lubiczanka
Fanka BB :)
Witam Mamy
Ale mi ślina do klawiatury cieknie,tak mi się ruskich zachciało
Aaniu-najskuteczniejsza dieta(w moim przypadku)-albo grypkę żołądkową sobie zaaplikuj-kilka kilo w dwa,trzy dni,albo zęba wyrwij-murowane niejedzenie;-):-)A tak serio to też muszę o dietce pomyśleć...dwa lata temu moją dietą było niejedzenie niczego oprócz-słodyczy.Jak poczułam,że jestem głodna to baton-a od 4,5 zero jedzenia-ale to byłam w pracy i nie było problemu.Moja szefowa myslała,że w anoreksję popadłam.Ale ciąża jest dla mnie skutecznym lekiem-kilkanaście kilo ,których przez kolejnych kilkanaście miesięcy zrzucić nie mogę
MamoAdy-ale Ci dzisiaj dobrze będzie -goście przyjadą...
Ewelcia-nie sprzedajesz czegoś,ażebym miała jakiś pretekst do przyjazdu na kawkę
Moniak-a to milutkiego dnia dzisiaj z dzieciaczkami-sztuk dwie;-):-)
Marta-najważniejsze,że kółka są
Kamcia-no widzę,że obiegana po klubach w Galway jesteś.Ja zawsze chętna bym była kiedy rzucasz hasło-kręgle....może kiedyś-ktu wie
A od wczoraj oficjalnie mój Maluszek zadebiutował(z powodzeniem)jedzenie z butelki-kaszki mannej(czy manny).Tak więc wchodzi w życie na dobre.I obiadki ze słoiczka już zaliczył też:-).Dobra-brykam,bo dzieciątka muszę do szkoły przygotować...Miłego dnia
Ale mi ślina do klawiatury cieknie,tak mi się ruskich zachciało
Aaniu-najskuteczniejsza dieta(w moim przypadku)-albo grypkę żołądkową sobie zaaplikuj-kilka kilo w dwa,trzy dni,albo zęba wyrwij-murowane niejedzenie;-):-)A tak serio to też muszę o dietce pomyśleć...dwa lata temu moją dietą było niejedzenie niczego oprócz-słodyczy.Jak poczułam,że jestem głodna to baton-a od 4,5 zero jedzenia-ale to byłam w pracy i nie było problemu.Moja szefowa myslała,że w anoreksję popadłam.Ale ciąża jest dla mnie skutecznym lekiem-kilkanaście kilo ,których przez kolejnych kilkanaście miesięcy zrzucić nie mogę
MamoAdy-ale Ci dzisiaj dobrze będzie -goście przyjadą...
Ewelcia-nie sprzedajesz czegoś,ażebym miała jakiś pretekst do przyjazdu na kawkę
Moniak-a to milutkiego dnia dzisiaj z dzieciaczkami-sztuk dwie;-):-)
Marta-najważniejsze,że kółka są
Kamcia-no widzę,że obiegana po klubach w Galway jesteś.Ja zawsze chętna bym była kiedy rzucasz hasło-kręgle....może kiedyś-ktu wie
A od wczoraj oficjalnie mój Maluszek zadebiutował(z powodzeniem)jedzenie z butelki-kaszki mannej(czy manny).Tak więc wchodzi w życie na dobre.I obiadki ze słoiczka już zaliczył też:-).Dobra-brykam,bo dzieciątka muszę do szkoły przygotować...Miłego dnia