reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Irlandii!!

Hejoo laski:-) no i u mnie powrót do normalności Witia wrócił do obu przedszkoli :-) może w domu już go nie będzie tak roznosiło ;-) ale mój Snoopy się popsuł amortyzator mu poszedł :no: już znalazłam na szrocie więc jutro prawdopodobnie będzie zrobiony :tak:
AsieńkoM ja chyba jeszcze Ci nie gratulowałam :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: także robię to teraz najszczersze gratulacje :-)śliczne imię wybrałaś :-):-):-) a początki w karmieniu piersią zawsze trudne później będzie już tylko lepiej;-)
dzindzusi,asieńka_r i ja tak samo :-D:-D:-D:rofl2:
 
reklama
Biolu dziewczyny nie zjedzą Cię tutaj za odmienne zdanie,co nie dziewczynki :evil:
Ja swoje przeszłam po urodzeniu Antka,byłam zmuszana na siłę karmic piersią przez tutejsze panie z poradni laktacyjnej.Byłam psychicznie wykończona,depresja i tylko łzy i histeria.Szukałam osób,które powiedzą mi "Nie karm jak nie dajesz radę,nic na siłę" i znalazłam dopiero w szpitalu lekarkę jak pojechałam z 40 stopni gorączki i zapalenie obu piersi.I wtedy poczułam,że mam społeczne zezwolenie na nie karmienie.Moja mama była wtedy przy mnie i ryczała razem ze mną,była po mojej stronie,ale presja społeczeństwa nie dawała mi życ.Wszędzie tylko mówi się o piękności karmienia i że trzeba :baffled: Wcale nie trzeba!
I sorry dziewczyny,karmienie piersią zawsze będzie punktem zapalnym na forach i raz można powiedziec komuś "spróbuj" ale czasem w głowie kobiety,która nie chce,nie czuje bluesa w związku z karmieniem to nie wolno namawiac,bo będzie jeszcze gorzej.
Ja wiem,że karmienie piersią jest najlepsze itp. co do tego to nie neguję.
Drugie też próbowałam karmic,nie udało się.Trzecie jeśli będzie to już na wstępie na pierwszej wizycie zaznaczę,że butelkowe będzie :tak:
Amen.
 
pauletta gratuluje kolejnego zabka zuzi Dopiero teraz zauwarzylam :zawstydzona/y::zawstydzona/y:
dzięki :-) a zaraz i czwarty będzie bo już się zaczyna przebijać :tak:

Anineczko święte słowa :tak: ja też nienawidzę jak mi ktoś próbuje coś wmówić i wywołuje na mnie presję to działa na mnie jak płachta na byka :dry: każda mama powinna zdecydować tak jak ONA się czuje najlepiej jeżeli uważa że karmienie nie jest dla niej to dobrze ...jak uważa że chce to też dobrze... jej ciało jej decyzja i żadna nie sprawi że się jest gorszą matką;-) ja chciałam karmić i przebolałam pierwszy okres wspomagając się nakładkami dzięki czemu aż tak bardzo poraniona nie byłam ale też od początku zakłądałam że nie dłużej jak pół roku bo później wchodzą inne pokarmy i cycek zaczyna się robić wszystkim innym smoczkiem, usypiaczem, uspokajaczem, popitką tylko nie tym aby się porządnie najeść :sorry: mi na szczęście udało się dwa razy zrobić to co założyłam ;-) są też decyzje któcyh nie rozumiem u innych mam ale toleruje bo to nie moje decyzje więc mi wara od nich :-p
 
Anineczko-wiem co masz na mysli i broń Boże na nikim presji nie chciałam wywierać...tylko z postu Asieńki wywnioskowałam,że chce,ale trudno jej się przemóc-zwłaszcza ze wzgledu na ból...jeśli ktoś z góry np jak Biola zakłada,że nie zamierza karmić piersią-ok,wolny wybór...ale też nie ukrywam,że łatwiej jest mi zrozumieć taką decyzję ze względu na niemożność,a nie niechcenie...ech...ja i tak wiem,ze jeśli tylko mleko bedzie mój Maluszek bedzie z niego korzystał-do półroczku mniej wiecej:p
 
anineczka z tego co wiem to twój m na kawki jeździ do lubiczanki a do lubiczanków:evil::-D

co do karmienia to ja z Damianem dostałam gorączki i tez pielęgniarka mi pomogła:tak: z Oliwką było juz lepiej a z Szymkiem nie miałam mleka:no::-(
 
anineczka z tego co wiem to twój m na kawki jeździ do lubiczanki a do lubiczanków:evil::-D

co do karmienia to ja z Damianem dostałam gorączki i tez pielęgniarka mi pomogła:tak: z Oliwką było juz lepiej a z Szymkiem nie miałam mleka:no::-(
O proszę jakie to uszczypliwe wszystko:-pa do kogo ma wpadać-przecież nie do kawiarni,a juz z pewnoscia do J do pracy:-p:-p:-DA miłych ludzi sie chce odwiedzać-samaś dowodem;-)u mnie kawka najsmaczniejsza:laugh2:
 
reklama
Do góry