magdalena81
Entuzjast(k)a
Wyczuwam tutaj jakąś agresję.
Nie pochwalam i nie toleruję żadnych przejawów nacjonalizmu czy rasizmu, jednak nie możesz porównywać tego jak Irlandczycy nas traktują z tym jak Polacy traktują przedstawicieli innych narodowości pracujących w Pl. W Polsce zatrudnia się obcokrajowców po to żeby Polakom nie płacić więcej (czytaj-godnie). I pewnie w tym momencie odezwą się głosy, że Irlandczyk tez woli zatrudnić Polaka za minimalną stawkę niż rodaka, bo ten będzie chciał więcej.Jest jedno małe ale....Mianowicie najniższa stawka w Irl nie jest stwaką głodową (a w Pl i owszem).
Heh, chyba bym mogła wypracowanie napisać.
A dlaczego chcę rodzić tutaj, a nie dorobić się i urodzić w Polsce??? Bo swojej decyzji o macierzynstwie nie uzależniam od stanu konta, posiadania mieszkania czy jakichś jeszcze innych dziwnych czynników. Poczułam, że właśnie teraz pragnę mieć dziecko, to się na nie zdecydowałam, i zdecydowałabym sie bez wzgledu na to czy byłabym w Polsce, Irlandii czy na Grenlandii. To chyba sensowne. Gdybym czekała aż sie dorobię wszystkiego czego chcę, to pewnie przed 40-tką bym się nie zdecydowała.
Anineczka ktoś tylko wyraził swoje zdanie na temat Irlandczyków, ich (braku) kultury itp.
Nie oczekuję, że będą kłaniać mi się w pas, nie zależy mi na tym absolutnie. I nie jest mi tutaj źle, bo gdyby tak było, zmyłabym się już dawno. Tak samo nie sądzę, że w Polsce jest pięknie i kolorowo, ale nie wszystko jest albo białe albo czarne..............
A zaczęło się od kwestii paszportu..........
Pozdrawiam.
Nie pochwalam i nie toleruję żadnych przejawów nacjonalizmu czy rasizmu, jednak nie możesz porównywać tego jak Irlandczycy nas traktują z tym jak Polacy traktują przedstawicieli innych narodowości pracujących w Pl. W Polsce zatrudnia się obcokrajowców po to żeby Polakom nie płacić więcej (czytaj-godnie). I pewnie w tym momencie odezwą się głosy, że Irlandczyk tez woli zatrudnić Polaka za minimalną stawkę niż rodaka, bo ten będzie chciał więcej.Jest jedno małe ale....Mianowicie najniższa stawka w Irl nie jest stwaką głodową (a w Pl i owszem).
Heh, chyba bym mogła wypracowanie napisać.
A dlaczego chcę rodzić tutaj, a nie dorobić się i urodzić w Polsce??? Bo swojej decyzji o macierzynstwie nie uzależniam od stanu konta, posiadania mieszkania czy jakichś jeszcze innych dziwnych czynników. Poczułam, że właśnie teraz pragnę mieć dziecko, to się na nie zdecydowałam, i zdecydowałabym sie bez wzgledu na to czy byłabym w Polsce, Irlandii czy na Grenlandii. To chyba sensowne. Gdybym czekała aż sie dorobię wszystkiego czego chcę, to pewnie przed 40-tką bym się nie zdecydowała.
Anineczka ktoś tylko wyraził swoje zdanie na temat Irlandczyków, ich (braku) kultury itp.
Nie oczekuję, że będą kłaniać mi się w pas, nie zależy mi na tym absolutnie. I nie jest mi tutaj źle, bo gdyby tak było, zmyłabym się już dawno. Tak samo nie sądzę, że w Polsce jest pięknie i kolorowo, ale nie wszystko jest albo białe albo czarne..............
A zaczęło się od kwestii paszportu..........
Pozdrawiam.