reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Mamy z Irlandii!!

witam nowe mamusie quki i iwona&laura :-)

Ale duszno na dworze, ale i tak lepsze to niz zimno i ulewa!Spedzamy czas na spacerkach, a potem zimno piwko w domku :-)
 
reklama
Witam!!!!
quki gdzie to taką pogode masz???
U nas od samego rana leje:(( mam nadzieję że w końcu przestanie!!!
Dziewczyny może wy będziecie wiedziały co jest grane????
Juz drugi wieczór przed zaśnieciem moja córcia strasznie płacze,zwykle po kąpieli i jedzonku leżalła w foteliku,pogawożyła troszke a gdy się jej znudziło to znowu cyc i zasypiała a teraz gdy zaczyna marudzić i przystawiam ją do cyca to zaczyna płakać???
Znajoma powiedziała mi że mogą to być juz ząbki????
Co myślicie???
Tak mi jej szkoda jak tak płacze:(
Ja ryczę razem z nią:((
Miłego dnia kobitki
 
Anineczka - ja też z Majorki:) Były takie upały tu w centrum, że Kajek spalił sobie ramiona, a ja tylko w domu, bo na dworze się nie dało. Ale za to porobiłam caaaaałą masę prania, od razu wysychało:)

Witam nowe mamusie:)
 
i&l ja jeszcze ten i przyszły tydz jestem w Polsce konkretnie w Olsztynie ... jesli chodzi o ten placz..to rozna moze byc przyczyna...z doswiadczenia wiem ze zabki daja znac w nocy i najczesciej dziecko zasnie a potem z krzykiem wybudza sie w nocy i placze ... wiec to chyba raczej jakies marudzenie przed spaniem ...
a jak zasypia Twoja corcia? przy cycusiu?

własnie wrocilam z tej poczty ..alez sie naklocilam z kobieta w okienku bo nei chciala mi przyjac reklamacji na ta zaginiona paczke poniewaz nie mialam oryginalu dowodu nadania... wiec jej wyjasnilam (grzecznie ale stanowczo) ze nie mam obowiazku jego przedstawienia bo oni na poczcie maja kopie i moze sobie go odszukac sama... oj mowie wam ale byl cyrk az w pewnym momencie wiory polecialy jak mi dowalila ze moglam nie wysylac paczki ekonomicznej tylko priorytetowa i ze ona nie ma czasu na szukanie tego dowodu... no to uslyszala kilka cieplych slow ode mnie bo moja cierpliwosc sie skonczyla :)

teraz polozylam chlopakow spac ... puscilam kolysanki i slysze ze odplywaja:)
a ja zabieram sie za obiadek
 
Witajcie wszystkie mamusie! Od jakiegos czasu Was podczytuje, planujemy z mezem dzidzie ale coraz wieksze mam obawy czy chce rodzic w Irlandii. Najbardziej obawiam sie bariery jezykowej podczas porodu i ogolnie. Czy jakas forumka zaciazyla w Irlandii i rodzila w Polsce. Nie wiem jak to wszystko zorganizowac skoro po 7 miesiacu nie mozna latac? :-( mam dzis metlik w glowie jaka decyzje podjac. pozdrawiam wszystkie mamusie ;-)
 
Shamroczek ja rodzilam w irlandii i powiem ci ze za duzo to mowic tu nie trzeba:no:jedynie na pierwszym usg jak robia wywiad tak poza tym to niewiele:tak:,i powiem ci ze jak chcesz po ciazy dalej mieszkac w irlandii to lepiej jest rodzic tutuaj chociasz by z tego wzgledu ze w pierwszej kolejnosci sa rozpatrzane wnioski o wszelkie dodatki:tak:a jezykiem naprawde nic sie nie nie martw;-).
 
Shamroczek, powiem Ci, ze ja właśnie planowałam zrobić tak jak Ty, czyli jechać rodzić do Pl. Zostałam tutaj i nie żałuję. Sama opieka w trakcie ciąży według mnie pozostawia wiele do życzenia, ale poród-rewelacja. Opieka położnej non stop, wszystko bezpłatnie (znieczulenie, jednoosobowa sala porodowa, poród rodzinny), miła atmosfera, ogólnie same pozytywy.
Perfekcyjny angielski do porodu nie jest Ci potrzebny. A w szpitalu, podczas pierwszej wizyty, kiedy to o wszystko wypytują i musisz rozmawiać z kilkoma osobami, możesz poprosić o tłumacza (przynajmniej w Galway jest taka możliwość).
Szczerze polecam rodzenie w Irlandii.Z tego co wiem, Dziewczyny z tego forum, które tu rodziły, są podobnego zdania.
 
reklama
Shamroczek, powiem Ci, ze ja właśnie planowałam zrobić tak jak Ty, czyli jechać rodzić do Pl. Zostałam tutaj i nie żałuję. Sama opieka w trakcie ciąży według mnie pozostawia wiele do życzenia, ale poród-rewelacja. Opieka położnej non stop, wszystko bezpłatnie (znieczulenie, jednoosobowa sala porodowa, poród rodzinny), miła atmosfera, ogólnie same pozytywy.
Perfekcyjny angielski do porodu nie jest Ci potrzebny. A w szpitalu, podczas pierwszej wizyty, kiedy to o wszystko wypytują i musisz rozmawiać z kilkoma osobami, możesz poprosić o tłumacza (przynajmniej w Galway jest taka możliwość).
Szczerze polecam rodzenie w Irlandii.Z tego co wiem, Dziewczyny z tego forum, które tu rodziły, są podobnego zdania.
Potwierdzam.Ja rowniez nie żałuje że właśnie tutaj rodziłam swoja córeczkę i co do języka to nie miałam problemów z dogadaniem choc mój angielski jest na srednim poziomie a poza tym towarzyszył mi mąż.
Pozdrawiam goraco:-)
 
Do góry