reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z Irlandii!!

No dobra babole :-D nadrobiłam Was choć szczerze przyznam ze po łepkach :sorry2: ale mniej więcej wiem o co kaman :tak:
Witam foremki których nie znam :-) Crazy Girl grono już odstawiłaś?? ja jak odkryłam BB to tam zaglądam od święta ;-)
Mamo_Ady szczerzę współczuję straty
[*] życzę szczęśliwego lotu
Chorowitkom życzę duuuuuuuużo zdrowia :tak:
Nie pamiętam już komu miałam odpisać jeszcze bo miałam kilkadziesiąt stron do nadrobienia :baffled::sorry2: a zpamięcią krucho :dry:

A teraz relacja z porodu :baffled:;-)
o 4 w nocy pojechałam do szpitala skurcze co 5min ale bolesne masakrycznie....sprawdzają rozwarcie 2cm epidural mogą mi podać dopiero przy 4cm więc czekamy wsadzili do wanny :tak: odmoczyłam się za wszystkie czasy :-D dwa razy w niej siedziałam SPA pierwsza klasa tylko akustyka chrapiącego męża przeszkadzała no i skurcze :sorry2: do 4 cm doszłam dopiero o godz 14 :baffled: dostałam epi tylko niestety bez jednego składnika bo nie mogłam go wziąć więc to co dostałam działało tylko na 50-60% więc i tak wszystko czułam po 1,5 godz od podania chciali mi przebić wody i tu pierwszy ZONK :-D nie mogła ich przebić męczyła się i dopiero jak przyszedł skurcz( na który jak na złość musiała poczekać z 5 min z rękami w środku ) to udało jej się przebić no i jak przebiła zaczęła się prawinna zabawa momentalnie skurcze co 2 min a tu godz 16 do pełnego rozwarcia doszłam o 20 :dry: przez ten cały czas skurcze przeżyłam dzięki gazowi bo to co dostałam w kręgosłup dało mi wielkie G .... no ale najlepsza była atrakcja wieczoru czyli mój mąż który mnie rozbroił...ja się męczę ze skurczami jeden po drugim zero litości nagazowana po uszy nagle...słyszę CHRAPANIE!!!!!!!!!!! mój mąż się kimnął na krzesełku :-D:-D:-D:-D:-D no myślałam że padnę na szczęście byłam czym innym zajęta bo by dostał kopa w D..pę teraz to już mnie to tylko bawi :-D no ale dalej o 20 zaczęły się parte no i zabawa z małą w kotka i myszkę przez 1,5h :dry: Zuzka zadarła głowę do góry i z żadne skarby nie chciała zmienić jej pozycji nawet pani doktor nie dała rady obrócić jej główki jak parłam schodziła trochę w dół ale jak przestawałam to ta myk do środka i nie dawała się złapać o 21:30 decyzja o cc i przez nie całe pół godz. nie wolno mi było przeć a weź tu nie przyj jak ci się chce:dry::sorry2: no ale cóż...o 22:03 maleństwo moje kochane przyszło na świat 3960 51cm i 10 w skali Apgar :tak::-)
Miałysmy wrócic do domku w niedzielę ale lekarzowi i położnej nie podobało się że mała falowo sinieje i chcieli jej zrobić dodatkowe badania echa serduszka ale po wszystkich badaniach okazał sie że jest ok i wczoraj wróciliśmy do domku ;-) Teściowie przylecieli ja do szpitala ja ze szpitala oni odlecieli :sorry2: to się z nimi nasiedziałam heh ale mam 300 pierogów ruskich w zamrażarce :-D A Zuzia to istny aniołek tylko ciężko mi czasami ją od cycka odkleić:tak: dobra ide sie kąpnąć to do później kochane mamuśki;-)
 
reklama
Puletta nie no Twoj m dal czadu:-D:-D:-Dty sie bidulko meczylas an drzemke ucinal:-D
Chyba polozne mialy niezla polewke:-D.
A tak powaznie to sie nameczylas ze hoho,ale najwazniejsze ze bylas silna .... i chcialas wypchac mala,ze sie nie dala to juz inna sprawa,Ty bylas dzielna:tak::tak::tak:
Uparta ta Twoja Zuzia....
Podrzuc troszke tych pierogow;-)
 
Pauletta!!!!!! Brawa wielkie dla Ciebie, ale sie namęczyłas Twarde kobitka z ciebie, Zuzia ci teraz to wynagradza swoim grzecznym zachowaniem, a M szok, jak on mógl tam spac, moglas troche pokrzyczec to by sie moze obudził
Fajnie ze juz w domku jestescie, a jak Wiktor przyjął siostrzyczke??
 
Pauletta - witamy:-) dobrze, że z Zuzią wszystko ok:tak: zdrówko najważniejsze... a tych 300 pierogów to zazdroszczę:sorry2:
a my już po szybkich zakupach - na szczęście nie potrzebowałam kamieni:-D trzymałam się wózka i jakoś dałam radę;-) teraz tylko trzeba jakiś obiad wymyślić dla moich 2 facetów:sorry2:
 
Asieńka r u nas ząbki też na całego atakują..:-( A co do Calpolu (nie wiem czy dobrze zrozumiałam) powinno się dawać tą minimalna dawkę co na opakowaniu jest i nie mniej bo to podobno bez sensu wtedy..A na katar ja Ci polecam polski lek na przyszłość Coryzalia..

Ja jej daję tę najmniejszą dawkę właśnie, ale stan podgorączkowy ma cały czas. Katarek jakby lepiej, ale nosek nadal zapchany i ciągle tylko mama i rączki. Jak M był na przerwie to z nim normalnie się bawiła, a jak mnie zobaczyła to płacz i rączki. Na szczęście obiad zjadła normalnie i chwilowo ładnie się bawi. Ząbek się przebija, bo go czuję, ale jeszcze nie widać do końca


Pauletta najważniejsze, że Zuzia już jest z Tobą, a Twój M to mnie zaskoczył:baffled:. Jak mógł usnąć w takim momencie???
 
Witam mamunie.
Dziekuje za zyczenia zdrowka.Ja juz dzisia dobrze,moj maz chyba tez(dokladnie nie wiem,bo wybyl do pracy o 6 i tyle go widzialam)tylko Tobiego meczy ta biegunka.Tzn na nim wrazenia to nie robi,choc dzisiaj jakis markotny.
Frog dziekuje za chec zaopatrzenia mnie w smecte,ale dostalam wczoraj od Moniadan i K jeszcze przyniosl.Dzisiaj chyba dam Tobiemu i tu mam do Was pytanie czy moge mu ja podac w herbatce czy musze w takiej czystej postaci.
 
Pauletta żebyś wiedziała :-) Nie udaje mi sie na tym gronie zebrać "babek" Za mało nas tam jest.. Poza tym grono nie jest takie popularne..A tu fajnie jest i duuużo Was jest. Jeden jedyny problemik to to, ze zdjęcia są publiczne..Więc chyba musze Was zebrac do kupy (do znajomych) i ustawić galerię..:-)

Asieńka r
wiesz co mojej małej teraz pomaga? Żadne gryzaki się nie sprawdzają jak zwykła szczoteczka do zębów.. Ona uwielbia ją gryźć, międolić i tym sposobem ma ulge. Nie pamietam jak to jest z półrocznymi dziećmi ale ona chyba potrafiłaby trzymać w rączce nie? Tyko że to musiałaby być pod kontrola co by sobie za daleko nie wepchała..:confused:

A tak co do komputerów.. Ja chyba zaraz zwariuję bo tak mi wiatraczki napierdzielają głośno że szok..:wściekła/y:
 
Pauletta...widze ze zuzia taki uparciuch z wyjsciem jakmoj Al..dokladnie taka samahistoriazcofaniem sie..ja pre on wylazi a jakjzu nie pre d do srodka..stwierdzily dzieciaki jak zobaczyly wszystkich dookola pier...le nie wychodze..haha ale i tak ich wyjeli ..tylko ja mialam wszybciej rozwarcie.. i u mnie trwalo to o polowe krocej..
ale i ta dzielna babka z Ciebie..a Twoj Mto dokladnie tak samojakmoj P przy alu..ja tu cierpie strasznie a ten chrapie obok mnie..haha

Wilwia..mozesz podacja w herbatce tylko nie wiem czy cala saszetke bo on maly wiec moze polowe bo pozniej tomoze kupala nie zrobic przez jakis czasjak podasz calosc
 
Ostatnia edycja:
reklama

Asieńka r
wiesz co mojej małej teraz pomaga? Żadne gryzaki się nie sprawdzają jak zwykła szczoteczka do zębów.. Ona uwielbia ją gryźć, międolić i tym sposobem ma ulge. Nie pamietam jak to jest z półrocznymi dziećmi ale ona chyba potrafiłaby trzymać w rączce nie? Tyko że to musiałaby być pod kontrola co by sobie za daleko nie wepchała..:confused:

Ania bardzo ładnie trzyma w rączce zabawki, więc ze szczoteczką też dałaby radę:-D, a właśnie chyba pora ją zaopatrzyć w szczoteczkę do zębolków:-D:-D:-D. Póki co wciąż czekamy aż wyjdzie zaraza jedna, myślałam, że to szybciej trwa, a tu już ponad dwa miesiące i nic. Potem może już będzie lepiej.


Ja mam konto w gronie, ale nie zaglądałam tam od wieków:-D, nasza klasa i BB rządzą:cool2:
 
Do góry