reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Irlandii!!

reklama
Misia - no problemos:-)
Anineczka - no twój Antek to jest agent :tak: powalił mnie na kolana, jak powiedział "chodź ze mną do lasu... i nie bój się, tam wilków nie ma, są tylko zające, co gryzą, ale ja cię obronię" - no myślałam, że padnę:-D a on to tak strasznie poważnie mówił. a potem jeszcze dostałam piórko, które musiałam nosić we włosach... ach... będzie wyrywał laski jak nikt - już się bój kochana - nie opędzisz się od wielbicielek syna:tak:
Lubiczanka - aż dziwne, że moje dziecko usiedziało na kocu, bo to była jedyna okazja do pogadania - zasługa chyba Reksia;-)
Kasiun - ten mały samochód to Igora
Tichonek - może to nie @ się zbliża? Misia też czuła się jak na @ i co? Fasoleczka jest;-) tego życzę też tobie
a ja poszłam z moim dzieckiem na drzemkę - przed 9 rano (co jest dziwne...) i spaliśmy do 12 hehehehee
 

Anineczka - no twój Antek to jest agent :tak: powalił mnie na kolana, jak powiedział "chodź ze mną do lasu... i nie bój się, tam wilków nie ma, są tylko zające, co gryzą, ale ja cię obronię" - no myślałam, że padnę:-D a on to tak strasznie poważnie mówił. a potem jeszcze dostałam piórko, które musiałam nosić we włosach... ach... będzie wyrywał laski jak nikt - już się bój kochana - nie opędzisz się od wielbicielek syna:tak:

Tichonek - może to nie @ się zbliża? Misia też czuła się jak na @ i co? Fasoleczka jest;-) tego życzę też tobie
a ja poszłam z moim dzieckiem na drzemkę - przed 9 rano (co jest dziwne...) i spaliśmy do 12 hehehehee


O ja Cię :) Andzulina taki podrywacz mówisz Ci si trafił:):rofl2::rofl2::rofl2::rofl2:

Ładna drzemka nie ma co:)

No, podłogi pomyte, nawet z Anią dało radę, tylko musiałam ją zająć gadającym miśkiem

Lubiczanko, ogólnie narzekam na jej drzemki. Jedna zwykle koło 11, to ja obiadek szykuję, potem po południu jedna, ale często już jej nie ma i wtedy ładnie śpi. Na szczęście zwykle umie zająć się sobą chociaż troszkę, ale często uwiesza się na maminej nodze...
 
Hejka
My chyba najdalej mieszkamy od Galway (z imprezowiczek;-)) więc wczoraj już nie miałam kiedy wejść na net.. Patryka wykąpałam, nakarmiłam, nasmarowałam snufem czy jak to się tam zwie (dziękuję Ci Frog) i położyłam spać :happy2: ogarnęłam chatkę i sama poszłam lulać..padnięta byłam na maksa..:rofl2:
Dziękuję Wam wszystkim za spotkanie!!! :tak:
Szczególnie Frog za gościnę, Moniadan za imprezkę..oj działo się.. :baffled: :rofl2: :sorry2:
Miło było poznać bliżej Galwayczanki i tych, których wcześniej mniej znałam oraz tych których wcześniej nie miałam okazji spotkać..:tak:
Super, że pogoda w miarę dopisała! I grilowanko wypaliło! :happy2:
MB zaskoczyło mnie wielkością (delta naprawdę wydaje się gigantyczna:-D)..ale za to MB ma fajniutki kącik dla dzieci w wieku mojego bejbika - Patryk wyszalał się po wszystkie czasy :happy: tata chyba też :-D
I chciałam ogłosić, że Salthil jest cudne..w sobotę wieczór była tak piękna pogoda, że aż miło było spacerować :happy2: dzięki dziewczyny <mła> Ale jak teraz będę czytać, że idziecie na Salthil..to buuu..będzie mi tęskno.. :-(
Piękne miasto..tylko korki zniechęcają..dawno nie widziałam aż takich korków..:-p Ale woda to wynagradza..piękna zatoka..ocean..:yes: hmmm..:happy:
Zdjęcia postaram się Wam na dniach wysłać..mam ich sporo, więc najpierw te brzydkie pokasuję :-p
To tyle..idę poczytać bo w tyle jestem..:sorry2:
 
anineczko gdybys choc ciut blizej mieszkała:sorry: ale oddali kase ze bilety takze...niech se grają ...Stracili duuuzo w oczach mojego G i pewnie nie tylko w jego...No nic.

lubiczanko ehh chyba własnie takich "zwykłych" "hugów" mi trza :happy: dzieki :* na szczęscie poza pogodą wsio ok jest:rolleyes2: i nawet Nikusia w kreszu jakby "lepiej";-)

Tichonek Ty wiesz,ze ja kciuki mam zacisniete odkąd zalałas formę :rofl2:;-)

Niki spi- chętnie bym sie w nią wtuliła,jednak trza obiad zaraz podawac,bo Martysia przyjdzie ... i tak w kółko:happy:

prania nie mam gdzie wieszac :confused2:
 
Lubiczanko ta Twoja Dadzia to niezłe ziółko,z moim synem się bujała,potem na miejscowego się przerzuciła a teraz smali cholewki do Antka,ale ten jak widzę starsze dziewczynki lubi:-DPrawdziwy agent Antek:-D
Anineczko Radek skończył o 13:10 i już była afera w domu bo nie mógł jak do tej pory po powrocie telewizora włączyć tylko kazałam mu najpierw zadanie odrobić:sorry:I ryk,że on nie umie,nie wie,nie pamięta i w ogóle czemu tak dużo?!:szok::-D:-D:-D
A zadane było.....uwaga....pokazać w powietrzu palcem kształt literki S i powiedzieć przy tym ssssssssss:-DFaktycznie nawał pracy domowej:sorry::-D
Ewelcia,jakoś tak koło weekendu się będę testować,choć pewnie akurat się @ pojawi:sorry:Na prawdę nie sądzę,żeby tak łatwo poszło:sorry:Czemu nie udeżałaś do mnie?Teraz to już po ptokach:sorry:
Margaritta,wiem,wiem,ale czy forma zalana to się dopiero okaże;-)
A o której miał być ten koncert dziś?Bo jakby mój P już był po pracy to ja bym Ci została z dziewczynami,tylko czy one by ze mną zostały?:sorry::-D
 
Ostatnia edycja:
Andziulina czasem mam wrażenie,że ten mój agent zagadał by na śmierc nawet obcego człowieka,zresztą to już norma,że młody opowiada wszystko,łącznie z tym co mamy w domu ,a czego nie :eek: muszę go tego oduczyc,ale ciężko mi idzie :-D
On uwielbia dorosłych i jak tylko ma sposobnośc to zaraz rozpoczyna pogawędki,już nie wspomnę,że do sklepu polskiego z chęcią by codziennie chodził na ploteczki :eek:

Tichonku no proszę już zadania domowe.Dostałaś na karteczce to zadanie? bo ja codziennie zaglądam w plecak czy nie ma jakiegoś zadania i ni widu.
A na którą Radzio chodzi do szkoły? Bo my na 8:30 i też kończymy o 1:10 :tak:
A co do Radzia to mój Antek jest identyczny.On wogóle już nie bardzo lubi szkołę bo się trzeba uczyc,bo on wolał przedszkole...ale przecież w przedszkolu też się uczył...mam wrażenie,że on nie lubi dyscypliny bo jednak w szkole jest większa :tak:

Misia całe szczęście,że brum brum się znalazło :-)
 
Anineczko,ano od 8:30 do 13:10:tak:Od dziś się zaczęły,że tak powiem zajęcia szkolne całą gębą:tak:Radek przyniósł w plecaku plastikową kopertę i w niej kartkę z zadaniami od poniedziałku do czwartku i po jednym mamy rozwiązywać:tak:
 
Misia to super że samochodzik powróci do Alexa :tak::tak:

Ja właśnie miałam telefon od pani z zespołu Wiktorka zajmującej się edukacją przedszkolną wpadnie dzisiaj wypełnić razem ze mną aplikację do specjalnego przedszkola i zajrzy jeszcze do Wiktorka jak sobie radzi w przedszkolu i pogadać z jego panią aby dać jej wskazówki :tak: normalnie jestem pod wrażeniem pracy Tuamowskiego zespołu :tak: nie wiem czy po prostu mają tu jej mniej ale o wiele szybciej się tu wszystko dzieje a komunikacja jaką ze mną prowadzą normalnie marzenie :-):-):-) ze wszystkim dzwonią informują nawet o szczególach np. że wysłali do tłumaczenia opinie z PL :cool2: lecę ogarnąć trochę bo za godzinkę ma przyjść ta pani nie chcę jej na ten sajgon wprowadzać :sorry:;-)
 
reklama
Wikta spiaca ale zasnac nie zasnela.Tylko przy cycku oczywiscie..:eek:Teraz wariacje,az czkawki dostala.A tu tyyyle do zrobienia:no::eek:Dobrze ze chociaz obiad juz jest:-p
asienka to ma dziecko;-)
 
Do góry