kasiuleczka25
Fanka BB :)
witam kobitki
ja tez przez ten weekend jakos weny na pisanie nie mialam, pozatym pogoda do d...y takze i nie ma o czym pisac. W sobote przyszla znajoma urzadzilismy kino domowe do 2 w nocy a do tego piweczko. a wczoraj nudnawa niedziela byla ,zakonczona tez filmem "The book of Eli" nawet fajny byl. Wlasnie konczymy sniadanko mlodej zasmakowal serek almette no w koncu zje cos innego a nie codziennie danio na sniadanko.
Moniadan powiadzasz ze seriale polecá.... he he ja to wole sie nie wciagac bo juz nic bym w domu nie zrobila, w zeszlym roku ogladalam brzydule i na wspolnej, pierwszy sie skonczyl, a drugi juz leci ale zazwyczaj o tej godzinie mloda kápie. Ale np mam talent to sobie obejrze.
Kasiun no i jak Molunia sie czuje ? Moja ptysia naszczescie strasznych wypadków nie miala oprócz rozcietej wargi gdy sie przewrocila i zebem sobie przygryzla, oj to pamietam bo wtedy byla nasza pierwsza krewka.:-(
Miska super ze pogoda nie popsula wam spacerku po zoo.
Kurcze co by tu porobic, jak widze taka szaruge za oknem to ogarnia mnie lenistwo totalne...hmmm moze ciuszki mlodej poukladam i powybieram te za male i tez pewnie pralke bedzie trzeba zalaczyc.
ja tez przez ten weekend jakos weny na pisanie nie mialam, pozatym pogoda do d...y takze i nie ma o czym pisac. W sobote przyszla znajoma urzadzilismy kino domowe do 2 w nocy a do tego piweczko. a wczoraj nudnawa niedziela byla ,zakonczona tez filmem "The book of Eli" nawet fajny byl. Wlasnie konczymy sniadanko mlodej zasmakowal serek almette no w koncu zje cos innego a nie codziennie danio na sniadanko.
Moniadan powiadzasz ze seriale polecá.... he he ja to wole sie nie wciagac bo juz nic bym w domu nie zrobila, w zeszlym roku ogladalam brzydule i na wspolnej, pierwszy sie skonczyl, a drugi juz leci ale zazwyczaj o tej godzinie mloda kápie. Ale np mam talent to sobie obejrze.
Kasiun no i jak Molunia sie czuje ? Moja ptysia naszczescie strasznych wypadków nie miala oprócz rozcietej wargi gdy sie przewrocila i zebem sobie przygryzla, oj to pamietam bo wtedy byla nasza pierwsza krewka.:-(
Miska super ze pogoda nie popsula wam spacerku po zoo.
Kurcze co by tu porobic, jak widze taka szaruge za oknem to ogarnia mnie lenistwo totalne...hmmm moze ciuszki mlodej poukladam i powybieram te za male i tez pewnie pralke bedzie trzeba zalaczyc.