misia ta moja kanapa w salonie jest skorzana, w kazdym sklepie Dunnes czy Tesco kupisz srodek do czyszczenia skory. Ja mam w sprayu, nadaje fajny blysk i zapach. A Twojego machania juz nie widzialam, bo jak wkoncu ktos stanal, zeby poprzepuszczac(Twoj mezus oczywiscie :-), pelna kulturka! ) to ruszylam jak dziki, taka okazja sie juz by pewnie nie powtorzyla!
A z tymi rurami to masakra, wprowadzilismy sie w grudniu i juz po 2 tyg byly zatkane. Przyjechal, oczyscil, okazalo sie, ze zapchane szmatami. Ale do tego tanku z tylu ogrodu nie zagladal. Tylko rury. A przeciez tam wszystko splywa, mamy wolnostojacy domek. Bylo ok, a teraz znowu...Odrazu poszedl na ogrod z tylu, otworzyl ten kanal, a tam same szmaty i mowi, ze tego juz nie oczysci. Ja mowie, ze to nie moje, tylko papier spuszczam. A on, ze niczyje wiecej byc nie moze, to tylko z tego domu. No to mowie, ze nie czysciles tego ostatnio, to skad wiesz, ze akurat te szmaty, to ode mnie?!ktos remontowal ten dom, ktos tu mieszkal wczesniej, to kuzwa zapchal rury. A on, ze nie napewno nie. Ja mowie, ze nawet mokrych chusteczek nie spuszczam, a on ze wygladaja na mokre. No to mu mowie, ze plywaja w gownie, to musza byc mokre. I ciagle mi wmawial, ze to moja wina, gdzie ja mu mowie, ze wiem, co spuszczam w kiblu. A on, ze codziennie czysci rury u ludzi, to zna sie na tym. Wiec mu odpowiedzialam, ze nie widziales, co spuszczam, to mi nie mow, ze to moje. I taka cala gadka. Ja tego kolesia akurat znam, bo to best friend landlorda, o czym nie omieszkal mi nie przypomniec. A ja mowie, co z tego, masz naprawic mi to. Jestesmy z agencja zwiazani, a ten, ze TYM RAZEM mnie nie pocharguje za to, ale jak nastepnym razem sie tu pojawi, to bede placic. A niby kuzwa czemu ja?!Agencja placi. To zaczal gadac, ze za wyproznianie tego tanka bedzie musial jego best friend placic(moj landlord), co mnie taki tekst wkurzyl, to mu mowie, ze w takich domach raz na jakis czas trzeba to robic, a jak mu ktos nawrzucal szmat(nie ja), to ma obowiazek to zrobic. Gadka szmatka. W kazdym razie woda w kiblach slabo mi sie spuszcza, mam nadzieje, ze lada dzien pojawia sie i oczyszcza ten zbiornik. Ok...wygadalam sie. Ide dalej do garow