reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Irlandii!!

reklama
Ciao

Postanowilam sie w koncu odezwac.Niestety ostatnie 3 dni mialam koszmarne...wczoraj myslalam,ze rodze....

Najpierw 2 dni temu zaczelam sie zle czuc- mdlosci,totalny jadlowstret, migrena,bolekosci,stawow. Z nosa ciaglemi krew leci(no ale to akurat normalka). Lezalam na kanapiezdechla jak fladra-nic nie jadlam. Nawet na siku bylam w ciagu calego dnia tylko raz-rano!!
Potem przedwczoraj- znow to samo tylko gorzej.Zwijalam sie z bolu zoladka na kanapie...nie bylam w stanie funkcjonowac ani zajmowac sie dzieckiem....a A w robocie caly dzien.POszlam spac jak tylko wrocil z pracy. Znow bez jedzenia za to na paracetamolu bo tak mnie glowa bolala.
Wczoraj-szkola. POszlam do pracy i do 12 jakos nie bylo najgorzej. A potem-JAK SIE ZACZELO! Dostalam regularnego silnego bolu podbrzusza.Nie moglam wstac z krzesla. Doprowadzilam jakos zajecia do konca ale nie ruszajac sie i zwijajac z bolu. POtem jeszcze mialam kolko redakcyjne....to byl koszmar....wbiajalam palce w stol z bolu. Aaron przyjechal to musial mnie wyprowadzac ze szkoly i wsadzac do samochodu bo ja zgieta w pol!! Potem mala awanturka-bo on chcialdo szpitala,a ja ze nie!! Bo wiedzialam,ze to nie sa bole porodowe....jakies dziwne takie,jelitowe jakby...ale trwaly suma sumarum NIEPRZERWALNIE przez 8 godzin!! Lezalam w domu i nie moglam noga ruszyc nawet...Wzielam no-spe i troche pomoglo. Na tyle,zeposzlam pod prysznic i tadammmmm-zobaczylam,ze brzuch mi wisi na kolanach prawie!! A glowe i smeranie lapek czuje prawie w moim boxie (za przeproszeniem). No i sprawa sie wyjasnila- moje dziecko dokonalo wczoraj obrotu ....stad uciski zoladka,potem jelit....a dzis juz od rana spokoj- wrocil apetyt..nic nie boli! Ale jak siedze to brzuch moj tez siedzi-mi na kolanach!:D Czizas...mowie wam....nie mialam tego przy Alexie...zeby taki bol!!!! I jeszcze w tych dniachraz dostalam zgagi-ale takiej,ze krzyczalam z bolu...jakby mi ktos klate podpalil! Takze kazdy dzien bylo co innego no bo mlody wedrowal...naszczescie dzis juz sie umiejscowil i luzzz....
Stracha nam jednak napedzil...no bo wczesniaczek taki to mi sie nie marzy! Sprowokowalo to mnie jednak do myslenia o byc moze rozpoczeciu pakowania do szpitala...w koncu 8 tygodni tylko,a w zasadzie za 6 juz wszytsko mozliwe...
Dom lezy odlogiem ale boje sie zaczac teraz na maxa sprzatac...
Pogoda ladna wiec po spaniu Ala wybieramy sie na male zakupy i jakis mini spaceras.
Narazie lece bo sie rozpisalam,ale zyje :)
 
Misia współczuje takiego zlego samopoczucia i zycze duzo zdroweczka :tak:i bardzo dobrego samopoczucia.
Wlasnie wstawiłam ziemniaczki,piersi w sosie pieczarkowym juz mam gotowe.Słoneczko swiecie,ale troszke wieje.Zjemy i wychodne do kościołka.
 
Ostatnia edycja:
Witam niedzielnie:-)
Rano zimno i pochmurno było, teraz słoneczko świeci

Misia Matko święta:szok::szok::szok:, dobrze, że już Ci lepiej
AienkoM ja Ci to samo, co dziewczyny miałam napisać, Ania chrzczona w Polsce, ale jak taki problem macie mieć, to może lepiej u irlandzkiego księdza, w końcu chcecie mieć brata za chrzestnego a nie na wariata szukać
 
bry wieczor!!!
Misia- :szok::szok::szok:dobrze, ze nie skonczylo sie wizyta w szpitalu, chociaz ja na twoim miejscu pewnie bylabym spanikowana i posluchala meza:-D
AsienkoM- chrzest w irl kosciele jest naprawde bezproblemowy, zadnych papierkow i zbednych ceregieli; milo, wesolo i szybko;-)
uff jak dobrze sobie usiasc...... masakra caly dzien na nogach w kuchni, bo golabkow mi sie zachcialo robic:tak:Na szczescie jutro juz bede miec spokoj, tylko zupke ugotowac i laba:-)
wczoraj wkoncu kupilam mikser :happy: musialam go dzis wyprobowac i wlasnie tiramisu sie chlodzi:-):-):-) ojjj jutro bedzie po dietce:-p
Larcia-czekam na Was jutro;-)
chorowitkom duzo zdrowka!!
milego wieczoru :-)
 
Heja
Misia dobrze że juz wszytsko sie unormowało , i maleństwo już sie ułożyło ready to go!!:)
A ja dziś po pracy prosto do znajomych, i teraz relaksik:)
Marcysia ale poddałaś mi pomysł na gołabki musze zrobic w tygodniu:)) No i nie kuś tym Tiramisu bo ja żadnej diety nie mam hihi
Widze busy weekend macie bo cisza tu:)
 
z moją pracą to jest tak ze przez 6 tygodni nie może szef mi dac żadnych godzin,po tym czasie mam wrócic na 4 tygodnie i potem znowu na bezpłatny "urlop":/:/no i dlatego szukam drugiej roboty
 
kamcia-zapraszam, do Headford nie jest tak daleko ;-)
MartaF- a z socialu nic ci sie nie nalezy? bo jednak z czegos trzeba zyc, a tu 6 tyg bezplatnych!?!masakra :-(
ok lece cos poczytac i czas do wyrka:tak:
dobranoc
 
reklama
Marta a wiesz że wg prawa jeżeli pracodawca nie da ci ŻADNYCH godzin przez (chyba) 4 tyg. czy miesiąc, możesz sama wziąć p45 i ubiegać się o odprawę, bo to jest równoważne zwolnieniu :sorry::sorry::sorry: wiadomość od prawnika :tak: przejdź się do citizena i wypytaj dokładnie bo to już jakiś czas temu było jak o tym gadałam ;-)
 
Do góry