u mnie nie ma szans zebym byla na widoku,a ona w lozeczku, bo wyje jak nie wiem.Zawsze mi sie wydaje ze mamy cycujace maja inaczej z tym usypianiem itp.madbebe- jak sie wyszaleje to padnie u nas tak jest wiec biore ksiazke i czytam a ona piszczy, wstaje kladzie sie i znow piszczy........az pada z butelka picia:-) cierpliwosci Kochaniutka a dzis stala w lozeczku, trzyma sie raczkami i krzyczy wiec jej mowie ze zaraz przyjde szykuje Ci kapiel, wlewam wode, wrzucam zabawki itd, przychodze po nia do pokoju a ona mnie normalnie skrzyczala ze chyba za dlugo,
a jak ja wezme na lozko zeby sie wyszalala to zawsze lezie do mnie i zaczepia,ciaga,wklada palce w buzie,nos itd. i tak wariuje,krzyczy, ze az jest cala mokra
juz nawet nie z tesknoty.Dobily mnie wyniki badan A.,a jeszcze jutro urologMam tak ze jak cos mnie martwi,to nie mam za duzo cierpliwosciJ
Madbebe dół z tęsknoty czy z szaleństwa panny Wiktorii?? tak czy inaczej tulam mocno
wlasnie padla,wiec ide sie 'uspokoic'.3h walki-bombado tego zero slodyczy w domu:-(a tu jakies torty i budyniowce :/