reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Irlandii!!

Asienka- jeśli mogę Ci coś doradzić: odciągaj mleka odrobinę,tylko tyle żeby poczuć ulgę,bo tyle ile odciągniesz to się wyprodukuje. I się błędne koło robi. A córcia pewnie była ospała z powodu żółtaczki,wtedy trzeba delikatnie ją budzić i nie pozwalać przesypiac pory karmienia. Początki są trudne,prawie każda mama może to potwierdzić,ale to nie trwa długo,dziecko się nauczy,Ty się przyzwyczaisz i wszystko będzie dobrze. Jak dla mnie to oprócz super bliskości, cudnego widoku jedzącego dziecka to jeszcze wygoda karmienia piersią ogromna... Pozdrawiam i trzymam kciuki
 
reklama
tichonek jak bylam w ciazy i mnie gardlo bolalo lekarz mi powiedzial ze moge ssac strepsils ale tylko ten cytrynowo miodowy max3razy dziennie Kataru nie mialam wiec nie pomoge aha na gardlo pomaga plukanka z wody z sola (ochyba ale dziala cuda):tak::tak:
 
Anineczko-a no był...ale już się zmył:)))Dobrze,że załapał się na ostatki kawusi sypanej:))))
Kamcia-alez jakie podejrzenia....
Margaritta-generalnie ja zawsze musiałam spać 8godzin,ale już mi przeszło...ale wczoraj to masakra-az się sama złoszczę,że nie mogłam usnąć...dzisiaj kapulki i ciepłe mleczko przed spankiem-moze poskutkuje???
aaniu-ja mam swira na punkcie firan-w Pl zostyawiłam tyyyyyle piekności-tutaj się dorabiam...jak na razie mam chyba ze3 albo 4-jedne czekaja na obszycie...a te twoje-cuuuudeńka:)))
AsieńkoR-ładnie tak wpadac i wypadać;)))
Tichonek-majty lepiej zosatwić czyste-a nóż ginekologicznie Cie bedą badać i co-ob... pokazesz...o walorach zapachowych nie wspominając;)A tak na powaznie-trzymam kciuki-bedzie dobrze-bo moze byc inaczej?;))))
 
Ostatnia edycja:
lubiczanka po twym poscie do tichonka musialam wrucic i przeczytac Jej posta bo hmmm nie skapowalam o co ci chodzi :-D:-D:-D:-D:-D

a ja pomalu obdzwaniam wszystkie instytucje w zwiazku z nasza przeprowadzka i przenosze uslugi.... ale zadymy bedzie :szok::szok: ooo matko
 
hejka, to znowu ja. Juz jestem szczesliwa.
Po 10, po nakarmieniu Zuzi, wlaczylam na kompa moj ulubiony film i tak siedzalam i masowalam sie i jak przylozylam laktator to poszlo az mi lzej i lepiej. Lece bo mala sie budzi, czas karmienia.

Jeszcze raz dzieki wielkie za wsparcie, zrozumienie i rady.
 
Witam wszystkich i miłego popołudnia życzę:biggrin2: Moj aniołek śpi wiec mam dla siebie 2 godzinki, oczywiście na sprzątanie i gotowanie, ależ jestem szczęśliwa:-D
Tichonek - jak bylam w ciąży i bolało mnie gardło to również brałam strepsils za zgoda lekarza Dodatkowo płukałam szałwią co również przynosi chwilowe ukojenie A wiec zdrówka życzę
Kamcia - ja również trzymam kciuki
 
lubiczanka po twym poscie do tichonka musialam wrucic i przeczytac Jej posta bo hmmm nie skapowalam o co ci chodzi :-D:-D:-D:-D:-D

Zrobiłam dokładnie tak samo:rofl2::rofl2::rofl2:

Lubiczanko
bo od rana coś sobie do roboty wynajduję i wpadłam i wypadłam, potem to też nie będę miała jak i o tak leci

My po obiedzie, posprzątane, teraz pora Aniowej drzemki, więc mam czas na prasowanie:-) a potem spacerek z Anią:-):happy:
 
AsieńkaM najlepsza matka z Ciebie :tak:
nie każdy jest stworzony do karmienia piersią ;-) Ja też nie :no:;-)Dwójkę próbowałam karmic,ale dałam sobie spokój i przeszłam na butelkę.Po pierwsze zapalenie piersi,po drugie ból i zero przyjemności z tego.Są różne kobiety,jedne traktują to jak misję,inne uważają,że tylko mleko matki jest najlepsze,a inne po prostu nie lubią ,nie chcą lub nie mają powołania,że tak powiem.
Nie smutaj się.Jeśli nie czujesz się z tym dobrze,to sobie odpuśc :sorry2: Nic na siłę ;-)
lepiej wrzuc zdjęcie Zuzi ;-):tak::tak:

dzindusiu dzień dobry :-)
och anineczko dzieki ci wielkie za posta bo szczerze ja tez nie zamierzam karmic piersia bo po pierwsze okropny bol krew strupy itp przez jakies pare tyg zadna przyjemnosc to oczywiscie dla mmnie nie byla,przez karmienie pierwsia miala lekko depresje,a po skaczenie karmienia w guzy na piersi ktore byly jakies 2 lata i ciagle badania wizytu u onkologa.balam sie napisac ze tak zadecydowalam bo jak tylko o tym mowie to kazdy mi mowi ale mleko matki najlepsze itd ja wiem ze jest najlepsze ale teraz robia takie mleka tak je modyfikuja ze b min odbiega od nor od matki z piersi.ja wiem ze jak sie dziecko ur moge zmioenic zdanie o 100%ale na dzien dzisiejszy nie zostalam stworzona do karmienia piersia:(mam nadzieje ze mnie zrozumiecie a przeciez nie bede 1 matka ktora tak robi dzieci z butelki sa tak samo kochane i slodkie jak karmione cycem i ciesze sie ze rodze tutaj bo w pl to bym nie miala zadnego wyboru:(
 
AsienkaM - Po pierwsze gratuluje córeczki:-) Co do karmienia piersia, ciesze sie ze juz jest lepiej Glowa do gory Zobaczysz z dnia na dzien bedzie co raz lepiej A karmienie stanie sie przyjemnoscia Daj sobie troszke czasu, nie wszystko od razu Wiem to z wlasnego doswiadczenia Moj aniolek po porodzie musial byc w inkubatorze wiec bardzo zadko moglam przystawiac go do piersi Najczesciej byl karmiony przez butelke lub przez strzykawke wiec po powrocie do domku mialam straszne trudnosci z karmieniem go piersia Miki nie chcial ssac mi piersi i caly czas plakal a ja biedna czulam sie winna ze nie wiem jak go przystawiac do piersi Ale stopniowo, pomalutku bylo coraz lepiej Najwazniejsze zebys przystawiała go jak najczęściej i niestety jeśli chcesz pozostać przy karmieniu piersią Musisz jak najszybciej zrezygnować z butelki bo to tylko pogarsza sprawę A na obolale piersi polecam cieple okłady a następnie delikatny masaż
 
reklama
Ciao!

A ja niedlugo lece. I jestem juz na maksa zestresowana. Szczegolnie dlatego,ze mialam nadzieje miec bagaz podreczny prawie pusty a sie okazalo,ze znow wszytsko zapakowane do maximum. Nie wiem jak wysiade z samolotu bo ostatnio gdyby nie kolezanka to chyba bym musiala torbe zrzucic ze schodow...albo Ala ...haha....Chcialabym miec takie moce zeby sie teleportowac do domu! Cyk i juz jestem..ehh...marzenia....
Co do wlosow to taaa Andzulinko- mojemu gadowi nie trzeba bylo nic przycinac...ma plereze taka,ze ledwo mozna grzebien wbic w te jego loki. POwaznie nigdy go nie obcinalam tylko czasem przycinam sama grzywke i loki nad uszami bo go gilgocza. Ale i ja i A mielismy bujne wlosiska...wiec u nas to chyba w genach.
Dziewczeta z Galway- czy pada u nas? A zimno jest wogole?
 
Do góry