy cora zechce wyjsc:-)

Misia Wesolo poki co narazie nie masz ale mozliwie ze jest to chwilowe i synek sie przyzwyczai do nowej sytuacji.Zycze Ci sily,wytrwalosci i cierpliwosci

Tichonek jak tam fryzjera zaliczylas?

Asienko Witaj ponownie :-)

Ja dopiero siadlam i odpoczywam sobie,jakiegos pedu dzis dostalam do sprzatnia :tak:
 
reklama
AsienkoR-witaj z powrotem:-)
Misia-wspolczucia, trudny czas to dla Was ale dacie rade;-) a Alex sie przyzwyczai. Dobrze, ze jeszcze A jest w domku. Poczatki zawsze sa najciezsze zwlaszcza dla Alexa, bo jest jeszcze maly.Ale glowa do gory a zobaczysz ,ze nieglugo wszystko wroci do normy; twoje hormony rowniez;-)
Gliwa-taki urok ciazy, ze wszystko boli zwlaszcza na samym koncu:tak:Odpoczywaj poki mozesz :-)
My wlasnie wrocilismy od lekarza;Mlody po drzemce obudzil sie znowu z goraczka 39,5 wiec nie czekalismy dluzej i okazalo sie ze zapalenie ucha i gardla znowu wrrrr:wściekła/y:dostal antybiotyk wiec dzien-dwa i bedzie dobrze:tak:
 
Do góry